Nauczyciel chwalił „niewiarygodnie odważnych” uczniów za wspieranie się po tym, jak katastrofa trenera zabiła jednego z ich kolegów z klasy po dniu dnia w zoo.
Dziecko, które nie zostało jeszcze nazwane, zmarło wczoraj po południu, podczas gdy kierowca pozostaje w stabilnym stanie w szpitalu.
Trener podróżował do Minehead Middle School – która jest przeznaczona dla uczniów w wieku od 9 do 14 lat – kiedy rozbił się na A396 w Somerset.
Dwadzieścia jeden osób zostało zabranych do szpitala, w tym dwoje dzieci, które leciały karetką powietrzną.
W bramach szkolnych pozostały już dziesiątki pęczek kwiatów.
Jedna karta pozostawiona przez lokalny biznes powiedział, że byli „naprawdę złamani” i „trzymają was wszystkich w naszych sercach w tym czasie niewyobrażalnego żalu”.
Nauczyciel ze szkoły pochwalił także sposób, w jaki uczniowie radzą sobie z tragedią.
„Moi niesamowici studenci, nie mogłem być bardziej dumni z was, jak niesamowicie odważny byłeś”, napisali na Facebooku.
„Zadbałeś o każdy, co było zmieniającym życie wydarzeniem, przejdziemy do tego.
„Mam szczęście, że jestem twoim nauczycielem. Jestem bardzo wdzięczny moim cudownym kolegom w tym czasie, którzy również walczyli o pomoc jak najwięcej ludzi”.
Nauczyciel powiedział, że służby ratunkowe „uratowały wiele żyć” i podziękował „genialnej publiczności”, która pomogła po nim.
Premier Sir Keir Starmer nazwał katastrofę „bolesnym” w poście na X.
Devon i Somerset Straż pożarna nazywała to „bardzo złożonym i trudnym technicznie incydentem” i powiedział, że trener „przewrócił się na dach i ześlizgnął się o około 20 stóp w dół nasypu”.
Lokalny operator trenera Ridlers powiedział, że 70-osobowy pojazd powraca z zoo Exmoor.
Szef firmy Peter Prior-Sankey powiedział: „Mogę potwierdzić, że kierowca jest w stabilnym stanie w szpitalu, ale z wieloma obrażeniami.
„Jesteśmy w kontakcie z jego żoną i rodziną i oferujemy ciągłe wsparcie”.
Przeczytaj więcej od Sky News:
Poważne incydenty zanieczyszczenia wody w Anglii o 60%
Protestujący starają się z policją przed „hotelem azylowym”
Lokalna posła Rachel Gilmour powiedziała, że droga, w której trener rozbił się, jest „bardzo trudna do manewrowania”.
„Masz bardzo trudne przekroczenie w Wheddon Cross, a kiedy wychodzisz, aby zanurzyć się w Timbercombe, droga jest naprawdę wietrzna, a po obu stronach są bardzo strome spadki”, powiedziała Bottingowi z Anny Sky.
Lokalny, który chciał pozostać anonimowy, zgodził się, że odcinek drogi stanowi potencjalne zagrożenie
Powiedzieli PA News Agency: „Trener spadł na zbocze. Jest tu dość stromy i to duży trener.
„Nie ma tam żadnych barier ani nic.
„Nie mogę uwierzyć, że tak się stało, szczerze mówiąc, to największa rzecz, jaką wiedziałem, że przechodzi przez zbocze.
„To jest przerażające i tak mi przykro z powodu tych wszystkich dzieci na tym trenerze”.