Nalot przeprowadzony przez federalne władze imigracyjne w sobotę w Nowy Jork został udaremniony przez około 200 demonstrantów, z których kilku zostało aresztowanych po starciach z funkcjonariuszami policji.
Odcinek był najnowszym, w którym aktywiści obywatelscy przeciwstawili się agentom egzekwującym agresywny program imigracyjny Donalda Trumpa poprzez ukierunkowane naloty w różnych miastach w całym kraju po rozpoczęciu jego drugiej prezydentury w styczniu.
Podobne niedawne działania władz federalnych w innych miejscach, w tym w Charlotte, Karolina PółnocnaI Chicago, Illinoisspotkały się z oporem obywateli sprzeciwiających się eskalacji programu zatrzymań i deportacji prowadzonego przez administrację.
Według do „New York Timesa”.Sobotnia konfrontacja miała miejsce na obrzeżach dzielnicy Chinatown na Manhattanie, gdzie agenci amerykańskiej służby celnej i ochrony granic (CBP) gromadzili się wraz z odpowiednikami z Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) oraz Imigracji i Egzekwowania Celnego (ICE).
Gazeta doniosła, że późnym rankiem na parkingu na dolnym Manhattanie miały miejsce starcia z policją, a niektórzy protestujący blokowali wyjazd pojazdów rządowych za pomocą prowizorycznych barykad, w tym worków na śmieci i metalowych barierek.
Jak podaje „Los Angeles Times”, wczesnym popołudniem zebrało się około 200 protestujących, którzy skandowali i krzyczeli na agentów, a konfrontacja stała się brutalna, gdy niektóre pojazdy wyłoniły się z garażu i były ścigane wzdłuż Canal Street. Jak podaje gazeta, wielu protestujących „rzucało za nimi doniczki i kosze na śmieci”, a zamaskowany pasażer jednego z pojazdów spryskał kilka osób środkiem, który wyglądał na chemiczny środek drażniący.
O sprawie poinformował magazyn „Time”. agenci rządowi zrezygnowali z nalotu, który byłby ich drugą operacją na dużą skalę w ciągu sześciu tygodni na dolnym Manhattanie. W październiku kilkudziesięciu agentów federalnych przetoczyło się przez Chinatown i aresztowało dziewięć osób, które według DHS przebywały w USA nielegalnie. Nalot ten wywołał kolejny spontaniczny protest mieszkańców i wywołało krytykę ze strony czołowych nowojorskich Demokratóww tym Zohrana Mamdaniego, który w listopadzie został wybrany na burmistrza miasta.
Rzecznik Mamdaniego, który obejmie urząd 1 stycznia, w oświadczeniu dla Time potępił sobotnie działania władz federalnych jako „okrutne i nieludzkie”.
„Ponad trzy miliony imigrantów Nowego Jorku ma kluczowe znaczenie dla siły, żywotności i sukcesu naszego miasta, a burmistrz-elekt niezmiennie angażuje się w ochronę praw i godności każdego nowojorczyka, przestrzeganie naszych przepisów dotyczących sanktuariów oraz raczej deeskalację niż użycie niepotrzebnej siły” – powiedziała Monica Klein z zespołu przejściowego Mamdani.
W oświadczeniu wysłanym do Time przez DHS obwiniono protestujących za przemoc i stwierdzono, że aresztowań dokonała nowojorska policja (NYPD), która pomagała w kontrolowaniu tłumu.
„Po postach w mediach społecznościowych wzywających agitatorów do siedziby ICE w Nowym Jorku, osoby ubrane na czarno, z plecakami, maskami na twarz i goglami pojawiły się i zaczęły przeszkadzać funkcjonariuszom federalnych organów ścigania, w tym blokując parking w garażu” – czytamy.
„Wezwano policję nowojorską, która udzieliła odpowiedzi setkom brutalnych uczestników zamieszek, co doprowadziło do aresztowania wielu agitatorów”.
Zaangażowanie nowojorskiej policji i jej grupy reagowania strategicznego (SRG) w sobotnią akcję spotkało się z krytyką ze strony lokalnych polityków, którzy zauważyli, że prawo miejskie zabrania jej pomocy rządowi federalnemu w aresztowaniach imigracyjnych.
„To naprawdę nikczemne” – powiedział dziennikowi New York Times Christopher Marte, komisarz miejski Demokratów.
„Wygląda na to, że NYPD, a konkretnie SRG, pracuje nad umożliwieniem agentom ICE wyjazdów do naszego miasta w celu dokonywania aresztowań i poddawania ludzi procesowi deportacji”.
Mamdani ogłosił po swoim wyborze że pozostawi Jennifer Tisch na stanowisku komisarza nowojorskiej policji rok po mianowaniu jej przez ustępującego burmistrza Erica Adamsa.
„The Times” podał, że w sobotę Tisch rozmawiał telefonicznie z Rickym Patelem, agentem specjalnym odpowiedzialnym za dochodzenia w sprawie bezpieczeństwa wewnętrznego, organu ścigania DHS. Jak podało źródło, Tisch podczas rozmowy nazwał sobotnie działania rządu „niedopuszczalnymi” i stwierdził, że narażają one mieszkańców Nowego Jorku, agentów federalnych i funkcjonariuszy nowojorskiej policji.