W Bostonie dom może być tam, gdzie są książki.

W trzech dzielnicach – West End, Uphams Corner i Chinatown – miasto realizuje plan budowy nowych bibliotek publicznych wyposażonych w niedrogie mieszkania. Pomysł wywodzi się z konieczności: rekordowo wysokie czynsze, ograniczona powierzchnia gruntów i starzejące się budynki użyteczności publicznej zmusiły Boston do ponownego przemyślenia, w jaki sposób aktywa publiczne mogą służyć więcej niż jednemu celowi jednocześnie.

„Biblioteki są często najcenniejszym dobrem okolicy” – mówi Joe Backer, starszy specjalista ds. rozwoju w Biurze ds. Mieszkalnictwa burmistrza. Jego zdaniem „w ostatnich latach nastąpił prawdziwy impuls, aby przemyśleć na nowo, w jaki sposób grunty i budynki będące własnością miasta mogą być narzędziami zaspokajającymi potrzeby mieszkaniowe”. Połączenie tych dwóch elementów, dodaje, „jest oczywiste. W ten sposób miasta zawsze się rozwijały”.

Dlaczego to napisaliśmy

Dla wielu osób brzmi to jak marzenie: mieszkanie nad biblioteką. Wiele dużych miast w USA eksperymentuje z budynkami o mieszanym przeznaczeniu, aby dodać niedrogie mieszkania i kultywować społeczność.

Filozofia odzwierciedla szersze odrodzenie budownictwa wielofunkcyjnego. Kiedyś powszechne, zanikło, gdy przepisy dotyczące zagospodarowania przestrzennego podzieliły miasta na oddzielne strefy mieszkalne, handlowe i obywatelskie. Teraz, gdy zaczyna brakować ziemi, a społeczności domagają się dzielnic, po których można spacerować, miasta ponownie umieszczają budynki mieszkalne nad bibliotekami, skupiają środki transportu w pobliżu mieszkań, a nawet umieszczają domy nad urzędami pocztowymi.

Zwolennicy twierdzą, że korzyści wykraczają poza wydajność. Budynki o mieszanym przeznaczeniu mogą zwiększać gęstość zabudowy, wspierać cele zrównoważonego rozwoju i wzmacniać tożsamość sąsiedztwa. „Łączenie ośrodków mieszkaniowych i ośrodków obywatelskich, takich jak biblioteki, przynosi korzyści obu stronom i stanowi powrót do historycznego wzorca rozwoju” – mówi Katharine Burgess, wiceprezes Smart Growth America. Biblioteki – dodaje – „poprawiają poczucie dobrostanu, więzi i przynależności”.

Prezes Bostońskiej Biblioteki Publicznej David Leonard postrzega tę tendencję jako część szerszej zmiany w zawodzie. „W ciągu ostatnich 10 lat obserwujemy pojawienie się tendencji do większego doceniania roli naszych przestrzeni obywatelskich” – powiedział w Boston Public Radio w 2023 r. Biblioteki, jak zauważył, coraz częściej znajdują się „w sąsiedztwie różnych typów infrastruktury obywatelskiej, niezależnie od tego, czy jest to dom kultury, stacja radiowa, czy obecnie budynki mieszkalne”.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj