IJest 8 rano, a Redmond, 11-letnia krowa mleczna rasy Brown Swiss i wyznaczona matka stada Churchtown Dairy, została dojona w wyznaczonym do tego boksie. Koncentruje się na przeżuwaniu siana; jej siódme cielę unosi się w pobliżu.
Mleko produkowane przez stado, sprzedawane niepasteryzowane w półgalonowych i kwartowych butelkach szklanych w sąsiednim sklepie rolniczym, wyprzedaje się co tydzień. Stało się tak popularne, że sklep musiał ograniczyć sprzedaż.
Redmond i jej olśniewające siostry-byczki, zimujące w stodole w stylu Shakerów na północy stanu Nowy Jork, wydają się nieświadome gromadzącej się wokół nich burzy kulturowo-politycznej – problemu, który skupia umysły z dala od zapachów błota i słomy z wiejskich gospodarstw.
Produkcja i ograniczona przez państwo dystrybucja surowego mleka, uważana przez niektórych za poprawiającą zdrowie, a przez innych za główne ryzyko dla niego, stała się kłopotliwym politycznym kamieniem probierczym w ramach tak zwanego „rurociągu Woo-Q”. wzdłuż których joga, wellness i duchowość New Age zwolennicy mogą dryfować w stronę przekonań spiskowych QAnon.
Robert F.Kennedy Jrwybrany przez Donalda Trumpa na stanowisko szefa Departamentu Zdrowia USA, jest jego zwolennikiem. Włączył niepasteryzowane mleko do swojego ruchu Make America Healthy Again, a niedawno napisał na Twitterze, że regulacje rządowe dotyczące surowego mleka są częścią szerszej „wojny ze zdrowiem publicznym”.
Republikańska kongresmenka i teoretyk spiskowy Marjorie Taylor Greene opublikował wpis „Surowe mleko dobrze wpływa na organizm”. Jednak amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) twierdzi, że „surowe mleko może przenosić niebezpieczne zarazki takie jak salmonella, mi colilisteria, campylobacter i inne wywołujące choroby przenoszone przez żywność”.
W zeszłym tygodniu Departament Rolnictwa USA wydał rozkaz do poszerzenia testów na obecność H5N1 – ptasiej grypy – w mleku w zakładach mleczarskich, w związku z obawą, że wirus może stać się kolejnym Covid-19, jeśli rozprzestrzeni się przez stada bydła mlecznego w USA i przeniesie się na ludzi. Od marca ponad 700 stad mlecznych w całych Stanach Zjednoczonych uzyskało pozytywny wynik testu na obecność ptasiej grypy, głównie w Kalifornii. Nowa strategia testowania nie obejmuje jednak gospodarstw, które bezpośrednio przetwarzają i sprzedają własne surowe mleko.
Jednocześnie inny produkt mleczny stał się przedmiotem teorii spiskowych po rozpowszechnieniu się dezinformacji na jego temat stosowania Bovaera w paszy dla krów w Wielkiej Brytanii. Arla Foods, duńsko-szwedzka firma odpowiedzialna za Lurpak, ogłosiła testy dodatku mającego na celu zmniejszenie emisji metanu z krów w 30 swoich gospodarstwach. Niektórzy użytkownicy mediów społecznościowych wyrazili obawy co do bezpieczeństwa dodatku i zagrozili bojkotem, pomimo zatwierdzenia Bovaera przez organy regulacyjne.
W Stanach Zjednoczonych surowe mleko jest postrzegane jako antyrządowe przez prawicę, antykorporacyjne przez lewicę, a pośród pękających podziałów politycznych leży złoty środek, na który nie wpływa żadna ideologia.
„Produkcja żywności zawsze miała charakter polityczny” – mówi właścicielka Churchtown Dairy i pionierka rekultywacji gruntów, Abby Rockefeller.
Menedżer Churchtown, Eric Vinson, ubolewa, że surowe mleko zostało wrzucone do społeczności QAnon i wellness. „Panuje pogląd, że ludzie, którzy chcą przejąć odpowiedzialność za swoje zdrowie, zaczęli działać w konspiracji” – mówi. „To niefortunne. Surowe mleko może być kwestią polityczną, ale nie jest to kwestia prawicowo-lewicowa”.
Iowa, Montana, Północna Dakota, Alaska, Georgia i Wyoming przyjęły przepisy lub zmieniły zasady zezwalające na sprzedaż na farmach lub w sklepach od 2020 r. W Nowym Jorku sprzedaż jest legalna na farmach posiadających zezwolenia, chociaż zapasy są przemycane do miasta oznaczonego „dla kotów i psów”. Nie ma sugestii, że Churchtown jest w to zamieszane.
Społeczności Amiszów porzuciły apolityczne stanowisko w listopadowych wyborach krajowych i głosowały na Republikanów, częściowo ze względu na kwestię surowego mleka. Dokonano nalotu na ekologiczną farmę Amiszów przez Departament Rolnictwa Pensylwanii w styczniu.
Są też świadome zdrowia „mamy sprzedające produkty rolne”, które twierdzą, że szukają surowego mleka w celu wzmocnienia odporności i chowają ukrytą złość z powodu reakcji rządu na pandemię i nakazów szczepień.
Rachel, matka trzylatka z Manhattanu, która odmówiła podania pełnej tożsamości, powołując się na potencjalną ocenę społeczną, powiedziała: „Po Covid-19 więcej z nas zaczęło myśleć o swoim ciele i zdrowiu z powodu sceptycyzmu wobec lekarzy, szpitali i personelu medycznego. skorumpowany system opieki zdrowotnej.” Jak jednak stwierdziła, podobnie jak wiele osób miała poczucie, że „została złapana w sam środek” politycznej bitwy.
Według firmy badawczej NielsenIQ sprzedaż surowego mleka wzrosła od 21% do 65% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Mark McAfee, kalifornijski zwolennik surowego mleka i właściciel Raw Farm USA we Fresno, twierdzi, że produkcja i podaż w całym stanie rosną o 50% rocznie. Jednak FDA i Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom nazywają surowe mleko jedną z „najbardziej ryzykownych” potraw, jakie ludzie mogą spożywać. Eksperci twierdzą, że są „przerażeni” trendem, który uważają za wycofywanie się z XIX-wiecznego wynalazku pasteryzacji Louisa Pasteura.
Vinson nie zgadza się z twierdzeniem, że surowe mleko jest „z natury niebezpieczne” i argumentuje, że ponieważ konwencjonalne mleczarnie opierają się na pasteryzacji, „nie muszą martwić się o warunki sanitarne w miejscu dojenia – mogą pójść na skróty”. „Musisz być bardziej ostrożny przy produkcji surowego mleka, ale wiąże się to z wyższą ceną” – dodaje.
Od czasu pandemii wzrosła liczba odwiedzających Churchtown.
Na początku tego miesiąca firma McAfee’s Raw Farm została dotknięta atakiem zawiadomienie z Kalifornijskiego Departamentu Zdrowia ostrzegł, że w partii surowego mleka pełnego o smaku śmietanki wykryto wirusa H5, lepiej znanego jako ptasia grypa.
Nie wiadomo jeszcze, czy wirus może zostać przeniesiony na osoby spożywające zakażone mleko, ale Urzędnicy CDC ostrzegają że osoby pijące surowe mleko teoretycznie mogą zostać zarażone.
Wracając do Churchtown Dairy, Vinson dogląda stada. Ogromna krowa z Jersey rzuca cień na swoje czterodniowe cielę. W weekendy oferuje wycieczki po oborze gościom zainteresowanym surowym mlekiem. „Jednym z moich głównych zadań jest informowanie opinii publicznej o rolnictwie i kwestiach związanych z rolnictwem” – mówi. Obejmuje to otwartość na zmiany. „Ważne jest, aby powiedzieć, że nie wiemy wszystkiego i mieć oczy szeroko otwarte”.