Wkura ExxonMobil ogłoszony „spowolniłoby to tempo rozwoju” wartej 10 miliardów dolarów fabryki tworzyw sztucznych na wybrzeżu Zatoki Teksasskiej, firma obwiniała warunki rynkowe. Ale nie tylko rynek wywierał presję; była to 77-letnia krewniaczka Diane Wilson, która odmówiła milczenia. Jej walka obnaża najnowszy plan przetrwania wielkiego koncernu naftowego: zwiększenie wydobycia ropy i gazu stworzyć plastik.

Po raz pierwszy spotkałem Wilson w 2019 roku, gdy ją śledziłem historyczny pozew przeciwko Formosa Plastics, tajwańskiemu gigantowi petrochemicznemu oskarżonemu o wyrzucanie toksycznych odpadów z tworzyw sztucznych na terenie przybrzeżnego Teksasu. Miliardy drobnych plastikowych granulek zanieczyszczały drogi wodne, linie brzegowe, a nawet samą glebę.

Kiedy rozmawiałem z nią ponownie kilka miesięcy temu Klimat Ludowypodcast z Nation i Counterstream Media, nadal robiła to, co zawsze: rozliczała władzę w miejscu, które kocha najbardziej. Spędziłem lata, opisując wpływ przemysłu tworzyw sztucznych na społeczności pierwszej linii, a opóźnienie Exxon nie jest decyzją biznesową do zwolnienia. To strategiczny sygnał, że przejście z paliw kopalnych na tworzywa sztuczne napotyka rosnący opór kierowany przez społeczność.

Kiedy firma Exxon przybyła do hrabstwa Calhoun pod koniec zeszłego roku, Wilson rozpoznał podręcznik: posiedzenie rady szkolnej przeszło proces pieczątki – wymóg prawny stanu Teksas dotyczący ulgę podatkową Szukał Exxona. Pozwała tej samej komisji w maju, argumentując, że naruszyła ona przepisy stanu Teksas dotyczące spotkań otwartych, co nazwała „celową próbą uniknięcia sprzeciwu opinii publicznej”. Sędzia okręgowy zgodził się z tym, odrzucając pod koniec września zgodę zarządu na obniżkę podatku. Niecałe dwa tygodnie później Exxon ogłosił, że tak się stanie wstrzymać plany dla nowego obiektu, wskazując „warunki rynkowe”. Trudno było zignorować moment. W regionie zdominowanym przez interesy związane z paliwami kopalnymi taki wynik jest niespotykany.

Chociaż Exxon nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji inwestycyjnej, opóźniło to sprawę. Pokazuje, jak można zatrzymać nawet najbardziej ugruntowane gałęzie przemysłu, gdy lokalna ludność domaga się przejrzystości.

Wraz ze spadkiem zapotrzebowania na benzynęExxon, Shell i Dow stawiając miliardy na produkty petrochemicznesurowców, które stają się tworzywami sztucznymi. Prognozy branżowe pokazują, że te produkty mogą napędzać prawie połowa przyszłego wzrostu popytu na ropę do roku 2050. Tworzywa sztuczne są reklamowane jako nowoczesne i niezbędne, a mimo to pochodzą z jednego z najbardziej węglowych i zanieczyszczających łańcuchów dostaw na świecie. Według Exxon z grudnia 2024 r wniosek o ulgę podatkowąproponowana przez firmę fabryka tworzyw sztucznych w hrabstwie Calhoun będzie produkować 3 miliony ton granulatu polietylenu rocznie. Są to surowce do produkcji wyrobów z tworzyw sztucznych, które są wykorzystywane we wszystkim, od toreb na zakupy po podłogi winylowe.

Exxon prowadzi już jeden z największych na świecie centra chemiczne w Baytown w Teksasie. Według Wewnątrz wiadomości klimatycznychobiekt będzie kolejnym ogniwem w łańcuchu paliw kopalnych rozciągającym się od odwiertów gazowych w zachodnim Teksasie po strefy produkcyjne w Azji. Choć dyrektorzy branży zachwalają dywersyfikację, w praktyce wygląda to i pachnie jak podwojenie poziomu zanieczyszczeń.

Historię hrabstwa Calhoun czyta się jak studium przypadku bezkarności korporacji. Przez dziesięciolecia przemysł naftowy i gazowy obiecywał miejsca pracy, ale stwarzał zagrożenie dla zdrowia, zatruwane wody gruntowe i martwe łowiska. Wilson dorastał w Seadrift, ostatniej autentycznej wiosce rybackiej na wybrzeżu Zatoki Teksasskiej. „Sercem i duszą społeczności była zatoka, dom rybny i łodzie” – opowiadała mi dalej Klimat Ludowy. „Pływam łodzią, odkąd skończyłem osiem lat… To moje życie i moja tożsamość”.

Jej walka z Formozą rozpoczęła się kilkadziesiąt lat temu, kiedy odkryła, że ​​jej maleńkie hrabstwo zajmuje pierwsze miejsce w kraju pod względem składowania toksycznych substancji. Z natury introwertyczna, z dnia na dzień została wciągnięta w aktywizm, gdy lokalni urzędnicy próbowali ją uciszyć za zadawanie pytań. Od tego czasu była aresztowana ponad 50 razy, prowadziła strajki głodowe, a nawet wspięła się na płot Białego Domu – co nazywa „siłą duszy w działaniu”. Praca Wilsona pomogła udowodnić to, czemu organy regulacyjne od dawna zaprzeczały: miliardami granulatów tworzyw sztucznych zalewały przybrzeżne ekosystemy.

Jej historyczna ugoda w wysokości 50 milionów dolarów na podstawie ustawy o czystej wodzie przeciwko firmie Formosa Plastics była możliwa dopiero po udokumentowaniu lat nielegalnych zrzutów do zatoki Lavaca. Była to największa w historii Stanów Zjednoczonych osiedle ekologiczne prowadzone przez obywateli, a ona nie wzięła ani centa. Pieniądze przeznaczono na lokalną rewitalizację: spółdzielnię rybacką, hodowle ostryg i społeczną sieć naukową znaną jako Nurdle Patrol. (Formosa nie przyznała się do odpowiedzialności.)

Ta sprawa uczyniła ją celem lokalnej polityki, ale dała jej też coś bezcennego: umiejętność przekształcenia frustracji w organizującą siłę. Jej ostatni pozew przeciwko radzie szkoły nie dotyczył wyłącznie procedury, ale kwestii tego, kto będzie decydował o przyszłości. Czy to ludzie, którzy tam mieszkają, czy korporacje czerpią korzyści z zanieczyszczania go?

Społeczności na południu Zatoki domagają się odpowiedzialności. W parafii św. Jakuba, Sharon Lavigne spędził także lata walcząc z kompleksem Formosy o wartości 9,4 miliarda dolarów, położonym w tak zwanej Alei Raka w Luizjanie. W Port Arthur i Corpus Christi organizatorzy są walka z nowymi terminalami eksportu gazu. To nie są odosobnione, zwinne walki; są częścią regionalnego rachunku obejmującego stulecie wydobycia. W miarę jak rekordowe upały i huragany stają się coraz bardziej śmiercionośne, Exxon nadal broni projektów naftowych i petrochemicznych, twierdząc, że „przyspieszenie sprawiedliwej transformacji”, zdanie graniczące z autoparodią.

Małomiasteczkowy pozew Wilsona nie powinien mieć znaczenia dla Exxona 500 miliardów dolarów wszechświat – ale tak jest. Przypomina nam, że energia oddolna nadal działa, nawet w kraju rafineryjnym. „W końcu straciłam męża, dom i łódź” ​​– powiedziała mi w związku ze swoim aktywizmem. „Ale możesz stracić wszystko i zyskać duszę”. Kiedy społeczność taka jak Seadrift żąda przejrzystości, poszerza to przestrzeń, w której inni mogą zadać sobie pytanie, dlaczego ich miasta powinny dotować zanieczyszczenia w imię rozwoju.

Podczas konferencji Cop30 w Belém światowi przywódcy po raz kolejny zobowiązują się do wycofywania paliw kopalnych, podczas gdy te same korporacje odpowiedzialne za kryzys zwiększają wysiłki związane z odwiertami, produkcją petrochemiczną i „ekościemą” za kulisami. Ostatni raportowanie Nina Lakhani ujawniła, że ​​w ciągu ostatnich czterech lat ponad 5000 lobbystów zajmujących się paliwami kopalnymi uzyskało dostęp do rozmów klimatycznych ONZ, co podkreśla, w jaki sposób podmioty napędzające ekspansję ropy i gazu kształtują również globalną politykę klimatyczną.

W przypadku Exxon w hrabstwie Calhoun może to oznaczać tymczasowe opóźnienie. Musi to jednak mieć charakter trwały, a nie po prostu przeniesiony gdzie indziej. Świata nie stać na kolejną generację tworzyw sztucznych zbudowaną w oparciu o tę samą logikę wydobycia, która przede wszystkim spowodowała kryzys klimatyczny. Przerwa w działalności Exxona jest szansą dla organów regulacyjnych, inwestorów i społeczności na uświadomienie sobie, że zwrot z ropy na plastik ma katastrofalne konsekwencje. Jak powiedział mi Wilson: „Narysowaliśmy na piasku linię oddzielającą osoby zanieczyszczające tworzywami sztucznymi i linia ta biegnie teraz przez hrabstwo Calhoun”. Jej historia przypomina, że ​​nawet największe korporacje można zatrzymać, jeśli zwykli ludzie nie ustąpią.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj