Sześć lat później „Wow, Lindsey, wow!”

Komentator toru wyścigowego transmitujący pierwszy od 2019 roku wyścig zjazdowy Lindsey Vonn w Pucharze Świata – Amerykanka ma 40 lat i tytanowe kolano – podsumował, jak imponujące były występy tej wspaniałej narciarki.

Vonn wjechała na nartach na imponujące szóste miejsce, mając na sobie nieznany numer startowy o niskiej randze nr 32, co przyczyniła się do zapewnienia, że ​​był to wyścig trwający od wieków w skąpanym w słońcu austriackim kurorcie St Anton.

Gwiazda Stanów Zjednoczonych – największa zawodniczka zjazdowa w historii Pucharu Świata kobiet – była najszybsza w pierwszej części trasy, osiągając 124 km/h (77 mil na godzinę) i dobiegła do mety ze stratą 0,58 sekundy do liderki wyścigu Federiki Brignone z Włoch.

Vonn podniosła obie ręce do góry i błysnęła szerokim uśmiechem, gdy przekroczyła linię mety i zobaczyła, że ​​jej czas był piąty najszybszy.

„To była świetna zabawa” – powiedziała Vonn nadawcy Eurosport. „Nadal popełniłem kilka błędów, wiem, że mogę być szybszy.

„Odkąd miałem prawdopodobnie 17 lat, nie startowałem poza czołową trzydziestką. Biorąc wszystko pod uwagę, był to świetny początek” – powiedziała.

Ku zaskoczeniu Vonn spadł na szóste miejsce, gdy debiutantka Pucharu Świata w zjeździe Malorie Blanc w numerze startowym nr 46 wbiegła na drugie miejsce.

21-letnia Szwajcarka, która nie urodziła się, gdy Vonn rozpoczynała karierę w Pucharze Świata, dobiegła do mety ze stratą zaledwie 0,07 sekundy do Brignone.

„Byłam trochę szczęśliwsza z piątego miejsca niż z szóstego” – zażartowała Vonn.

Był to drugi wyścig w ramach nieoczekiwanego nowego rozdziału w bogatej karierze Vonn z tytanowym kolanem, którego nabawiła się w zeszłym roku podczas operacji.

Trzy tygodnie temu w St Moritz w Szwajcarii zajęła 14. miejsce w supergigancie.

Lindsey Vonn ze Stanów Zjednoczonych reaguje na mecie wyścigu zjazdowego kobiet w sobotę w St. Anton w Austrii. Zdjęcie: Anna Szilágyi/EPA

„Czuję się trochę pewniej i komfortowo w zjeździe niż w supergigancie. Znam tę skocznię naprawdę dobrze” – powiedziała Vonn, która zwyciężyła na torze St Anton w 2007 roku.

Vonn w swojej karierze w Pucharze Świata, w której zwyciężyła 82 razy, wygrała rekordowe 43 zjazdy. Jej poprzedni zjazd w Pucharze Świata odbył się w styczniu 2019 r., zajmując dziewiąte miejsce w Cortina d’Ampezzo we Włoszech. Kilka tygodni później zdobyła brąz w mistrzostwach świata 2019 w Are w Szwecji, zanim przeszła na emeryturę.

W sobotę Vonn jeździła na nartach w warunkach jak z pocztówki, w bezwietrzny i słoneczny dzień z temperaturą minus 8 stopni Celsjusza. Trasa Karla Schranza została skrócona do 1,9 km (1,2 mil) z powodu obfitych opadów śniegu po czwartkowym biegu treningowym.

W niedzielę wystartuje w supergigancie, a w przyszłym tygodniu przeniesie się na Cortinę, popisowy tor szybkościowy dla kobiet, na którym ma na swoim koncie 12 zwycięstw w Pucharze Świata. Na skoczni będą także rozgrywane wyścigi kobiet podczas Igrzysk Olimpijskich w 2026 roku.

Source link