Piłkarz Evertonu, Ashley Young, mówi, że jest „zdruzgotany” po tym, jak jego syn Tyler Young pozostał na ławce rezerwowych drużyny Peterborough podczas wczorajszego zwycięstwa jego drużyny w Pucharze Anglii.
Doświadczony były obrońca Anglii (39 l.) miał nadzieję zmierzyć się z innym lewym obrońcą Tylerem (19 l.) w meczu, który byłby pierwszym pojedynkiem ojciec-syn w 154-letnich rozgrywkach.
Podczas gdy ojciec wszedł na boisko jako zmiennik w 73. minucie, menedżer Peterborough Darren Ferguson nie zdecydował się na wprowadzenie Tylera na boisko, gdy drużyna League One odpadła z rozgrywek na rzecz drużyny Premier League.
W piątek rano Ashley Young weszła na platformę społecznościową X i po prostu napisała: „PASZTOWANE…..”
Ferguson bronił swojej decyzji na konferencji prasowej po meczu, sugerując, że fakt, że Peterborough do 98. minuty przegrywał tylko jednym golem, oznaczał, że niechętnie sprowadził obrońcę.
„Bardzo trudno było zostawić Tylera na ławce rezerwowych, ale muszę zrobić to, co uważam za najlepsze dla zespołu” – powiedział Ferguson.
„Chociaż bardzo chciałem, żeby Tyler grał dalej, gdyby w tym momencie mecz był 2:0, wystawiłbym go na bramkę, ale przy stanie 1:0 musiałem ustawić napastnika. Muszę spróbować wyciągnąć coś z gry i zrobić to, co najlepsze dla mojego zespołu.
„Jeden z ich graczy (Evertonu) strzelił do mnie, co było nie w porządku. Nie jesteśmy organizacją charytatywną”.
Przeczytaj więcej:
Dwa kolejne rysie zauważone na wolności w szkockich górach
Emma Raducanu odmawia leczenia ukąszeń owadów ze względu na obawy przed testami antydopingowymi
Po ostatnim gwizdku można było zobaczyć, jak Ashley Young pociesza syna na boisku.
Największe zamieszanie w okresie poprzedzającym mecz otaczało Youngs, a ojciec i syn pojawili się nawet w programie BBC The One Show przed starciem, aby porozmawiać o perspektywie wzajemnego spotkania.
„Idealnym i jedynym rezultatem jest oczywiście dobra gra Tylera – to duży etap – ale dla mnie dobra gra i przejście do następnej rundy” – powiedziała Ashley.