Urzędnicy podali, że czarne skrzynki zawierające dane lotu i rejestratory rozmów w kokpicie południowokoreańskiego samolotu pasażerskiego, który rozbił się, w wyniku czego zginęło 179 osób, przestały nagrywać cztery minuty przed katastrofą.
Boeing 737-800 Jeju Air 7C2216 leciał ze stolicy Tajlandii, Bangkoku do Muan w Korei Południowej, 29 grudnia, kiedy rozbił się, zjeżdżając z pasa startowego na ścianę i eksplodując, stając w płomieniach.
Ze 175 pasażerów i sześciu członków załogi na pokładzie tylko dwóch członków załogi przeżyło i zostało wyciągniętych z wraku na międzynarodowym lotnisku Muan, około 280 mil na południe od Seulu.
Władze badające katastrofę planują zbadać, co spowodowało zatrzymanie nagrywania przez czarne skrzynki, podało w sobotnim oświadczeniu ministerstwo transportu Korei Południowej.
Początkowo analizowano dyktafon w Korea Południowa. Ministerstwo podało, że gdy stwierdzono brak danych, przesłano je do laboratorium amerykańskiej Krajowej Rady Bezpieczeństwa Transportu.
Uszkodzony rejestrator parametrów lotu został również przewieziony do Stanów Zjednoczonych w celu analizy we współpracy z amerykańskim organem regulacyjnym ds. bezpieczeństwa.
Sim Jai-dong, były badacz wypadków w Ministerstwie Transportu, powiedział: odkrycie brakujących danych z kluczowych ostatnich minut było zaskakujące.
Dodał, że sugeruje to, że całe zasilanie – w tym rezerwowe – mogło zostać odcięte, co zdarza się rzadko.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
„Najbardziej niszczycielskie” pożary we współczesnej historii Stanów Zjednoczonych
W Wielkiej Brytanii najzimniejsza styczniowa noc od 15 lat
Tata Toma Hollanda potwierdza zaręczyny syna
Piloci powiadomili kontrolę ruchu lotniczego samolot doznał zderzenia z ptakiem i ogłosił stan nadzwyczajny na około cztery minuty przed katastrofą.
Na początku tygodnia główny śledczy Lee Seung-yeol powiedział, że w jednym z silników odzyskanych na miejscu katastrofy znaleziono pióra.
Dodał, że materiał wideo pokazuje, że w jeden z silników doszło do zderzenia z ptakiem.
Chociaż władze już wcześniej twierdziły, że podejrzewają, że w katastrofie mogło odegrać rolę uderzenie ptaka, nie zostało jeszcze potwierdzone, dlaczego podwozie nie zostało wypuszczone ani co doprowadziło do awaryjnego lądowania.
Samolot eksplodował pozornie podczas zderzenia z betonowa ściana na końcu pasa startowego, a eksperci zastanawiają się, dlaczego się tam znalazł.
Policja bada również, w jaki sposób została zbudowana ściana lotniska, w którą uderzył samolot.