Córka policjanta została skazana na trzy lata więzienia po tym, jak w akcie zemsty umieściła seksualne zdjęcia swojej byłej kochanki na stronie towarzyskiej.
Eleanor Brown, lat 24, „spiskowała” ze swoją siostrą Sophie i jej matką Sarą – obie byłymi funkcjonariuszkami policji – aby stworzyć fałszywy profil kobiety na stronie internetowej, jak usłyszał sąd koronny w Leeds.
Sądowi powiedziano, że Brown żywił urazę do swojej ofiary już jako nastolatka, po tym jak jej ojciec Geoff miał z nią krótkotrwały romans w 2012 roku.
Do romansu doszło, gdy jej ojciec i ofiara byli funkcjonariuszami policji, ale zakończył się i oboje pozostali ze swoimi małżonkami, powiedział sędzia Alex Menary.
Dziesięć lat później Brown zauważyła, że mąż kobiety założył firmę, co stało się przyczyną pierwszego zamieszczenia na jego stronie na Facebooku obraźliwych wiadomości, w których nazwał swoją żonę „niszczycielką domów” i „włóczęgą”.
Następnie Brown wysłał mężowi zdjęcia swojej żony o charakterze seksualnym, po czym utworzył fałszywy profil na stronie internetowej z ofertami towarzyskimi i usługami seksualnymi, zawierający także zdjęcia intymne.
Obrońca Harry Crowson powiedział, że Brown „była podjudzana przez rodzinę” po tym, jak jej matka udostępniła jej zdjęcia o charakterze seksualnym.
Jednak ani matka, ani siostra nie usłyszały zarzutów w tej sprawie.
Podczas kwietniowego przesłuchania przez policję uznano, że Sophie Brown, funkcjonariuszka patrolu, dopuściła się rażącego przewinienia, ponieważ „zachęcała” siostrę do działań.
Komisja ds. niewłaściwego postępowania orzekła, że gdyby nie złożyła już rezygnacji, zostałaby zwolniona.
Profil eskorty stworzony przez Browna nosił tytuł „Były policjant w całym moim mundurze, który lubię nosić dla moich klientów” i zawierał sformułowanie „perwersyjna miedź” – usłyszał sąd.
Sędzia Menary stwierdziła, że post na stronie towarzyskiej zawierał numer telefonu komórkowego męża, a po jego udostępnieniu był bombardowany SMS-ami i telefonami.
W osobistym oświadczeniu ofiary odczytanym w sądzie kobieta stwierdziła, że określenie siebie jako „pokrzywdzonej” jest „niedopowiedzeniem”.
Wyjaśniła, że „marzyło ją” to, że zdjęcia zostały opublikowane na publicznej stronie internetowej i udostępnione w celu zaspokojenia seksualnego nieznajomych.
Kobieta powiedziała: „Trudno mi uwierzyć, że kobieta zrobiłaby to innej kobiecie”.
Powiedziała też, że „boi się tego, do czego zdolny jest (Brown).
Postawa Brown po aresztowaniu pokazała, że była „całkowicie, całkowicie nie przepraszająca”, „całkowicie pozbawiona jakiegokolwiek kompasu moralnego” i że jej „brak wyrzutów sumienia był zdumiewający” – stwierdził sędzia.
Powiedział także, że dopuściła się „mściwego, samolubnego i mściwego przestępstwa”.
Przeczytaj więcej wiadomości z Wielkiej Brytanii
Rodzina Chrisa Kaby przysięga, że „nie dadzą się uciszyć”
Zatrzymano mężczyznę w związku z morderstwem wyprowadzacza psów
Sędzia Menary dodała, że jednym z najbardziej „skandalicznych i mściwych” aspektów sprawy był kontakt Browna z córką ofiary, której nie powiedziano o romansie.
Sędzia usłyszała, jak Brown powiedział jej: „Upewnię się, że twoja mama nigdy nie zapomni tego, co zrobiła mojej rodzinie” i dodała: „Gdziekolwiek pójdzie, jej zdjęcia pozostaną i będą za nią podążać”.
Sędzia Menary określił to jako „wstydliwe”.
Crowson stwierdził, że to „niezgłębione”, w jaki sposób Brown się w to zaangażował, mówiąc: „Stała się wojownikiem na wojnie, w której nigdy nie powinna brać udziału”.
Dodał: „Musi przestać toczyć bitwę, która nie jest jej”.
Adwokat powiedział, że jego klientka przeżyła poważną traumę w związku z wydarzeniami towarzyszącymi aferze w 2012 roku, kiedy pokazano jej zdjęcia o charakterze seksualnym jako nastolatka z powodów, które zdaniem sędziego nigdy nie zostały właściwie wyjaśnione.
Powiedział, że przez lata kobieta, której nigdy nie spotkała, „stała się dla niej niemal karykaturą”.
Brown z Peel Street w Morley w Leeds przyznała się do dwóch przypadków ujawnienia prywatnych zdjęć w połowie procesu na początku tego roku.
Zanim oskarżona zmieniła swoje zeznania, ofiara i jej mąż złożyli już zeznania.
Sędzia Menary określił to w piątek w sądzie jako „ostateczny akt sprytu”, dodając, że jest to „bardzo poważny element obciążający” w sprawie.
Z tego powodu nie przyznał Brownowi uznania za jej przyznanie się do winy i skazał ją na trzy lata więzienia.