Służby ratownicze szukają ciał w samochodach i budynkach, które osiadły na mieliźnie po śmiertelnych powodziach w Hiszpanii, w których zginęło co najmniej 158 osób.
Sceny zniszczeń pozostały po potężnych powodziach, które nawiedziły wschód kraju pod koniec wtorku i na początku środy, zaznaczając Hiszpanianajgorsza klęska żywiołowa w tym stuleciu.
Samochody piętrzyły się jeden na drugim, domy i firmy zostały zmiecione, drzewa wyrwane z korzeniami, a drogi i mosty pozostały nie do poznania.
Najnowsze powodzie w Hiszpanii: Grabieże wybuchają wraz ze wzrostem liczby ofiar powodzi
Co najmniej 92 osoby zginęły w najbardziej dotkniętym regionie Walencji, ofiary śmiertelne odnotowano także w Kastylii-La Manchy i południowej Andaluzji.
Nieznana liczba osób pozostaje zaginiona.
„Niestety w niektórych pojazdach są zwłoki” – powiedział hiszpański minister transportu Oscar Puente.
W walenckiej dzielnicy La Torre w garażu odnaleziono dziewięć ciał, wśród ofiar był także funkcjonariusz lokalnej policji.
Luis Sanchez, spawacz, powiedział, że uratował kilka osób przed powodzią płynącą przez autostradę V-31 na południe od Walencji.
„Widziałem przepływające ciała. Wołałem, ale nic” – powiedział Sanchez.
„Strażacy najpierw zajęli się osobami starszymi, gdy tylko mogli wejść do środka. Jestem z okolicy, więc próbowałem pomagać i ratować ludzi. Ludzie wszędzie płakali, byli uwięzieni”.
Przeczytaj więcej na temat tej historii:
W Hiszpanii życie zostało zrujnowane
Powodzie uderzyły „jak tsunami” – naoczny świadek
Zdjęcia satelitarne wykonane przez NASA pokazują, jak poważna powódź dotknęła Walencję i okoliczne miasta.
Zdjęcia wykonane 30 października pokazują duże obszary na południe od miasta pokryte wodą powodziową.
Ze znacznie wyższego poziomu widać przepływającą przez miasto rzekę Turię.
Wylało Pobles del Sud, duże pobliskie jezioro. Znaczna część obszaru wokół jeziora została pokryta wodą powodziową.
Największe zniszczenia miały miejsce w Paiporta, gminie położonej obok Walencji, gdzie zginęły 62 osoby.
Burmistrz Maribel Albalat powiedziała ogólnokrajowemu nadawcy RTVE: „Znaleźliśmy wiele starszych osób w centrum miasta. Było też wiele osób, które przyjechały, aby wyciągnąć samochody z garaży… to była prawdziwa pułapka”.
Premier Hiszpanii Pedro Sanchez powiedział w czwartek rano, że Walencję uznano za strefę klęski żywiołowej i że priorytetem jest odnalezienie ofiar i osób zaginionych.
Zaapelował również do osób dotkniętych katastrofą, aby pozostały w domu, ponieważ prognozowane są dalsze ulewne deszcze.
„Najważniejsze jest to, że wiem, że Hiszpanie mają świadomość, że to zjawisko się nie skończyło” – powiedział.
Korespondent Sky News w Europie, Adam Parsons, relacjonujący z Walencji, powiedział, że zniszczenia w regionie są „ogromne”.
„Teraz jesteśmy świadkami tego, że miejscowi budzą się i widzą, co stało się z ich miastem, a to, co się stało, jest czymś niemal apokaliptycznym” – powiedział.
Pobliski sklep został „całkowicie zniszczony” i wyglądał, jakby „wybuchła tam bomba” – dodał.
W Hiszpanii ogłoszono trzydniową żałobę, która rozpocznie się w czwartek.
Hiszpańskie wybrzeże Morza Śródziemnego jest przyzwyczajone do jesiennych burz, które mogą powodować powodzie, ale była to najpotężniejsza gwałtowna powódź, jaką pamiętam, a naukowcy powiązali jej siłę ze zmianami klimatycznymi.