Według oficjalnych danych za miesiąc poprzedzający ogłoszenie pierwszego budżetu rządu, w październiku gospodarka pozostawała na biegu wstecznym.
Urząd Statystyk Narodowych (ONS) podał, że produkcja spadła o 0,1% po spadku o 0,1% odnotowanym w poprzednim miesiącu.
Dane wykazały zerowy wzrost w sektorze usług dla elektrowni, przy czym produkcja i budownictwo spadały w tempie odpowiednio 0,6% i 0,4%.
Ekonomiści spodziewali się pozytywnego wyniku głównego.
Pieniądze najnowsze: Klarna ukarana grzywną za naruszenie przepisów dotyczących przeciwdziałania praniu pieniędzy
Dane dodają, że obraz jest znacznie bardziej niespokojny gospodarka w drugiej połowie roku, po wyborach powszechnych.
Krytycy obwiniają rząd, oskarżając Sir Keira Starmera i jego kanclerz Rachel Reeves o spektakularną, wczesną bramkę samobójczą, która wystraszyła zarówno opinię publiczną, jak i biznes.
Po trzech tygodniach sprawowania urzędu obaj ostrzegali przed „trudnym” budżet nastąpi 30 października w związku z odziedziczoną „czarną dziurą o wartości 22 miliardów funtów” w finansach publicznych, którą ujawnił pobieżny przegląd skarbu państwa.
Od tego czasu pojawiły się mocne dowody na pogorszenie nastrojów w wyniku ostrzeżenia zawartego w danych obejmujących takie kwestie, jak wydatki konsumenckie i nagrody płacowe.
Gospodarka, która od stycznia do czerwca była najszybciej rozwijająca się w grupie G7, w trzecim kwartale roku wzrosła o 0,1%.
Ekonomiści spodziewali się podobnych wyników w ostatnich trzech miesiącach 2024 r. po przyjęciu budżetu, który w dużej mierze oszczędził pracownikom dodatkowego bólu, ale naraził przedsiębiorstwa i osoby zamożniejsze na dodatkowe podatki.
Od tego czasu biznes oskarża kanclerz o wyrządzanie krzywdy tym samym pracującym osobom, które chce chronić, ponieważ takie środki, jak wyższe składki pracodawcy na ubezpieczenie społeczne, doprowadzą jedynie do słabszego wzrostu wynagrodzeń, mniejszej liczby miejsc pracy i wyższych cen w miarę przenoszenia dodatkowych kosztów.
Pracodawcy argumentują również, że dodatkowe obciążenia podatkowe w połączeniu z bardziej rygorystycznymi przepisami dotyczącymi praw pracowniczych zaszkodzą inwestycjom w czasie, gdy Partia Pracy priorytetowo traktuje wzrost gospodarczy.
Pani Reeves stwierdziła, że liczby są „rozczarowujące”, ale broni budżetu.
Powiedziała: „Przywróciliśmy stabilną podstawę finansom publicznym, ograniczyliśmy stawkę podatku dochodowego od osób prawnych na najniższym poziomie w grupie G7, utworzyliśmy Narodowy Fundusz Majątku o wartości 70 miliardów funtów, aby napędzać rozwój naszych miast, uruchomiliśmy 10-letni program strategii infrastrukturalnej i tworzą megafundusze emerytalne, aby pobudzić inwestycje w brytyjskie przedsiębiorstwa, infrastrukturę i czystą energię”.
Kanclerz dodała: „Jesteśmy zdeterminowani, aby zapewnić wzrost gospodarczy, ponieważ wyższy wzrost oznacza wyższy standard życia dla wszystkich i wszędzie”.
Mel Stride, kanclerz cieni, powiedział: „Nic dziwnego, że firmy biją na alarm.
„Ten spadek wzrostu pokazuje wyraźny wpływ decyzji kanclerza i ciągłego krytykowania gospodarki”.
Następnie powiedział, że Partia Pracy pozostała „najszybciej rozwijającą się gospodarką w grupie G7”, dodając: „Z powodu ich decyzji wzrost gospodarczy znajduje się obecnie pod poważną presją.
„Rodziny odczują skutki w postaci wyższych podatków, mniejszej liczby miejsc pracy, wyższych cen i wyższych stóp procentowych”.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Royal Mail nałożyła wysoką karę za zaginięcie celów
Telegraph rozdaje premie w obliczu niepewności co do własności
Rząd przeniósł nacisk na wzrost na sektor publiczny poprzez zwiększenie inwestycji w usługi takie jak NHS.
Pani Reeves pożycza więcej, aby sfinansować ten cel, i upiera się, że budżet był jednorazowy i miał pomóc rozwiązać palące problemy, które nie były finansowane przez jej poprzedniczkę.
Bank Anglii stwierdził, że głównym obszarem jego zainteresowań przy ocenie perspektyw inflacji i wzrostu gospodarczego jest reakcja biznesu na podwyżki podatków budżetowych.
Rynki finansowe spodziewają się czterech obniżek stóp procentowych w przyszłym roku, ale bez zmian, gdy decydenci spotkają się po raz ostatni w 2024 r. w przyszłym tygodniu.
Komentując dzisiejsze dane Yael Selfin, główna ekonomistka KPMG UK, powiedziała: „Działalność w październiku była hamowana przez niepewność przed budżetem, a zaufanie konsumentów i przedsiębiorstw było na poziomie bliskich ostatnich minimów.
„W czwartym kwartale może nastąpić słabsze tempo wzrostu, w miarę jak firmy godzą się z zapowiadanymi w budżecie wyższymi obciążeniami podatkowymi oraz rosnącą niepewnością geopolityczną.
„Niemniej jednak spodziewamy się, że wyższe wydatki publiczne podniosą wzrost PKB w przyszłym roku, a niższe stopy procentowe zapewnią pewien impuls do popytu w sektorze prywatnym”.