Zdaniem ekspertów przedłużający się strajk pracowników portów w USA grozi nową falą inflacji wywołanej transportem towarowym.
Strajk w każdym z 36 głównych portów wzdłuż rzeki NAS wschodniego i Zatoki Perskiej, jest pierwszym od lat 70. XX w. i wynika z braku porozumienia w sprawie nowych umów zbiorowych obejmujących następne sześć lat.
Oprócz sporu dotyczącego wynagrodzeń związek zawodowy Międzynarodowego Stowarzyszenia Dokerów (ILA) chce także gwarancji w zakresie automatyzacji portów, która jego zdaniem zagraża miejscom pracy wśród 45 000 jego członków.
Pieniądze najnowsze: Różne sposoby na pokonanie podatku od spadków
Grupa pracodawców United States Maritime Alliance (USMX) oświadczyła, że złożyła „ostateczną” ofertę w wysokości prawie 50% w okresie obowiązywania umowy, ale została ona odrzucona przez związek.
Lider ILA, Harold Daggett, powiedział reporterom, kiedy strajk rozpoczął się we wtorek wcześnie rano: „Jesteśmy gotowi walczyć tak długo, jak to konieczne, nie kontynuować strajku przez dowolny okres, aby uzyskać płace i zabezpieczenia przed automatyzacją naszej ILA członkowie zasługują”.
Nie planuje się rozmów pomiędzy związkiem a grupą pracodawców.
JP Morgan szacuje, że strajk będzie kosztować amerykańską gospodarkę 5 miliardów dolarów dziennie.
Problem dotyczy połowy żeglugi oceanicznej kraju, a liczba statków oczekujących na rozładunek rośnie.
Dane Everstream Analytics wykazały, że we wtorkowy wieczór ponad 38 kontenerowców czekało na kotwicy poza portami.
Koszty wysyłki budziły obawy już przed rozpoczęciem strajków – wzrost o ponad 300% na początku 2024 r. w przypadku tranzytu z Azji do Europy.
Zakłócenia na statkach na Morzu Czerwonym spowodowane atakami wspieranych przez Iran rebeliantów Houthi w Jemenie od prawie roku zmuszają towary do zmiany trasy wokół Afryki, co wydłuża niektóre podróże o ponad dwa tygodnie.
Dane z raportu S&P Global PMI dla sektora produkcyjnego dla Wielkiej Brytanii z początku tego tygodnia pokazały, że inflacja kosztów produkcji w zakładach produkcyjnych osiągnęła najwyższy poziom od 20 miesięcy.
Jak wynika z raportu, w którym również stwierdzono, że w ramach rekompensaty producenci podnieśli ceny, głównie z powodu wyższych kosztów importu towarów.
Amerykańska Krajowa Federacja Detalistów odpowiedziała na strajk, wzywając prezydenta Joe Bidena do wykorzystania uprawnień federalnych w zakresie infrastruktury krytycznej w celu zakończenia akcji, ostrzegając, że może to mieć „niszczycielskie konsekwencje” dla gospodarki.
Przeczytaj więcej ze Sky News:
Dyrektorzy Poczty „zwlekali” z domaganiem się odszkodowania
Obawia się, że huragan w USA zakłócił dostawy krytycznego materiału
Biały Dom wezwał sektor żeglugowy do uregulowania tej kwestii i jak dotąd odmówił interwencji.
Komentatorzy uważają jednak, że zbliżające się wybory prezydenckie wymuszą na nim działania, jeśli plany awaryjne importerów nie zapobiegną niedoborom i doprowadzą do wzrostu cen.
Ipek Ozkardeskaya, starszy analityk w Swissquote Bank, powiedział o sporze: „Spowoduje to zakłócenia w dostawach i zwiększy presję cenową przed listopadowymi wyborami prezydenckimi.
„I od początku wiemy, że negocjacje nie zostaną szybko zakończone, ponieważ administracja Bidena nie jest skłonna interweniować”.