Weteran D-Day, który został gwiazdą mediów społecznościowych w późniejszych latach, zmarł w wieku 102 lat.
„Papa Jake” Larson przeżył niemiecki strzelaninę w lądowaniach z czerwca 1944 r., A następnie zdobył 1,2 miliona obserwujących dzielących się historiami na temat Tiktok, aby upamiętnić drugą wojnę światową i jego upadłych towarzyszy.
Dzielenie się wiadomością o swojej śmierci na platformie, która znalazła jego legiony nowych fanów, „Story Time with Papa Jake”, jego wnuczka McKaela Larson powiedziała, że „poszedł spokojnie, a nawet żartował do samego końca”.
„Jestem bardzo wdzięczny, że podzieliłem się z wami moją tatą Jake” – kontynuowała. „Miałeś na myśli świat.
„Kiedy nadejdzie właściwy czas, będę nadal dzielić się historiami Papy Jake’a i utrzymywać jego pamięć przy życiu. Doceniamy wszystkie miłe słowa i posty. Jak powiedziałby Papa, kocham cię jak najwięcej”.
Urodzony 20 grudnia 1922 r. W Minnesocie w USA, Larson zaciągnął się do Gwardii Narodowej w 1938 r., Kłamkując w swoim wieku, ponieważ miał wówczas zaledwie 15 lat. W 1942 roku, cztery lata później, został wysłany za granicę i stacjonował w Irlandii Północnej.
Został sierżantem operacyjnym i zgromadził książki planistyczne do inwazji na Normandię.
Był wśród prawie 160 000 żołnierzy alianckich, którzy szturmowało Brzeż Normandii w D-Day, ocalały ogień z karabinu maszynowego, kiedy wylądował na plaży Omaha.
„Mamy szczęście”-powiedział Larson The Associated Press (AP) w 81. rocznicę D-Day w czerwcu, mówiąc pośród nieskazitelnych rzędów grobów na amerykańskim cmentarzu z widokiem na plażę Omaha.
„Jesteśmy ich rodziną. Mamy obowiązek uhonorować tych facetów, którzy dali nam szansę żyć”.
Jego służba podczas wojny przyniosła mu brązową gwiazdę i nagrodę francuską Legion of Honor.
W swoich postach i wywiadach Tiktok Larson połączył humorystyczne anegdoty z ponurym przypomnieniami o okropnościach wojny.
Po jego śmierci muzea i grupy z małego miasteczka wokół Normandii, które pracują nad uhonorowaniem bohaterów D-Day, dzielili hołdy Larsonowi, jednego z ich najbardziej lojalnych gości.
Czytaj więcej:
Irlandzka postmistress zmienił kurs D-Day
D-dzień w liczbach
„Akt miłości uratował mojego dziadka”
„Przychodził co roku do muzeum, ze swoim uśmiechem, jego pokorą i opowieściami, które dotknęły wszystkich pokoleń”, opublikowało Muzeum Overlord na Facebooku.
„Jego historie będą nadal żyć. Spoczywaj w pokoju Papa Jake”.