Rachel Reeves obiecała „wzmocnić pozycję najemców” i do pewnego stopnia rzeczywiście to zrobiła. Ustawa o prawach najemców oznacza, że najemcy mogą odwołać się od „wysokich czynszów powyżej rynkowych, których celem jest wyłącznie wyparcie ich z lokalu”. Co więcej, to znosi eksmisje na podstawie sekcji 21. Wszystko bardzo pomocne. Ale środek zawarty w jej budżet zdaje się sugerować, że tak naprawdę nie zależy jej już na nas, lokatorach. Rząd podnosi podatki na nieruchomość dochodów o dwa punkty procentowe, co ma zmniejszyć ilość pieniędzy zarabianych przez prywatnych właścicieli.
Spowoduje to wzrost podstawowej stawki nieruchomości do 22%, wyższej do 42% i dodatkowej stawki do 47% w Anglii, Walii i Irlandii Północnej. Szacuje się, że w latach 2028–29 ta polityka przyniesie średnio 500 milionów funtów rocznie. Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (OBR) ostrzegło, że posunięcie to spowoduje mniejszą liczbę nieruchomości na wynajem na rynku, dlatego w dłuższej perspektywie wzrost cen powinien przewyższać podaż. Eksperci również powiedział, że najemcy mogą ponieść tego ciężar.
Matt Hutchinson, dyrektor witryny typu flatshare SpareRoom, powiedział: „Istnieje bardzo realne ryzyko, że właściciele nieruchomości borykający się z obniżonymi marżami zysku przerzucą to na najemców poprzez podniesienie czynszów, które i tak są już na rekordowo wysokim poziomie.
„Wypieranie właścicieli z sektora w środku kryzysu podażowego, który powoduje, że czynsze utrzymują się na zbyt wysokim poziomie, nie pomaga nikomu, a zwłaszcza najemcom”.
Adam Jennings, dyrektor ds. wynajmu w Chestertons, powiedział: „Podwyższenie podatku dochodowego dla właścicieli może mieć tragiczne konsekwencje na rynku wynajmu.
„Więcej właścicieli mogłoby zdecydować się na sprzedaż, co spowoduje mniej dostępnych nieruchomości na wynajem i sprawi, że więcej najemców będzie miało trudności ze znalezieniem nieruchomości w ramach swojego budżetu”.
W tej chwili wynajmuję w południowo-zachodnim Londynie i bardzo cieszę się czasem spędzonym we wspólnym domu.
Ja, dotykający drewna, nie miałem większych problemów z moimi obecnymi aranżacjami.
Mój miesięczny czynsz wynosi ponad 1000 funtów – to cena, jaką płacisz za życie w najlepszym mieście na świecie.
Mój przyjaciel niedawno przeprowadził się na północ i teraz płaci połowę kwoty, którą wypłacam. To są przerwy.
Najemcy tacy jak ja bacznie obserwują nasze konta bankowe, czy nie zostaną pobrane nasze polecenia zapłaty, aby dokładnie wiedzieć, ile dochodu do dyspozycji musimy wykorzystać w danym miesiącu.
Nie jest tajemnicą, że ceny żywności są obecnie naprawdę wygórowane, a młodzi ludzie, którzy częściej wynajmują, często otrzymują niższą pensję niż ich starsi, hipoteka współpracownicy płacący lub będący właścicielami domów.
Ważne jest, abyśmy wydawali pieniądze na spotkania towarzyskie ze znajomymi, zarówno ze względu na własne zdrowie psychiczne, jak i z korzyścią dla biznesu i szerszej gospodarki.
Dla wielu marże są niskie, a perspektywa podwyżki czynszu, nawet jeśli nie będzie to kwota, którą nowe przepisy uznają za „nadmierną”, będzie grała ludziom w głowach.
Budżet miał na celu podniesienie podatków – niezależnie od tego, w jakim stopniu pani Reeves wyolbrzymiła problemy stojące przed gospodarką – w czasie, gdy ciężary fiskalne Brytyjczyków, będące jak Syzyf, krzywiłyby się.
Najemcy wydają się teraz być zabezpieczeniem, po tym jak kanclerz obiecał nas chronić.