To był trudny mecz pomiędzy Siatki i Memphis Grizzlies w piątkowy wieczór.

Brooklyn, który przegrał cztery z pięciu ostatnich meczów, przybył do Memphis z dwoma zwycięstwami w tym sezonie przeciwko Grizzlies i był niepokonany na wyjazdach z drużynami Konferencji Zachodniej.

JednakżeJa Morant i Grizzlies zabrali go do Nets w ostateczne zwycięstwo 135-119. Ale mecz zostanie zapamiętany bardziej ze względu na to, co wydarzyło się pomiędzy gwiazdą Memphis a trenerem pierwszego roku Nets, Jordiego Fernandeza.

FNajpierw Morant uderzył buzzerem tuż przed przerwą i podwyższył Grizzlies 69-56. Obrońca All-Star świętował swój strzał, mijając połowę kortu i pozornie kierując swoje wrzaski do Fernandeza, po czym minął go.

Po meczu Fernandez został zapytany o moment.

„Nic mu nie mówiłem. Nie rozmawiam z innymi graczami, chyba że ich znam” – powiedział Fernandez. „I to jest coś, co sędziowie muszą ocenić… Mając szacunek do gry, będę rozmawiał tylko z trener drugiej drużyny, jeśli go znam.

Fernandez wyjaśnił, że jego filozofia jest taka, że ​​jeśli cię nie zna, nie chce żadnej interakcji, gdy gra toczy się poza uprzejmościami. Tego też oczekuje od swoich zawodników.

„Myślę, że to brak szacunku, że nie jest to część gry” – dodał Fernandez. „Chcę okazywać szacunek. To właśnie przekazujemy wszystkim innym. Graj z szacunkiem dla gry, niezależnie od tego, czy jesteś supergwiazdą, czy kimkolwiek jesteś.

Sam mecz był z pewnością fizyczny i często irytacja ze strony zawodników i trenerów Nets kipiała pod powierzchnią. Sędziowie zostali ukarani faulami technicznymi Nica Claxtona i Fernandez podczas przerwy w drugiej połowie z powodu nieporozumień z sędziami.

Napięcia te mogły doprowadzić do rozpadu Nets w drugiej połowie po zmniejszeniu prowadzenia Grizzlies do dwóch w trzeciej kwarcie, ale Fernandez chce, aby jego zespół wiedział, że nie ma kontroli nad sędziami, a jedynie nad tym, jak grają i tak było. w piątek nie jest wystarczająco dobry.

Memphis trafiało z 53% skutecznością z gry (w tym 47% z trzech), pokonało Nets 68-42 w polu karnym i odbiło Brooklyn 49-41.

„Jeśli nie chcemy, żeby szczekały, musimy wyjść i walczyć” Dorian-Finney Smith powiedział po meczu. „I nie możemy walczyć słowami; musieliśmy tam wyjść, a on ich uderzył. I to oni uderzyli jako pierwsi.”

Na tym konfrontacje się nie skończyły.

Na niecałe dwie minuty przed końcem meczu Morant zaczął przemawiać w stronę Fernandeza i ławki rezerwowych Nets. To spowodowało Dennisa Schrodera zacząć ćwierkać i mówić do trenera Memphis Taylora Jenkinsa.

„Dennis powiedział słowa trenerowi, a ja mu powiedziałem, że nigdy nie chcę, aby którykolwiek z moich zawodników rozmawiał z trenerem” – powiedział Fernandez. „Nie chcę, żeby mój zespół tak się zachowywał… Nie chcę tego. Ja Chcę rywalizować na korcie, walczyć na korcie.”

Po upływie czasu doszło do jeszcze jednej sprzeczki i trenerzy uścisnęli sobie dłonie, gdy Shroder ponownie zaczął rozmawiać, ale zwyciężyły chłodniejsze głowy i obie drużyny w końcu wróciły do ​​swoich szatni.

Nets (10-15) będą chcieli ochłonąć i wrócić do kolumny zwycięstw podczas poniedziałkowego meczu z Cleveland Cavaliers. W sezonie zasadniczym nie zmierzą się już ponownie z Grizzlies.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj