Drugie miejsce w stanie Ohio dzieli jedno zwycięstwo od rewanżu z numerem 1 w Oregonie.
Buckeyes wykorzystali słabe występy drużyn specjalnych z Indiany i zdobyli 31 punktów z rzędu w zwycięstwie 38-15 nad Hoosiers nr 5.
Pod koniec drugiej kwarty zespoły remisowały 7:7, a Indiana próbowała skierować piłkę z powrotem do stanu Ohio. Jednak zawodnik z Indiany, James Evans, upuścił snap i został powalony z własnej linii 7 jardów.
Trzy sztuki później TreVeyon Henderson dał Ohio State prowadzenie 14-7.
Hoosiers przejęli piłkę na początku trzeciej kwarty, ale zdobyli zaledwie dwa jardy i wyszli za trzy razy na aut. Evans tym razem bezbłędnie złapał piłkę i oddał punt, ale zabezpieczający Caleb Downs złapał piłkę po podskoku i przebiegł 79 jardów, wychodząc na prowadzenie dwoma posiadaniami.
TD Downsa był sztyletem w niepokonanym sezonie Indiany i zniweczył wszelkie nadzieje na niepowodzenie. Hoosiersom po raz kolejny nie udało się zdobyć pierwszej straty w kolejnej przejażdżce, a stan Ohio szybko powiększył prowadzenie do trzech przyłożeń po kolejnym posiadaniu piłki.
Indiana była na początku lepszym zespołem. Po zmuszeniu do rozpoczęcia meczu łódką ze stanu Ohio, Indiana pomaszerowała po boisku, aby objąć prowadzenie 7:0, po czym zatrzymała stan Ohio na czwartym miejscu, głęboko w czerwonej strefie.
Jednak sytuacja Hoosiers szybko się posypała, gdy stan Ohio zaczął regularnie wywierać presję na QB Kurtisa Rourke. Dwa tygodnie temu Indiana miała problemy z linią obrony stanu Michigan w drugiej połowie, a gdy obrona Ohio State przejęła kontrolę, atak Indiany nie był w stanie zrekompensować problemów drużyn specjalnych.
Rourke został zwolniony pięć razy, a Indiana zgromadziła zaledwie 151 jardów. Rourke w całym meczu trafiał zaledwie 8 z 18 na 68 jardów, po tym jak podczas pierwszego posiadania piłki Indiana rzucił na 32 jardy po dwóch celnych strzałach.
Ohio State kontra Oregon w grze o tytuł Wielkiej Dziesiątki?
Jedyna porażka Buckeyes w sezonie miała miejsce w październiku, kiedy to przegrali 32-31 z niepokonanymi Ducks. Zwycięstwo nad Michigan w 14. tygodniu zapewniłoby Ohio State udział w meczu o mistrzostwo Wielkiej Dziesiątki przeciwko Oregonowi, który tydzień temu zapewnił sobie miejsce dzięki zwycięstwu w Wisconsin.
Tymczasem Indiana wciąż walczy o tytuł Wielkiej Dziesiątki. Potrzebuje jednak pomocy ze strony pozostałych dwóch przeciwników Michigan i Penn State. Jeśli Michigan wygra, a Penn State i Indiana zakończą sezon z wynikiem 8-1 w Wielkiej Dziesiątce, Penn State wygra dogrywkę na podstawie procentu zwycięstw przeciwników konferencyjnych drużyn. Jedyna droga Indiany do meczu o tytuł prowadzi przez to, że Ohio State i Penn State kończą sezon dwiema porażkami w konferencjach.
Czy Indiana nadal jest w play-offach?
Najważniejszym pytaniem po 13. tygodniu będzie to, gdzie we wtorek komisja umieści Hoosiers w kolejnym zestawie rankingów. Indiana jak dotąd plasuje się za co najmniej trzema drużynami, które przegrały jedną porażkę. Ile drużyn, które przegrały dwie porażki, wyprzedzi IU teraz, gdy jest 10-1?
Najlepszym wyjaśnieniem, dlaczego Indiana nie była na drugim miejscu w 13. tygodniu, był harmonogram zespołu. Waszyngton był jedynym przeciwnikiem w Indianie, który miał rekord zwycięstw w pierwszych 12 tygodniach sezonu, a trzema przeciwnikami Hoosiers spoza konferencji byli Florida International, Western Illinois na poziomie FCS i Charlotte.
Hoosiers jednak dominowali nad tymi przeciwnikami. Indiana przystąpiła do meczu, wyprzedzając drużyny ze średnią przewagą 44-14, a pięciopunktowe zwycięstwo nad Michigan było jedynym zwycięstwem z przewagą 14 punktów w całym sezonie.
Jak bardzo przegrana Indiany zrujnuje komisję ds. Hoosiers? Oczekujemy, że Indiana zajmie miejsce w pobliżu 10. miejsca, w zależności od tego, jak komisja ocenia bagno drużyn z dwiema porażkami w SEC.
Bilans 11-1 i duże zwycięstwo nad Purdue powinny wystarczyć Indianie do przejścia do play-offów, szczególnie biorąc pod uwagę liczbę drużyn, które przeszły do fazy play-off z dwiema porażkami. Komisja pokazała jednak, że jest podatna na gwałtowne wahania i elastyczną logikę. Miejsce Indiany we wtorkowym rankingu znacznie ułatwi ocenę tego, jak dobrze fani Indiany powinni się czuć w związku z szansami swojej drużyny po sezonie.