Sam Darnold nie widzi już duchów. Sezon po niezwykłym wskrzeszeniu kariery Darnold udowodnił nawet najbardziej sceptycznym oczom, że jego przełomowy sezon 2024 w Minnesota Vikings nie był jednorazowym przypadkiem. Teraz nadchodzi prawdziwe wyzwanie: udowodnienie, że jego rok 2024 zakończył się w okropny sposób.

Przez 10 tygodni Seattle prowadzi w NFC wraz z Filadelfią i Rams z bilansem 7-2. Seahawks przegrali dwa mecze różnicą łącznie siedmiu punktów i wyłaniają się na światło dzienne gwiazdy, od czołowego w lidze skrzydłowego Jaxona Smitha-Njigby po koordynatora ataku Klinta Kubiaka.

Reklama

W sercu tego wszystkiego znajduje się Darnold, który w dalszym ciągu przeciwstawia się prawu powagi kariery w NFL. Rozgrywający czwartej drużyny w ciągu czterech lat nie powinni zaczynać, a tym bardziej rozwijać się i poprawiać. A oto Darnold, który w sezonie zalicza się do najlepszych w grze z 2262 podaniami i 17 przyłożeniami. Jego odsetek ukończenia zawodów na poziomie 71,1 plasuje się jedynie za Jaredem Goffem i Drake’em Maye’em, a jego wskaźnik podań na poziomie 116,5 plasuje się na drugim miejscu wśród wykwalifikowanych rozgrywających, zaraz za Goffem.

Tnij głębiej, a statystyki nadal będą działać na korzyść Darnolda. Statystyki nowej generacji ligi NFL plasują Darnolda na pierwszym miejscu wśród wszystkich rozgrywających pod względem średniej liczby zdobytych jardów na podanie na podaniu wynoszącej 8,7, a jego procent ukończenia rzutów powyżej oczekiwań – tj. o ile lepiej rzuca, niż można się spodziewać – również zajmuje pierwsze miejsce, zremisowany z Maye’em (9,3%).

Co więcej, były Jet i trzeci wybrany w klasyfikacji generalnej w 2018 roku otrzymuje lepszą pomoc, niż widział przez większość swojej kariery. Smith-Njigba jest rewelacją i prowadzi NFL pod względem liczby zdobytych metrów. Kubiak zaplanował atak, który wykorzystuje mocne strony Darnolda, jednocześnie utrzymując go w pozycji pionowej — Darnold zaliczył w tym roku 10 worków najniższych w lidze.

Reklama

BetMGM ustala kurs Darnolda na MVP na +1000, zajmując szóste miejsce za Matthew Staffordem, Maye, Patrickiem Mahomesem, Jonathanem Taylorem i Joshem Allenem. Fani Seattle z pewnością będą narzekać, że mamy tu do czynienia z anty-północno-zachodnim nastawieniem, ale fani Seattle mogą też pocieszyć się faktem, że Darnold przyćmiewa gościa, którego zastąpił – Geno Smitha, który obecnie w Las Vegas nie ma już żadnych problemów.

„Uwierz mi, kiedy mówię, że nie jestem zaskoczony” – powiedział główny trener Seattle Mike Macdonald po znakomitym występie Darnolda dwa tygodnie temu przeciwko Waszyngtonowi. „Każdego dnia obserwowaliśmy, jak Sam działa, i każdego dnia jest tym samym facetem i to jest to, co w nim kochasz”.

Rzecz w tym, że wszystkie te wyróżnienia w sezonie zasadniczym sprawią, że fani Seattle będą szczęśliwi do końca roku. Jednak prawdziwy test nadejdzie, gdy kalendarz przesunie się na rok 2026, a presja posezonowa gwałtownie wzrośnie. Darnold rozegrał w swojej karierze dokładnie jeden mecz posezonowy – pamiętajcie, większość swojej kariery spędził w takich zespołach jak Jets i Panthers – a miało to miejsce wcześniej w tym roku.

Rozgrywający Seattle Seahawks Sam Darnold (14 l.) świętuje, schodząc z boiska po meczu piłki nożnej NFL przeciwko Jacksonville Jaguars, niedziela, 12 października 2025 r., Jacksonville na Florydzie (AP Photo/Phelan M. Ebenhack)

Sam Darnold ma bilans Seahawks 7-2 i jest najlepszym bilansem w NFC. (AP)

(PRASA STOWARZYSZONA)

Po niezwykłym sezonie zasadniczym 2024, w którym Darnold zdawał się mieć za sobą mema „duchów” z czasów swojej drużyny Jets, wszystkie stare demony wróciły z rykiem w ostatnim meczu sezonu zasadniczego. Potrzebując zwycięstwa z rywalem z dywizji Detroit, aby zapewnić Wikingom rekord 15-2 w sezonie zasadniczym i pożegnanie w pierwszej rundzie, Darnold upadł mocniej niż przez cały sezon, rzucając na zaledwie 166 jardów, podczas gdy Vikings zdołali zdobyć tylko trzy gole z gry przy upokarzającym tupaniu 31-9. Tydzień później on i Minnesota przegrali w pierwszej rundzie play-offów, przegrywając 27-9 z Rams.

Reklama

Wikingowie, wierząc, że Darnold to historia na jeden rok, a JJ McCarthy to przyszłość, złożyli Darnoldowi „najlepsze życzenia w przyszłych przedsięwzięciach”, wypychając go za drzwi. Darnold, który po raz pierwszy w swojej karierze znalazł się na liście 100 najlepszych zawodników NFL poza sezonem, zajmując 72. miejsce, podpisał z Seattle trzyletni kontrakt o wartości 100 milionów dolarów, który miał zastąpić Smitha. I nikt jeszcze niczego nie żałuje, no cóż, może z wyjątkiem Wikingów.

Sezon Seahawks rozpoczyna się w najbliższy weekend od emocjonującego pojedynku w końcówce sezonu z innym zawodnikiem z NFC West Los Angeles. Podobnie jak Seattle, Rams mają odrodzoną drużynę rozgrywającą i notują serię czterech zwycięstw z rzędu. Obie drużyny plasują się w pierwszej piątce zarówno pod względem punktacji w ataku, jak i punktacji w obronie, a jedyne dwie drużyny w lidze zajmują tak wysokie miejsca w obu kategoriach. Rams są faworytami gospodarzy, którzy mają na koncie 3 punkty, ale Seattle ma passę 11 zwycięstw wyjazdowych z rzędu, która sięga września 2024 roku.

Darnold nie jest za to wszystko odpowiedzialny, ale ma historię z Rams – ten haniebny mecz play-off z początku tego roku. W tym tygodniu próbował bagatelizować jakiekolwiek znaczenie tej historii: „Nam chodzi tylko o to, żeby tam dotrzeć” – powiedział. „Dla mnie osobiście chodzi o to, żeby tam pojechać i zająć się swoimi sprawami. To takie proste.”

Darnold przez ostatnie kilka tygodni miał problemy z bezpieczeństwem piłki – dwie fify, dwa przechwyty – i dał do zrozumienia, że ​​próbuje zresetować grę i zapobiec temu, aby mały problem stał się poważnym. „Podchodzę bardzo rozważnie do swoich postępów, przeglądam swoje odczyty, rozumiem, kiedy w kieszeni jest trochę bałaganu, a kiedy muszę przeczekać piłkę, a nawet po prostu ją wyrzucić” – powiedział. „W tym tygodniu będzie to ogromny punkt nacisku. Ale znowu lubię grać każdą grę jako własną i w pewnym sensie od tego zacząć. „

Reklama

To dobra mantra zarówno w grze, jak i w karierze.

Częścią bycia podróżującym rozgrywającym – co jest milszym eufemizmem niż „czeladnik” – jest to, że masz mnóstwo okazji do „gier zemsty” przeciwko byłym drużynom. Trzy z ostatnich ośmiu meczów Seahawks zmierzą się z byłymi Darnoldem – za dwa tygodnie z Vikings, a następnie na zakończenie sezonu z Panthers i 49ers. Darnold z pewnością bagatelizuje znaczenie wszystkich tych meczów, ale jeśli uda mu się je wygrać, będzie to słodkie potwierdzenie jego renesansu.

A potem zaczyna się prawdziwa praca.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj