Obecnie mówi zdumiewające 28,8 procent uczniów szkół w Glasgow Angielski jako język dodatkowy (EAL), co stanowi najwyższy odsetek w całej Szkocji, wynika z nowych, alarmujących danych szkockiego rządu. Od 2019 r. liczba osób uczących się w języku EAL wzrosła o prawie jedną trzecią, co wzbudziło obawy, czy miasto będzie w stanie poradzić sobie z napływem nowo przybyłych.

Z danych zebranych we wrześniu ubiegłego roku wynika, że ​​na 71 957 uczniów zapisanych do szkół w Glasgoważ 20 717 osób mówiło po angielsku jako dodatkowym języku. Do tej kategorii zaliczają się uczniowie, którzy dopiero rozpoczynają naukę języka angielskiego i wciąż rozwijają swoje umiejętności językowe i płynność.

Aby wesprzeć tych uczniów, rada miasta oddelegowuje wyspecjalizowanych nauczycieli, a nauczyciele klasowi zapewniają również bezpośrednią pomoc niektórym uczniom z językiem EAL.

Glasgow nazwane „brytyjską stolicą azylu”

Doniesienia te pojawiają się w obliczu rosnących obaw o zdolność Glasgow do poradzenia sobie z falą nowo przybyłych, gdyż miasto jest obecnie określane jako „brytyjska stolica azylu”. W Glasgow przebywa obecnie więcej osób ubiegających się o azyl niż w jakimkolwiek innym samorządzie lokalnym w Wielkiej Brytanii – na koniec września zakwaterowano ich 3777.

Uważa się, że łagodniejsze przepisy dotyczące bezdomności w Szkocji, które nakładają na samorządy obowiązek zapewnienia zakwaterowania wszystkim osobom bezdomnym w sposób niezamierzony, w tym samotnym mężczyznom, przyciągają uchodźców aż z Belfastu, Birmingham, Londynu, Manchesteru i Liverpoolu.

Rada upiera się, że nie wszyscy są nowo przybyłymi

Pomimo alarmujących danych szefowie samorządu Glasgow utrzymywali, że nie wszyscy uczący się języka angielskiego to niedawni imigranci, zauważając, że roczna liczba studentów za granicą w rzeczywistości spadła o ponad 1000 w bieżącym roku akademickim. Przypisali także wzrost liczby uczniów korzystających z języka EAL częściowo dokładniejszemu rejestrowaniu liczby uczniów.

Jednak w 2024 r. największym odsetkiem studentów z językiem EAL w Szkocji w dalszym ciągu szczyciło się Glasgow, a za nim plasowały się Edynburg (22,1 proc.) i Aberdeen (21,6 proc.). Najbardziej dramatyczny wzrost w ciągu ostatnich pięciu lat odnotował Inverclyde w środkowo-zachodniej Szkocji, a liczba uczniów EAL wzrosła ponad trzykrotnie w latach 2019–2024.

Opozycja ostro krytykuje „niepowodzenie integracji” SNP

Przedstawiciele opozycji określili ustalenia jako „zdumiewające”, twierdząc, że podkreślają SNPniepowodzenie w integracji społeczności imigrantów ze społeczeństwem szkockim. Stephen Kerr, poseł torysów, ostrzegł przed „poważnymi konsekwencjami”, jakie skala popytu może mieć dla standardów edukacyjnych, spójności społecznej oraz długoterminowej kondycji szkockiego społeczeństwa i gospodarki.

Kerr stwierdził: „Spójne społeczeństwo zależy od wspólnego języka. Znajomość języka angielskiego tak wielu dzieci imigrantów na poziomie wymagającym wsparcia w szkole jest porażką rządu w zapewnieniu integracji społeczności imigrantów z szerszym społeczeństwem szkockim”.

Oskarżył Partię SNP o „unikanie trudnej pracy polegającej na integracji społeczności imigrantów w ramach błędnego, poprawnego politycznie programu, który obecnie zawodzi te dzieci”, wzywając do „całkowitego przemyślenia”, aby zapewnić wszystkim mieszkańcom możliwość pełnego uczestnictwa w szkockim społeczeństwie.

Glasgow jest „wzbogacone”

W odpowiedzi rzecznik władz Glasgow powiedział: „Glasgow rozwija się jako miasto wzbogacone wieloma różnymi językami i kulturami, dlatego z dumą świętujemy tę różnorodność i pozytywny wpływ, jaki wywiera ona na wszystkie społeczności szkolne”.

W miarę trwania debaty oczy wszystkich będą zwrócone na nadchodzącą publikację danych za rok akademicki 2025–2026 jeszcze w tym miesiącu, która, jak się oczekuje, rzuci więcej światła na tę kontrowersyjną kwestię.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj