Getty Images duży statek kontenerowy ładowany w porcie FelixstoweGetty Images

Umowa handlowa USA-UK szybko sugerowana przez prezydenta Donalda Trumpa powinna pomóc w izolacji Wielkiej Brytanii od bezpośredniego wpływu globalnych napięć handlowych.

Sygnalizuje, że Biały Dom zaakceptował logikę statystyczną, że USA i Wielka Brytania mają zrównoważoną pozycję handlową.

Zasadniczo każdy kraj z grubsza eksportuje taką samą ilość towarów. Rzeczywiście, raczej pomocnie, według liczb USA eksportuje więcej.

Nie ma ogólnego uzasadnienia, że ​​Wielka Brytania jest, słowami i logiką prezydenta, „zrywa” lub „pieprzy” USA, jak zasugerował wiele innych krajów i UE.

Tak więc umowa uniknięcia dalszych barier handlowych jest w dużej mierze na kartach.

Ale to nie jest szersza umowa o wolnym handlu USA-UK, aby obniżyć prawie wszystkie istniejące taryfy, co było przedmiotem tak dużej debaty w erze Brexitu.

Ważne jest, aby pamiętać, że szersza umowa nigdy nie została odpowiednio priorytetowo traktowana przez własny zespół Trumpa, ponieważ, jak mi powiedzieli, nigdy tak naprawdę nie wierzyli, że Wielka Brytania uznałaby to za niezbędne zerwanie z UE.

Trudno zauważyć, że rząd Wielkiej Brytanii chciałby jeszcze bardziej pogorszyć rolników lub własną bazę, umieszczając na stole import gospodarstw gospodarstwa USA lub ceny NHS.

Ponadto, w przypadku handlu towarami, rząd już priorytetowo traktuje swój „Brexit Reset” – umowa o standardy żywności i niektóre ustalenia dotyczące obalenia nowoczesnych barier handlowych z Unią Europejską. Co ciekawe, najwyższy urzędnik w tej negocjacji był w biurze owalnym.

Węższy „umowa gospodarcza”, jak to nazwał Sir Keir Starmer, koncentruje się wokół technologii i tego, co Wielka Brytania nazywała „dalszą integracją sektorów technologicznych naszych dwóch krajów”.

Być może najlepszą analogią jest to, że wiedza technologiczna odbyła się w trójkącie London-Oxford-Cambridge, może stać się rozwijającą komorową Doliną Krzemową, którą Londyńskie Miasto Finansowe stało się na Wall Street w Nowym Jorku. Fakt, że wiceprezydent i sojusznik wielkiej technologii JD Vance będzie tu kluczowy.

Ta strategia będzie miała konsekwencje. Zespół Trumpa już porabia na podatki od usług cyfrowych.

Podatek od usług cyfrowych w Wielkiej Brytanii został wprowadzony w 2020 r. I nakłada 2% opłaty za przychody dokonane przez duże firmy technologiczne prowadzące media społecznościowe, wyszukiwarki internetowe lub rynki internetowe.

Podczas gdy 700 mld funtów 1 miliarda funtów rocznie, które zbiera w Wielkiej Brytanii, to małe piwo, ponieważ Wielka Brytania i Francja wprowadziły hit do przychodów Big Tech, wiele innych krajów poszło w ich ślady.

Biały Dom chce „zatrzymać zarażenie”, a to może oznaczać przekonanie Wielkiej Brytanii do obniżenia lub zniesienia. Kanclerz Rachel Reeves opowiadała się za podniesieniem go z 2% do 12% zaledwie cztery lata temu.

Podobnie wiceprezydent Owalnego Biura wspomniał o amerykańskich firmach technologicznych niesprawiedliwie dotkniętych tym, co nazywał kwestiami „wolności słowa”.

Wydaje się, że jest to odniesienie do Ustawa o bezpieczeństwie online. Ma to na celu uczynienie firm i wyszukiwarki mediów społecznościowych chroniące dzieci i dorosłych w Wielkiej Brytanii przed nielegalnym, szkodliwym materiałem, chociaż niektórzy twierdzili, że ryzykuje, że jest tłumiący bezpłatny ekspresję online. Rozumiem, że w tej chwili ruch może być mniej prawdopodobny tutaj.

Getty Images Sir Keir Starmer i Donald Trump siedzą i w dyskusjiGetty Images

Nagrodą będzie integracja z masowymi inwestycjami najlepiej skapitalizowanych firm technologicznych na świecie.

Czy na przykład Wielka Brytania może zacząć przyciągać niektóre inwestycje utracone z Dublinem? Czy UE wróciłaby i pozwoliła Wielkiej Brytanii rozwinąć się jako centrum morskie dla amerykańskich firm technologicznych do obsługi całej Europy?

Istnieją dwa inne istotne problemy. Nie wiadomo, że ciepłe słowa w biurze owalnym są nieco sprzeczne z działaniami wkrótce potem. Podczas premiery prezydent Trump opisał nakładanie VAT przez UE jako ograniczenie handlowe, pozornie nieświadome, że Wielka Brytania robi dokładnie to samo.

I nawet jeśli uniknie bezpośrednich nowych taryf ze strony prezydenta Trumpa, na otwartą gospodarkę w Wielkiej Brytanii miałaby wpływ jakakolwiek szeroko zakrojona wojna handlowa z udziałem większości G7 i innych krajów.

To wciąż jest na kartach. To nie tylko upadło światowy wzrost i potencjalnie zwiększyłby inflację, ale mogłoby całkowicie zwiększyć funkcjonowanie światowej organizacji handlowej.

Premier twierdzi, że Wielka Brytania nie musi wybierać między USA a innymi sojusznikami, ale może się wydawać im.

Strategia wydaje się być Szwajcarią globalnej ekonomii. Neutralność w świecie zamieszania handlowego, nie tyle siedziała na ogrodzeniu, ale na palcach wzdłuż dość chwiejnego.

Source link