UNCASVILLE, Conn. — Caitlin Clark postrzegała powrót do Connecticut, aby rozpocząć swoje pierwsze rozgrywki play-off WNBA, jako okazję do pokazania, jak daleko zaszła drużyna Indiana Fever od swojego pierwszego meczu na tym samym stadionie.
Nie zajęli go.
„Poczułem, że po prostu zagraliśmy kiepską grę” – powiedział Clark. „Jakby płynność gry była naprawdę zła”.
Przez większą część 40 minut Fever nie potrafiła złapać rytmu w niedzielę przeciwko najlepszej defensywie Sun i mogła jedynie przyglądać się, jak Marina Mabrey, nabytek Connecticut w połowie sezonu, zdobywa 27 punktów z pięciu rzutów za trzy. Indiana przegrała kolejną porażkę na Mohegan Sun Arena 93-69 i musi wygrać drugi mecz w środę, aby utrzymać się w grze po raz pierwszy od 2016 roku.
Walka Clark ze strzelaniem na wyjeździe w Connecticut trwała. Obie jej wczesne próby rzutów za 3 punkty, które często napędzają charakterystyczne dni Clark, nie powiodły się, a ona nie trafiła ani jednego aż do 6:55 trzeciej kwarty. Kolejne 3 na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty zakończyły jej punktację i zakończyła z 11 punktami, rzucając 23,5% z gry ogółem i 15,4% za 3 (2 z 13). Zaliczyła jeden rzut wolny.
„Szczerze mówiąc, czułem, że mam dobre rzuty, po prostu nie trafiają” – powiedział Clark. „I oczywiście (to) trudny czas, żeby to się stało. Miałem kilka naprawdę dobrych rzutów. Czułem, że miałem dwa całkiem otwarte rzuty za 3 punkty w pierwszej połowie, które zazwyczaj się trafia”.
Trzypunktowa strata w pierwszej kwarcie przerodziła się w ośmiopunktową stratę w przerwie, kiedy Sun wykorzystało obronę, aby zasilić serię 8-0, która ostatecznie była zgubą dla Fever. Clark, wciąż niepewna siebie zza linii, trafiła dwa kolejne rzuty w przerwie z miejsca, ale chybiła pierwszego rzutu z tego samego obszaru poza przerwą.
Sun zaczęło uciekać, dotrzymując kroku ofensywie Fever w trzeciej tercji, podczas gdy Mabrey odpowiadało na trójki Clarka w krótkiej, zaciętej walce, w której bronili się nawzajem.
„Oczywiście, Marina się rozgrzewa i jest naprawdę dobrą zawodniczką” – powiedziała Clark. „Ale wiesz, miałam kilka uchybień w obronie, kiedy jako strzelec, gdy widzisz, że dwie z rzędu wpadają, kosz wygląda na ogromny, więc nie możesz na to pozwolić”.
Clark zauważyła po sobotnim treningu, że Fever nie grało dobrze w dwóch poprzednich meczach w Connecticut. W trzech meczach przegrali średnio o 20,7 punktów, ale w domu dzielili te dwa mecze po cztery punkty. W trzech meczach w Mohegan w tym sezonie Clark trafiała 30% rzutów ogółem i 27% za 3, co stanowi spadek w porównaniu ze średnimi z sezonu wynoszącymi odpowiednio 41,7% i 34,4%. W rzeczywistości rzucała lepiej z obwodu na wyjeździe przez cały sezon (36,7%) niż w domu w Gainbridge Fieldhouse (32,3%). W domu przeciwko Connecticut Clark trafiała 42,9% rzutów ogółem i 31,5% za 3 w dwóch meczach.
„To nie budynek, to nie obręcze” – powiedział główny trener Indiany Christie Sides. „Connecticut Sun to naprawdę dobra drużyna. Naprawdę dobra drużyna z dużym doświadczeniem, która wie, co trzeba zrobić, aby przejść na następny poziom, poziom play-offów, i właśnie tym będziemy. Tym się staniemy. Bardzo nam to utrudnili, a my musimy nadrobić tę stratę”.
DeWanna Bonner, dwukrotna mistrzyni z Phoenix Mercury i najbardziej doświadczona gwiazda Sun, wykonała większość zadań obronnych na początkującym rozgrywającym. DiJonai Carrington, pretendent do tytułu All-Defensive Team, wykonał większość zadań obronnych na Clarku przez cały sezon.
„Ostatnio nas pokonali, więc musimy zrobić coś innego” – powiedział Bonner. „To było mniej więcej tyle. Nie było za tym nic. Mają dwóch świetnych obrońców, więc ktoś musi wyjść do przodu i grać w obronie”.
Bonner prowadziła wśród strzelców z 22 punktami. Alyssa Thomas zaliczyła kolejny potrójny dublet w postseason z 12 punktami, 10 zbiórkami i 13 asystami. Miała również niemal dokładnie taką samą statystykę w potrójnym dublecie przeciwko Fever w meczu otwierającym sezon. Sun rzucały z 49,3% skutecznością w najlepszej dziesiątce ofensywnych występów sezonu. Trafiły 9 z 18 rzutów za 3 punkty, a Mabrey miała 5 z 12.
Kelsey Mitchell poprowadziła Fever z 21 punktami (9 z 20), ale nie potrafiła też trafić z 3 (2 z 10). Dorzuciła pięć asyst w swoim pierwszym meczu play-off po sześciu sezonach oglądania z daleka.
„To gra, która ma niedoskonałości i myślę, że my zawiedliśmy” – powiedział Mitchell. „Po prostu nie graliśmy dobrze. Nie spisaliśmy się na tyle dobrze, żeby wygrać”.
Aliyah Boston zdobyła 17 punktów z 11 zbiórkami, często pracując z Mitchellem na początku, gdy Clark odciągał uwagę defensywy. Lexie Hull miała tylko dwa 3 próby, pudłując oba, i zdobyła pięć punktów. Damiris Dantas, najbardziej doświadczony gracz Fever z doświadczeniem w play-offach, zdobył 12 punktów z ławki rezerwowych (4 z 7 rzutów). 69 punktów Fever zbliżyło się do najniższego wyniku sezonu, podobnie jak ich 40,3 procenta rzutów z pola, nietypowy wynik od przerwy.
„Chcę wrócić, po prostu to zobaczyć, ale myślę, że ci goście będą w środę dużo lepiej rzucali piłką, a to zrobi ogromną różnicę” – powiedział Sides.
Chociaż wynik był podobny do ich pierwszych dwóch wyjazdów do Connecticut, Fever czerpią pozytywy z sezonu na szali. Clark dodała osiem asyst, cztery zbiórki, trzy przechwyty, jeden blok i straciła piłkę tylko dwa razy. Wyrównało to jej najniższy wynik w sezonie i zaznaczyło pole kluczowe dla gry dla Fever. Miała 10 strat w meczu otwierającym sezon i siedem, gdy ostatnio spotkały się w wygranym meczu Fever. Fever asystowała przy 23 z 27 koszy, a Sides uważa, że gdy spojrzy na taśmę, będą szeroko otwarte rzuty, które mogłyby doprowadzić do więcej.
„Nie graliśmy dobrze” – powiedział Clark. „Nie graliśmy na poziomie, na jakim potrafimy grać. Nie rzucaliśmy piłki tak, jak potrafimy. Ale nawet jeśli chodzi o stronę, jesteśmy w stanie wygrać ten mecz, nie oddając rzutów”.
The Sun również nie zamierza spoczywać na laurach. WNBA przeszła na format best-of-three w 2022 r., a The Sun przegrały mecz nr 2 w każdym z dwóch ostatnich sezonów. Mecz nr 3 odbyłby się w piątek w Indianapolis, gdzie rozgrywki były bardziej wyrównane. Nie ma wątpliwości, komu będzie kibicować prawdopodobnie wyprzedana arena, która uwielbia odpowiadać na głębokie trójki Clarka.
„(Clark) jest świetną zawodniczką” – powiedział Bonner. „Wiem, że w następnym meczu wyjdzie na boisko w ogniu, więc musimy wrócić, obejrzeć trochę materiału wideo i zobaczyć, co możemy zrobić”.