OSTRZEŻENIE: Ten artykuł zawiera materiał, jaki niektórzy czytelnicy mogą uznać za niepokojące

Jane* służyła w armii brytyjskiej przez prawie 20 lat. To była kariera, którą kochała i wyróżniała, wznosząc się w szeregach. Ale potem, jak mówi, zakończyło się, gdy kolega ją zgwałcił.

Załamuje się, gdy przypomina noc, prawie sześć lat temu.

Jane poinformowała o ataku na królewską policję wojskową, ale kilka dni później została zwołana na spotkanie z oficerami w łańcuchu dowodzenia i oskarżona o flirtowanie z ludźmi i zbyt wiele picia. Później odkryła wiadomości, które wymienili, nazywając ją dziwką.

Policja wojskowa prowadziła dochodzenie, ale sprawa nigdy nie dotarła do sądu wojennego, gdzie rozpatrywane są procesy wojskowe – powiedziano jej, że istnieje nierealna szansa na skazanie.

Jej sprawa stanowiła część procesu prawnego w celu zmuszenia poprzedniego rządu do przeniesienia dochodzeń w sprawie gwałtów w siłach zbrojnych do sądów cywilnych, ale zmiana została głosowana w parlamencie.

Teraz głośny były minister obrony i weteran, który nie poparł tego ruchu, przyznał, że się mylił.

Johnny Mercer powiedział Sky News, że on i inni członkowie poprzedniego rządu muszą zaakceptować swoją część w „kolosalnym niepowodzeniu przywództwa we wszystkich szeregach”, aby poradzić sobie z wykorzystywaniem seksualnym w armii.

Trzy weteranki podzieliły się swoimi historiami z Sky News.

Opowiadanie armii
Obraz:
Jane* została nazwana „dziwką” po tym, jak została zgwałcona przez kolegę

Kultura toksyczna, w której powiększają się nadużycia

Kiedy 19-letni żołnierz Jaysley Beck odebrał sobie życie w grudniu 2021 r., Setki usług podzieliło się swoimi doświadczeniami w mediach społecznościowych, opisując toksyczną kulturę, w której wykorzystywanie seksualne jest nie tylko powszechne, ale tolerowane.

Dochodzenie w sprawie śmierci Strzelca Becka w zeszłym miesiącu wykazało, że została napadnięta seksualnie, a następnie nie udało się, że armia, kiedy ją poinformowała. To spowodowało zmianę serca z Johnny’ego Mercera.

„Powinienem był trudniej spierać się o poważne i seksualne przestępstwa, które zostaną zabrane od MOD na policję cywilną” – powiedział Sky News. Wezwał teraz obecny rząd do działania, mówiąc: „Teraz nadszedł czas, aby dokonać tej zmiany”.

Johnny Mercer
Obraz:
Johnny Mercer zmienił serce

Hayley* była nowym rekrutem, gdy poinformowała, że ​​była świadkiem, jak koleżanka jest napadnięta seksualnie przez starszego oficera.

Powiedziała na początku: „Nic nie powiedział”. Potem „zaciągnął mnie za tył płaszcza, po schodach do biura. Wiedziałem, że nie mogę nadążyć, i pamiętam, jak opadłem na kolana, jak ciągnięcie się na podłogę”.

Kontynuowała: „Stał nad mną palcem w twarz, krzycząc i przeklinając – jakby krzyczał tak bardzo, że pluje – i mówił:„ Nie śmiesz o tym mówić ”.

„Pamiętam, że myślałem, że są tu dziewczyny, które są zagrożone, wszystko może się im przydarzyć i nikogo to nie obchodzi”.

Kilka miesięcy później obudziła ją kolega wspinający się do jej łóżka.

„Próbował pocałować moją twarz i dotknąć mnie” – powiedziała, jej głos drżał. „Poruszałem głową i mówiłem:„ Musisz iść ”.

Opowiadanie armii
Obraz:
Hayley* został przeciągnięty po schodach po próbie zgłaszania nadużyć

Zgłosła to do królewskiej policji wojskowej.

„Pamiętam, że były tak protekcjonalne”.

Zapytali ją, czy piła, czy zamknęła drzwi i czy go zachęciła.

„W końcu zostało to porzucone, ponieważ nie było wystarczających dowodów przeciwko niemu”.

„Zostałem siniakiem na szyi”

Michelle, która opuściła armię w 2020 r. Po 11 latach, która obejmowała aktywną służbę w Afganistanie, powiedziała, że ​​molestowanie seksualne trwało „cały czas”.

„Miałem piersi chwytane przez ludzi … faceci, kiedy szedłem na górę, spojrzali na spódnicę, aby zobaczyć, czy mam bieliznę” – powiedziała.

„Takie obrzydliwe rzeczy”.

Michelle
Obraz:
Michelle

Jane powiedziała, że ​​jej napastnik był kimś, kogo znała.

„Próbował mnie pocałować, a ja go odepchnąłem. Złapał mnie za gardło i pchał mnie do tego wysadzonego łóżka. A potem próbował włożyć penisa do ust”-powiedziała.

„Miałem siniak zarówno na ramionach, jak i na szyi.

„To było najgorsze doświadczenie, przez które kiedykolwiek przeszedłem. Uwielbiałem swoją karierę i nigdy nie chciałem opuścić swojej pracy. Prawie straciłem wszystko, w tym zdrowie psychiczne. Chciałem to wszystko zakończyć”.

Królewska policja wojskowa prowadziła dochodzenie, ale sprawa nie poszła do sądu wojennego, ponieważ, jak powiedziano Jane, istniała nierealna możliwość skazania.

Wezwać do usunięcia przestępstw seksualnych z sądu wojskowego

Kampanie od lat wzywają polityków do usunięcia spraw o przestępstwo seksualne z wojskowego systemu wymiaru sprawiedliwości.

„Wskaźnik skazania w sprawach, które dostają się do sądu wojennego w sprawie gwałtów i poważnego napaści seksualnej, jest znacznie niższa niż równoważne dane w sądzie koronnym” – powiedziała Emma Norton, prawnik, który założył Centrum Sprawiedliwości Wojskowej.

„Na pierwszy rzut oka jest to poważna różnica, która jest całkowicie nieuzasadniona”.

W opozycji Partia Pracy poparła propozycję przeniesienia poważnych i seksualnych przestępstw z sądów wojskowych. Sky News zapytał Ministerstwo Obrony (MOD), czy zamierza dokonać zmiany prawnej, ale nie odpowiedziała na pytanie.

Rzecznik moda powiedział: „Nie ma miejsca na zastraszanie, molestowanie lub dyskryminację w wojsku. Ten rząd jest całkowicie zaangażowany w reformy potrzebne do stemplowania niewłaściwych zachowań i utrzymania ludzi do rozliczenia”.

Ich doświadczenia sprawiły, że wiele kobiet było w konflikcie o swoim czasie w armii.

„Miałem jedne z najlepszych, a także najgorszych czasów w moim życiu… trudno to pogodzić” – powiedział Hayley.

„Nie chcę patrzeć wstecz i współczuć sobie, ale uważam, że młodsza wersja siebie została poważnie zawiedziona przez ludzi, którzy byli wówczas autorytetem.

„To nie jest możliwe, aby tak się stało”.

*Nazwy zostały zmienione

Każdy, kto czuje się zaniepokojony emocjonalnie lub samobójczy, może zadzwonić do Samarytan w celu uzyskania pomocy w 116 123 lub e -mailu jo@samaritans.org w Wielkiej Brytanii. W USA zadzwoń do oddziału Samaritans w twoim obszarze lub 1 (800) 273-talk

Source link