Ostatnią rzeczą, jaką spodziewałem się odkryć na progu domu Falkirk, była 70-letnia kobieta płacząca w prawie 16% podatku podatku dla obrotu, ona i dziesiątki tysięcy innych staną w przyszłym miesiącu.
Falkirk przygotowuje się do największej brytyjskiej podwyżki rachunków, ponieważ władze lokalne stoją w obliczu kryzysu kosztów.
Jeden radny odpowiedzialny za podwyżki wezwał policję po otrzymaniu ścięcia drwiny i zagrożenia przemocy.
Obszar ten stoi przed najtrudniejszym okresem w swojej 30-letniej historii, podczas gdy mieszkańcy czują się krucho i podeszli.
Rady nadzorują prowadzenie szkół i opieki społecznej, utrzymanie dróg i zbieranie pojemników. Przejmują obudowę, baseny i biblioteki. Lista jest nieograniczona.
Ale brytyjskie władze są spisane w gotówce i istnieją pytania dotyczące tego, jak powinny być finansowane w perspektywie długoterminowej.
Sky News wszedł do jednej ulicy Falkirk, aby uzyskać migawkę nastroju – i była ponura.
Poszliśmy od drzwi do drzwi na Wilson Road i po raz pierwszy natknęliśmy się na 70-letnią Catherine Mochar.
Niezapłacona opiekun była pozornie nieświadoma nadchodzących zmian w jej rachunku i wyraźnie zdenerwował perspektywą ze sobą zeskrobania większej ilości gotówki w swoim już wyjątkowo rozciągniętym budżecie gospodarstw domowych.
„To absolutnie śmieszne” – powiedziała, gdy jej głos pękał.
Pani Mochar opiekuje się swoją starszą siostrą i mówi, że jej pakiet opieki został odwołany, ponieważ emeryt był uznany za odpowiednią do samodzielnego radzenia sobie z sytuacją.
Mówi, że nie ma prawa do podatek od radości Zwolnienie i obawy związane z znalezieniem dodatkowych 15,6%.
Powiedziała: „Jestem emerytem. Nie wiem, skąd to dostanę (pieniądze). To jest dość przerażające, co o tym”.
Za rogiem od domu Catherine spotykamy rodzinę, która czuje się, jakby płacą więcej i coraz mniej.
Claire Hamilton i William Reid mają trzyletniego syna i regularnie korzystają z lokalnego banku żywności, aby sprostać końca.
„Będzie to wybór między ogrzewaniem domu lub opłacaniem podatku odbiorczego. A lub uzyskaniem jedzenia i płaceniem podatku od rad” – mówi Claire.
„To całkiem skok na niewiele w zamian. Kolekcje na pojemnikach stają się coraz dłużej”.
Kontynuuje: „Chcesz zrobić najlepiej przez swoje dziecko i oczywiście nie są świadomi wszystkich tych stresów w tle”.
Podatek rady różni się w zależności od Wielkiej Brytanii
Zrzucenie częstotliwości kolekcji pojemników jest jęczącym ludem w Wielkiej Brytanii i żywi się narracji otaczającej lokalne usługi.
Stawki podatkowe dla radnych zostały zamrożone lub ograniczone przez większość ostatnich dwóch dekad w Szkocji, ale w tym roku rząd szkocki przyznał lokalnym przywódcom władzę do pójścia własną drogą.
W Anglii istnieje zasada, która zwykle zapobiega więcej niż 5% wzrost podatku od rady bez referendum, głównie w celu ochrony podatników przed nadmiernym wzrostem.
Uważa się, że średni wzrost w Anglii nie przekroczy w sumie w zeszłym roku 5,1%. Istnieją pewne zwolnienia, w tym Bradford, który kosztuje wędrówkę o 10%.
Ale Falkirk przewyższa wszystkich i jest najbardziej ekstremalnym przypadkiem Wielkiej Brytanii.
Niezależna radna Laura Murtagh zainicjowała pomysł wzrostu o 15,6%, który ostatecznie został głosowany przez większość jej kolegów.
Radny za 15,6% powołaniami w policji
Podkreśla cokolwiek mniej niż wzrost, który zaproponowałaby, zaowocowałoby usługi, w tym utworzeniem edukacji, przecięcia.
Ale to kosztowało osobiste koszty.
Pani Murtagh, która podkreśla, że nie chce podżegać do dalszego stosu, mówi Sky News, że skontaktowała się z policją po groźbach przemocy i drwiskach online przedstawiających ścięcia.
Powiedziała: „Sprawiło, że nie chciałem wychodzić. Nie chciałem chodzić na wydarzenia.
„Rozmawiam z policją. Są to paskudne groźby. Są ludzie, którzy powiedzieli, że możesz zrobić z kopnięciem lub więcej.
„Ludzie dzielą się memami, w których robią ścięcie memów lub cokolwiek innego”.
Przeczytaj więcej od Sky News:
Królowa wysłała list poparcia do ocalałego Gisele Pelicot, który przeżył gwałt
Dlaczego NHS Anglia jest zniesiona – a co to jest?
Lokalni przywódcy twierdzą, że ich stawki są znacznie niższe niż ich sąsiedzi od wielu lat, co jest niezrównoważone jako popyt na usługi.
Lider Rady Falkirk, Cecil Meiklejohn, został zapytany przez Sky News, czy może uzasadnić wzrost o 15,6%.
Powiedziała: „To całkiem spora wędrówka. Zawsze wiedzieliśmy, że podatek oddziałowy musi wzrosnąć.
„Wiemy, że musimy nadal świadczyć usługi dobrej jakości i nie możemy tego zrobić bez zwiększenia naszych przychodów i jedynym sposobem, abyśmy mieli to możliwość zrobienia lokalnego, jest zwiększenie podatku od rad”.
Doszła do wniosku: „Będziemy współpracować z ludźmi, na które wzrost będą miały wpływ”.