Ludzie twierdzili, że strajki z kosza Birmingham powodowały ogromne stosy śmieci dla mieszkańców miasta, które pogarszają się przez przechylenie muchowe. Miejscowi opisali silny zapach pochodzący z gromadzenia się odpadów, a także Szczury „wielkości kota” że śmieci przyciągają. Od początku strajku około 17 000 ton śmieci wzrosło niepobrane.
Kolekcje nie miały miejsca od 11 marca, co oznacza, że mieszkańcom pozostawili stosy worków na pojemniki przed domami. Problem jest tylko pogarszający się, mówi LBC Reoror George Icke, przez osoby, które korzystają z okazji do użycia Ten kryzys pojemnika do przechylania much, które wymaga nielegalnego zrzucania odpadów, takich jak produkty Hosuehold, takie jak lodówki i piekarniki. Wiele przechylenie muchy W ubiegłym roku zgłoszono incydenty w Birmingham, a problem wydawał się eskalować z powodu trwającego strajku.
Jeden mężczyzna został oskarżony po tym, jak przeszedł z wielkiego stosu śmieci w tym samym miejscu sześć razy w tygodniu. Został złapany przez strefę Birmingham Clean Air, kiedy w marcu ubiegłego roku ubiegłego roku w marcu ubiegłego roku w marcu ubiegłego roku w Little Edward Street w Little Edward Street w Digbeth w Little Edward Street.
Tymczasem mapa opublikowana na początku tego roku pokazuje rzeczywistość przechylenia much w 2025 r., Problem, który wydaje się wpływać na większość obszarów Birmingham.
Wśród trwającego strajku, premiera Keir Starmer Wysyłany minister samorządu lokalnego Jim McMahon do miasta, aby spotkać się z liderami rady i zażądać, aby uzgodnić umowę z Union Unite, która reprezentuje uderzających pracowników bin. „Chcemy, aby umowa natychmiast osiągnęła”, a rzecznik premiera powiedział.
Posłowie twierdzili, że istnieją dowody, że osoby z warunkami oddechowymi cierpią w wyniku gromadzenia się śmieci. Istnieją również obawy o dzieci zmuszone do przejścia przez kopce gnijących śmieci w drodze do szkoły, gdy ciepła pogoda pogarsza smród.
Szacuje się, że do istniejącego nagromadzenia dodaje się 900 ton śmieci w miarę trwania strajku. Rada Miasta Birmingham ujawniła, że sprzątanie po zakończeniu strajku potrwa tygodnie.
„Zajmie nas to dwa tygodnie, być może trzy/cztery tygodnie, aby wrócić do tego, gdzie powinniśmy być pod względem świadczenia usługi dla ludzi.
„Ale potem zajmie nam co najmniej trzy/cztery tygodnie, aby sprzątać miasto, gdzie chcemy,” powiedział Majid Mahmood, radny odpowiedzialny za zbieranie odpadów.