Katastrofa była przerażająca.
Podczas wyścigu IndyCar w 2018 r. Koła samochodu Roberta Wickensa przycięły te samochodu Ryana Huntera-Reaya, wprowadzając Wickens Airborne i do ogrodzenia otaczającego Pocono Raceway. Wśród urazów doznanych było złamanie kręgosłupa klatki piersiowej, złamanie szyi, piszczelowe i strzałkowe złamania obu nóg, złamania w obu rękach, cztery złamane żebra i kontuzja płuc. Miał także uszkodzenie rdzenia kręgowego, w którym sparaliżował go z talii.
W tym czasie Wickens był na granicy sławy w jednej z Premier Series Motorsports. W tym roku miał siedem pierwszych pięciu meczów w 14 wyścigach, zajął dziewiąte miejsce w Indianapolis 500 i zdobył honor IndyCar’s Rookie of the Year. Kontuzje te ograniczają obiecującą karierę IndyCar i mogły oznaczać dni Wickensa jako profesjonalnego kierowcy samochodu wyścigowego. Ale ta myśl nigdy nie przekazała umysłu 36-latka.
„Myślałem, że w marcu następnego roku zamierzam zrobić pierwszy (IndyCar)” – powiedział Wickens. „Zawsze rozmawialiśmy o tym, jak wyglądałoby (wyścigi), gdybym używał kontroli ręcznych. To nigdy nie było pytanie; to było pytanie„ jak? Gdzie? ” Wiedziałem, że to było coś, co było możliwe ”.
Wickens, który odzyskał pewne użycie nóg, ale nie ma pełnej zdolności do ich używania podczas jazdy, wrócił do wyścigów konkurencyjnych nieco ponad trzy lata po wypadku, używając ręcznie kontrolowanego układu przepustnicy i hamowania do kontrolowania samochodów. Brał udział w IMSA Michelin Pilot Challenge, aw 2023 r. Uchwycił mistrzostwo kierowców.
I on nie skończył. Nowy rozdział rozpoczyna się w ten weekend, kiedy przechodzi do jeszcze wyższego poziomu wyścigów, rywalizując w Mistrzostwach Sportscar IMSA w wyścigu ulicami Long Beach w Kalifornii. Współpracuje Corvette Chevroleta Exotic Exotic Corvette i innych najważniejszych samochodów sportowych.
Wickens będzie na siatce w Long Beach, częściowo z powodu elektrycznego ręcznie kontrolowanego układu przepustnicy i hamowania, opracowanego przez Boscha i Pratta Millera, którego był w stanie wykorzystać od czasu powrotu do wyścigów.
Bez tego kariera napędowa Wickensa prawdopodobnie zakończyłaby się w sierpniu 2018 r. Jednak system okazał się korektorem, co pozwala mu konkurować na polu głównie poziomu. I dalsze udoskonalenia technologiczne przez Boscha w ciągu ostatnich kilku lat zawęzły różnicę wydajności między samochodem obsługiwanym ręcznie a jednym pracownikiem prowadzonym przez tradycyjne pedały.

Niestandardowa kierownica Roberta Wickensa daje mu możliwość kontrolowania jego samochodu wyścigowego Corvette – przepustnicy, hamulców i wszystkich – całkowicie ręcznie. (Dzięki uprzejmości Chevrolet Racing)
Kontrola rąk działa jak podobne systemy, które można zainstalować w samochodach drogowych, z wyjątkiem tego, że ten został bardziej dostrajany, aby umożliwić Wickens prowadzić prawie tak, jakby używał przepustnicy i hamulca pieszo. Może lekko stuknąć hamulec podczas obracania się, a tym samym przenieść większą prędkość przez narożniki.
„Najlepszą rzeczą w moim nowym systemie z Bosch jest to, że strojenie może się zdarzyć w tle, ponieważ jest to elektroniczny system hamowania” – powiedział Wickens. „Więc jeśli chcę więcej uczucia hamulca lub mniej wrażenia hamowania, mogę albo mieć przycisk na kierownicy, który wyrzucam z ciśnienia hamulca, które mogę zastosować do hamulców.
„Stary system, którego używałem, kiedy zaczynałem, system był bardzo mechanicznym systemem, w którym znajduje się wiele powiązań i dźwigni, które właśnie zepchnęły sprawny pedał hamulca, ale ścisnęłabym coś ręką pod kierownicą.… Upadek tego jest wiele opóźnień w tym systemie i duża niespójność.”
Ponieważ Wickens i inny kierowca Tommy Milner muszą wymienić prowadzenie Corvette, Bosch musiał opracować prosty sposób na zmianę między Milnerem za pomocą pedałów i Wartość sterowania ręcznego.
„To imponujące” – powiedział Milner. „Jest tylko jeden przycisk, który każdy z nas musi naciskać, aby umieścić go w żądanym trybie, i który przełącza wszystkie systemy w ciągu sekundy”.
Gdy Wickens został ponownie zaangażowany w ściganie się, wyzwanie polegające na nawigacji kosztów i braku dostępności tylko dodatkowo komplikowało przedsięwzięcie. Znalezienie wystarczającego sponsoringu jest często wystarczająco problematyczne w wyścigach; Wickens musiał również przekonać właściciela zespołu do zainstalowania ręcznego systemu kontroli w swoim samochodzie.

„Ludzie ścigają się na całym świecie z niepełnosprawnością” – powiedział Robert Wickens. „Mam szczęście, że miałem platformę, aby pokazać swoje postępy”. (David Rosenblum / Icon Sportswire przez Getty Images)
Po przejściu tego procesu Wickens chciałby, aby takie funkcje są łatwiej dostępne w pojazdach produkowanych komercyjnie. Tak jak producenci korzystają z automatycznych wyścigów do opracowywania technologii, które można zastosować do pojazdów pasażerskich, Wickens chce zobaczyć tę samą zasadę zastosowaną do ręcznie kontrolowanych systemów, aby uczynić ją zarówno wygodną, jak i opłacalną.
„Mam w pewnym sensie naiwne marzenia o myśleniu, że może istnieć kierownica Roberta Wickensa, która może po prostu zmieścić się w każdym samochodzie drogowym na świecie” – powiedział. „Wyobrażam sobie, że to jest:„ Och, tak, po prostu podłącz to jak USB czy coś w tym stylu ”. Ale wiem, że to nie tak, jak to działa.
„Rzeczywistość jest taka, że teraz, kiedy jadę drogą i chcę na przykład zmienić linię, muszę świadomie nadmiernie prędkość, ponieważ kiedy zdejmuję rękę z przepustnicy, aby założyć sygnał zakrętu, zwalniam, a moja ręka nie jest na przepustnicy. Potem muszę zasygnalizować i położyć rękę na tchucie, zrobić zmianę pasa, a potem zdejmować rękę, aby zatrzymać sygnał. To tylko dużo szybkich kroków.
Long Beach to pierwsze z pięciu wydarzeń w 2025 r., W których Wickens będzie napędzał wpis Corvette Racing DXDT. Plany poza tym sezonem są nadal ustalane. Jest otwarty na zapewnienie pełnoetatowej jazdy w IMSA Sportscar Championship, jeśli pojawi się okazja. Chciałby również ponownie ścigać się w Indianapolis 500.
Wickens lekceważy pomysł, że jest inspiracją, ale ci, którzy go znają, zachwyca się tym, jak odmówił porzucenia marzeń o byciu profesjonalnym kierowcą, gdy miał wszelkie powody, aby rzucić palenie. Chce także pomóc innym w obliczu podobnej sytuacji.
„Osobiście nie czuję, że jestem inspiracją dla nikogo, ale zawsze jestem trochę upokorzony, gdy ludzie mówią mi, że jestem” – powiedział Wickens. „Po sparaliżowaniu śpiączki indukowanej medycznymi starałem się zrozumieć, jakie życie mam. Po prostu ciężko pracowałem, aby spróbować, jak i mojej żony najlepsza jakość życia.
„Są ludzie z niepełnosprawnością na całym świecie. Mam szczęście, że mam platformę, aby pokazać swoje postępy tam, gdzie inni mogą nie”.
(Najlepsze zdjęcie Roberta Wickensa: dzięki uprzejmości Chevrolet Racing)