A petycja został wprowadzony na rynek wymagający liczbowych tablic i ubezpieczenie mimo rowerzyści. Jego organizator twierdzi, że brak takich środków oznacza, że ​​jeźdźcy rowerowe mogą uniknąć odpowiedzialności, gdy zdarzają się wypadki.

Ali Ikram powiedział: „Wprowadzenie wymogu, aby wszyscy rowerzyści mieli w pełni widoczne tablice liczbowe i ubezpieczenia, nie tylko przynoszą korzyści dla pieszych lub kierowców, ale przynosi korzyści samym rowerzystom. To uzasadnia ich własność drogi, daje im tożsamość i sprawia, że ​​wszystko gładsze, bezpieczniejsze i bardziej odpowiedzialne”. Pan Ikram opisał trzykrotnie trafione przez rowerzystów w oddzielnych incydentach, dodając, że problem to nie tylko jego własny dyskomfort, ale bezpieczeństwo i odpowiedzialność w miejscach publicznych.

Powiedział: „Rowerzyści używają tych samych dróg co kierowcy, ale obecnie nie są wymagani do posiadania płyt liczbowych lub ubezpieczeń. Ten brak regulacji utrudnia ścieżkę odpowiedzialności, gdy wypadki takie jak moje wystąpią”.

Zgodnie z obecnymi przepisami rowerzyści uważani za niebezpiecznie lub niedbale mogą być ścigane za szereg przestępstw.

Rowerzyści mogą sami wyjąć ubezpieczenie innych osób lub inne ubezpieczenie, a wiele z ubezpieczenia stron trzecich za pośrednictwem klubów rowerowych lub za pośrednictwem własnego ubezpieczenia gospodarstwa domowego.

W 2018 r. Przegląd obowiązkowych tablic rejestracyjnych wykazał, że koszt i złożoność wprowadzenia takiego systemu znacznie przewyższyłyby korzyści i prawdopodobnie doprowadziłyby do spadku liczby osób, które jeźdzą na rowerze.

Rzecznik Departamentu Transportu powiedział: „Bezpieczeństwo wszystkich użytkowników dróg jest naszym absolutnym priorytetem. Właśnie dlatego istnieją już surowe przepisy dotyczące radzenia sobie z niebezpiecznym rowerem, a policja ma wyraźne uprawnienia do podjęcia działań przeciwko tym, którzy łamią te przepisy.

„Chociaż nie planujemy wymagać od rowerzystów posiadania tablic ubezpieczeniowych lub rejestracyjnych, nadal sprawdzamy sposoby rozwiązania niebezpiecznego jazdy na rowerze i określamy kolejne kroki we właściwym czasie”.

Organizacja charytatywna rowerowa, Brake, wcześniej wskazała, że ​​pościg stał się bardziej popularny w ostatnich latach, opisując ją jako doskonały sposób na utrzymanie formy, dojazd na krótkie odległości i pomoc środowisku w porównaniu z większością innych form transportu.

Jednak według Brake rowerzyści są również jedną z „najbardziej wrażliwych” grup ludzi na brytyjskich drogach. Powiedział, że pomimo starań o poprawę bezpieczeństwa, liczba rowerzystów zabitych lub rannych pozostaje „szokująco wysoka”. Powiedział, że co roku ponad 100 rowerzystów umiera na brytyjskich drogach.

Cycling UK powiedział, że „niezbędne” jest zaspokojenie osób, które chodzą, koła lub rowerowe i upewniające się, że jest między nimi „harmonia”.

Organizacja charytatywna wskazała również, że statystyki wypadków drogowych pokazują, że rowery są zaangażowane w zaledwie 2% zgłoszonych ofiar pieszych. Pozostałe 98% są trafione przez pojazdy silnikowe.

Source link