Mitch Laciak i Natalie Sherman

BBC News

Getty Images Traders pracują na podłodze nowojorskiej giełdy papierów wartościowych (NYSE) w Nowym Jorku w USA, w czwartek, 10 kwietnia 2025 r. Getty Images

Jako były mistrz Richard McDonald może szybko się poruszać.

Ale szybkość rynku spada, wywołana przez szeroko zakrojone globalne taryfy, które Donald Trump ogłosił w zeszłym tygodniu, nadal utrzymywał go na palcach.

Wcześniej handlowiec Credit Suisse, teraz kupuje i sprzedaje akcje prywatnie. W swoim laptopie w Londynie w zeszłym tygodniu obserwował, jak prezydent zaprezentuje zarząd plakatu przedstawiający stawki taryfowe, około 50%, dla importu z krajów na całym świecie.

Ścigał się, aby zrozumieć, które firmy mogą być najgorsze. Potem sprzedał.

„W każdej sekundzie wycofują miliardy ceny akcji, więc jest to naprawdę„ najszybszy palec ” – powiedział. „Mój umysł biegał”.

W ciągu 25 lat handlu powiedział, że rzadko doświadczał czegoś takiego.

Richard McDonald Richard McDonald, z blond włosami i zarostem, w granatowej koszuli na guzikiRichard McDonald

Trilliony zostały usunięte z wartości rynków finansowych na całym świecie po ogłoszeniu „Dnia Wyzwolenia” Trumpa.

Wiodące wskaźniki akcji w USA i Wielkiej Brytanii odnotowały jedne z najważniejszych spadków od czasu pandemii Covid-19, spadając o ponad 10% w ciągu trzech dni.

Ceny ropy spadły, podobnie jak dolar.

Do środy zmartwienia rozprzestrzeniły się na rynek obligacji, ponieważ inwestorzy zaczęli zrzucić dług rządowy USA, zwykle bezpieczną przystanią dla inwestorów w czasach niepewności.

Kiedy Trump ogłosił, że położył jedne z najbardziej oszałamiających taryf na pauzę, akcje przestały się przesuwać i zbierać.

Ale zamieszanie rynkowe było dalekie od końca.

Trump pozostawił taryfę w wysokości 10% na import z większości krajów i taryfę w wysokości 145% na towary z Chin, trzecie co do wielkości źródło importu po Ameryce po Unii Europejskiej i Meksyku.

Dzień po ogłoszeniu S&P 500 spadł o kolejne 3,5%, Dow spadł o 2,5%, a NASDAQ spadł o 4,3%.

W Argent Capital Management z St Louis nastrój powiedział, że kierownik portfela Jed Ellerbroek był „nadal nieszczęśliwy”.

Niektóre z udziałów jego firmy, takie jak gigant ubezpieczeń zdrowotnych United Healthcare, dobrze sobie radziły w ciągu ostatniego tygodnia, ponieważ inwestorzy szukają firm, które mogą być w stanie przetrwać burzę taryfową.

Ale jego trzecią co do wielkości inwestycją jest Apple, co czyni większość iPhone’ów i innych produktów w Chinach.

„Trump wywołał gigantyczną niepewność w globalnej gospodarce, a konsumenci i inwestorzy i menedżerowie biznesowi toczą się i nie są w stanie podejmować długoterminowych decyzji”-powiedział Ellerboek.

„Jesteśmy naprawdę wstrzymani, ponieważ handlujemy tylko wtedy, gdy mamy wysoki poziom skazania” – powiedział.

„Co robimy z Apple? Nie wiem. Nie zamierzam się zmieniać, gdy nie mam pojęcia, jaki będzie wskaźnik taryfowy w przyszłym tygodniu” – powiedział.

W obliczu tak wielu niepewności niektórzy inwestorzy po prostu rezygnują z rynku, powiedział John Canavan, główny analityk w Oxford Economics.

„To, na co patrzysz, ogólnie rzecz biorąc, to rynek, który jest sfrustrowany, niepewny i zdezorientowany, gdzie będziemy jeden dzień do następnego” – powiedział. „W tym środowisku masz tendencję, aby niektórzy inwestorzy wybierają bezpieczeństwo gotówki”.

Podczas gdy wycofanie taryf Trumpa było „ulgą”, powiedział, że nie zmieniła to większego obrazu: firmy w USA, które przynoszą części lub produkty, stoją w obliczu znacznie wyższych podatków importowych niż na początku roku.

„Pozostałe taryfy są nadal na tyle wysokie, że prawdopodobnie zwiększą inflację i znacząco ważą gospodarkę, gdy idziemy naprzód” – powiedział.

„Po prostu ponownie wymieniamy szersze długoterminowe perspektywy implikacji taryfowych, które są nadal negatywne”.

Source link