Rafael Stone, dyrektor generalny Houston, był jasny: Chce grać w tym sezonie z młodym rdzeniem Rockets, a następnie ocenić, czy należy wykonać jakiekolwiek ruchy. „Podoba nam się, gdzie jesteśmy. Chcemy nadal rozwijać naszych facetów, Full Stop … Zdecydowanie chcemy, aby ta grupa była tak dobra, jak to możliwe w tym roku, a potem ocenimy rzeczy pod koniec roku”.
Pytanie, które większość obserwatorów ma z Houston, brzmi: kto jest jego strzelcem w sprzęgle? Jeśli rakiety wyjdą z serii pierwszej rundy z Warriors zadając to samo pytanie, odpowiedzią może być Kevin Durant. Krążyły pogłoski o zainteresowaniu Houston w przyszłości Hall of Famer, a zainteresowanie jest wzajemne, Shams Charania z ESPN poinformował.
„Jeśli przegrasz wcześnie … czy (rakiety) mógłby spojrzeć na faceta takiego jak Kevin Durant? … monitoruj je”.
Jeśli Durant szuka miejsca, w którym jego obecność podnosi zespół do rywalizacji, Houston może być odpowiedzią. Z perspektywy Phoenix rakiety mają połączenie typów i młodych graczy, którzy pomagają Słońcom Uzupełnij ich listę, gdy odbudowują Devin Booker.
Inne zespoły będą zainteresowane. Plotka o Heat, Minnesota Timberwolves, New York Knicks i San Antonio Spurs. Jednak, patrząc na tę grupę, rakiety mają największy sens dla Słońca z powodu pakietu, który mogliby powrócić. Czy ma to najbardziej sens dla Houston?
Durant uzyskał średnio 26,6 punktu, 6 zbiórek, 4,2 asyst i 1,2 bloków w nocy w 62 meczach w tym sezonie – pozostaje jednym z najbardziej wydajnych strzelców w lidze, facetem, który może po prostu zdobyć wiadro. To ma swoją cenę. Durant, który skończy 37 lat przed następnym sezonem, zarobi 54,7 miliona dolarów w następnym sezonie i jest uprawniony do dwuletniego przedłużenia o wartości 122 milionów dolarów.
Byłoby szokujące, gdyby Durant powrócił z Słońcami w przyszłym sezonie. Houston może być miejscem, które jest najbardziej sensowne dla Phoenix, ale rakiety pozwolą odtworzyć sezon po sezonie, a następnie zadzwonić. Jeśli rakiety pokonały Warriors w pierwszej rundzie, czy czują to samo o dodaniu Duranta?
To będzie ciekawe lato w Phoenix.