Jak opisać moment, w którym widzisz otwartą trumnę papieża Franciszka?
Jak podsumować doświadczenie, które zostało podzielone z wieloma, ale co było tak intymne? Szczęśliwy, niezapomniany, wzruszający i emocjonalny. Przede wszystkim wyjątkowy.
Cóż, zacznijmy od początku.
Wraz z innymi członkami globalnych mediów zostaliśmy zaproszeni do bazyliki przez Watykan, aby zobaczyć linie ludzi przenoszących się obok trumny; świadczyć o emocjach, dźwięki. Do tej demonstracji wiary.
Kiedy zaczynamy przejść, wiemy, że jesteśmy szczęśliwi.
Kolejka, aby dostać się do bazyliki, rozciąga się w oddali – ludzie czekają osiem godzin na szansę zobaczenia trumny.
Natomiast jesteśmy wprowadzani przez boczne drzwi. Za rogiem, idąc o falę ludzi, dopóki nie wejdziemy do ogromnej, szybującej komnaty, w której trumna papieża leży w stanie.
Wiązka słońca oświetla imponującą posąg, stworzoną przez geniusz Bernini, a teraz patrzy na papieża.
Widzę Francis Ręce skrzyżowane na jego klatce piersiowej. Jego trumna jest duża, spoczywa na podłodze, ale nie jest ostentacyjna. Możesz zobaczyć czerwony materiał jego szaty.
Jedną rzeczą należy powiedzieć, że papież umarł, ale zupełnie inny, aby być świadkiem dowodu. Być może dlatego tak wielu w kolejce w tej chwili – aby wprowadzić zamknięcie, tak samo, jak zaoferować podziękowania.
Ustawienie lśni złotem
Ustawienie jest niezwykłe.
Bazylica św. Piotra jest po prostu zadziwiającym budynkiem, który lśni złotem i którego kopułowy sufit unosi się w niebo.
Francis chciał uniknąć ekstrawagancji poprzednich gównianych papieskich, ale nie ma unikania blasku jego otoczenia.
Jego trumna, szybująca, jest ogromnym baldachimem znanym jako Baldachin św. Piotra, który pokrywa ołtarz.
Pod tym chrześcijanie wierzą, że chrześcijanie jest grobowcem św. Piotra. To jedno z najświętszych miejsc w chrześcijaństwie, a papież leży obok niego.
Wokół jego trumny znajdują się czterech żołnierzy ze szwajcarskiego strażnika, ubrani w znane czerwone, niebieskie i żółte mundury.
Brak poczucia pośpiechu
Lina biegnie wokół trumny, oznaczając obszar. Z jednej strony jest kilka miejsc, w których znaczące dygnitarzy, które mogą użyć podczas składania szacunku. Z drugiej strony jest przestrzeń dla starszych członków Kościoła katolickiego, aby się modlić i podziękować.
Jak obserwujemy, używają dwóch kardynałów, w tym włoski Matteo Zuppi, pretendent do następnego papieża. Widzę, jak jego usta poruszają się w modlitwie, jego głowa pochyliła się.
Komnata jest tłoczona z ludźmi, ale nie ma poczucia pośpiechu.
Kolejka ludzi biegnie wokół krawędzi połowy pokoju, ale jest uporządkowana, tasującą zawsze do przodu. I jest taka mieszanka ludzi – zakonnic i kapłanów, ale także rodzin ubranych na jeden dzień w słońcu, nastolatków w koszulach piłkarskich, dziadkowie w ich finale. Niektóre przychodzą czarne, inne w garniturach, niektóre w niechlujnych starych koszulach.
Widzę, jak minęły trzy zakonnice, a następnie młoda kobieta w dżinsach i koszulka. Zakonnice się uśmiechają; Kobieta szlocha. Dowiadujemy się, że nie można przewidzieć, kto będzie najbardziej dotknięty.
Z przodu nie pozostajesz długo – może kilka sekund – ale jest to okazja, która dzieli się.
Telefony to stały widok
Niektórzy robią krzyż; Niektórzy oferują modlitwę; Niektórzy biorą selfie. Telefony komórkowe są stałym widokiem. W danym momencie widzę dziesiątki z nich trzymanych w powietrzu, rejestrowanie zdjęć sceny.
Trudno powiedzieć, czy te telefony uszkadzają nastrój, siniaki ponure poczucie intymności, czy też dodają idei, że chodzi o świętowanie życia, jak na żałowanie śmierci. Może oba mogą być prawdziwe.
Jest to doświadczenie emocjonalne, niezależnie od tego, czy masz wiarę, czy nie. To, co jest tutaj niezwykłe, nie jest widok trumny papieża Franciszka, a nie ręce ułożone na jego klatce piersiowej, ani ceremonii wokół St Piotra.
Czytaj więcej:
Wewnątrz Watykanu w momencie wysokiego napięcia
Kto będzie na pogrzebie papieża – i kto nie będzie
To, co jest niezwykłe – i to, co ze mną żyje – to to, że tak wielu ludzi jest przygotowanych do kolejki przez godzinę po godzinie w pobitym słońcu, aby cicho zaoferować podziękowania dla człowieka, którego prawie żaden z nich kiedykolwiek spotkał, ale wielu czuł, że wiedzieli.
Podobnie jak Królowa wcześniej, tak naprawdę liczy się scena, którą ludzie zobaczą, ale raczej fakt, że są tak zdesperowani.