Nielegalny konopie indyjskie Rave, który wypełnił park społeczności w centrum miasta przez całą niedzielę wielkanocną głośną muzyką i tłumami entuzjastów obnoszących się dziesięciolecia rządowej polityki narkotykowej, został mocno skrytykowany za spowodowane przez niego zakłóceniem i pozostawionym bałaganem. Konkurencyjne systemy dźwiękowe i impreza non-stop stworzyły poczucie chaosu, a jeden pobliski mieszkaniec zauważał: „To było bardzo przygnębiające, a muzyka była okropna”.

. Bristol Cannabis Club zdystansował się od ostatniego wydarzenia 420 w miejskim parku zamku, stwierdzając, że nie odzwierciedla reprezentowanej przez siebie społeczności konopi. W Castle Park był gospodarzem corocznego wydarzenia w niedzielę (20 kwietnia), dzień uznany na całym świecie za świętowanie konopi indyjskich i protestowanie jej zakazu.

W poprzednich latach tysiące zgromadziły się na stronie, z muzyką wyrzucającą się z wielu systemów dźwiękowych – w tym roku nie była wyjątkiem. Pomimo rady odrzuconej w lutym wniosek o licencję na system Wielkanoc W niedzielę, opuszczając park usiany śmieciami.

Bristol Cannabis Club twierdził teraz, że wydarzenie zostało „porwane” i nie działa już tak jak kiedyś. Rozmawianie z Bristol na żywoAlister Flowers, współzałożyciel i kierownik Bristol Cannabis Club, powiedział: „Jesteśmy zszokowani, w jaki sposób wydarzenie 420 zostało przejęte przez załogi bezpłatnych systemów dźwiękowych”.

Adwokat konopi kontynuował: „Wydarzenie w żaden sposób nie reprezentuje społeczności konopi”. Alister zasugerował, że uważa, że ​​„większość (osób obecnych w ten weekend) była na narkotykach klasy A i mocno pijąc”.

Alister wyraził swoją frustrację, stwierdzając: „Zdecydowanie czujemy, że poszło w ten sposób, gdy Rada Miasta Bristolu oraz policja Avon i Somerset nie pozwalają nam licencji, ogrodzić i kontrolować.

„My i inni organizacje złożyliśmy wnioski przez większość lat od 2017 roku. Wiele systemów dźwiękowych, które widzisz, pochodziło z innych powiatów na południowym zachodzie, gdzie często konfiskowane są platformy.

„Przybyli do Bristolu, aby przejąć to, co działa działacze i społeczność konopi indyjskich, dla ich własnej korzyści, ignorując masy, które będą dotknięte.

„Znaczna część społeczności konopi uniknęła parku, ponieważ 2024 było również okropne z powodu braku licencji i regulacji. Ci, którzy odnieśli się do parku, wyjechali na początku tego roku i ostatni”.

Policja opublikowała oświadczenie z informacją: „Policja uczestniczyła w nielicencjonowanym spotkaniu z wieloma systemami dźwiękowymi w Castle Park w niedzielę. Tysiące były tam na nieoficjalne międzynarodowe„ 420 dni ”, publiczne odrzucenie przepisów ograniczających używanie konopi.

„W Wielkiej Brytanii reakcja policji obejmuje zaangażowanie, wyjaśnienie i edukację wokół narkotyków i niewłaściwego użycia narkotyków; z odpowiednimi interwencjami w razie potrzeby i proporcjonalnym. Funkcjonariusze Bristol mieli dziesiątki połączeń, głównie na temat wpływu bardzo głośnej muzyki na szerszą społeczność.

„O 3 nad ranem w niedzielę – zanim tłum się zebrał – funkcjonariusze zajęli system dźwiękowy z parku. Jednak moce do radzenia sobie z muzyką w ciągu dnia są ograniczone. Oficerowie zapewnili, że zostanie wyłączony do 23:00”.

Zespoły policji i karetki pogotowia były wezwane do różnych incydentów w ciągu dnia, w tym sytuacji medycznych i gwałtownych wybuchów, co doprowadziło do aresztowania kilku osób.

Miejscowy, który mieszka w pobliżu Castle Park, opowiedział o jego doświadczeniu w okolicy, zamieniając się w zaimprowizowany rave, z jego płaskim „wibrującym” z rozbudzonych melodii i wspomniał: „Zasadniczo używali go jako rave z marihuaną. To było bardzo przygnębiające, a muzyka była okropna.

„Dookoła było tam tysiące ludzi, wyglądając wysoko, wędrując w oszołomieniu”.

W kwietniu 2024 r. Bristollive spotkał Alister, który walczy o pełną dekryminalizację zakładu marihuany, obecnie wyznaczoną jako lek klasy B.

Alister, który jest prawnie uprawniony do stosowania marihuany do celów leczniczych, jest obecny na dorocznych obchodach 420 parku 420 od 2014 roku. Jego poparcie dla dekryminalizacji skupiają się na powstrzymaniu ścigania karnego osób uprawiających rośliny w domu w celu osobistego użycia.

Wierzy w tworzenie kontrolowanego rynku, który umożliwi konsumentom uzyskanie porady od „ekspertów barmanów” przy wyborze najbardziej odpowiedniej odmiany konopi dla ich indywidualnych wymagań.

Tymczasem Niemcy znalazły się na pierwszych stronach gazet w tym samym miesiącu, legalizując posiadanie małych ilości marihuany w całym kraju.

Zgodnie z nowymi przepisami niemiecką dorośli mogą teraz posiadać do 25 gramów konopi na wolny czas, a prawo zezwala na dorastanie do trzech roślin do użytku osobistego.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj