NASA twierdzi, że dziwne dźwięki dochodzące z samolotu Boeing Starliner zacumowanego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) nie są poważne.
Astronauta Butch Wilmore, który utknął na Międzynarodowa Stacja Kosmiczna ze swoim kolegą Sunim od początku lipca z powodu problemów ze Starlinerem, powiedział kontroli misji, że przez weekend słyszał „dziwne” dźwięki dochodzące ze statku kosmicznego.
„Nie wiem, co jest przyczyną tego zjawiska” – powiedział swoim kolegom na Ziemi.
Poprosił ich, żeby „zastanowili się i spróbowali zrozumieć, co się dzieje”, prosząc ich, żeby „zadzwonili do nas, jeśli coś zrozumieją”.
Kontrola misji odnotowała, że dźwięk przypominał „pulsujący dźwięk, niemal jak impuls sonaru”.
Teraz, NASA potwierdził, że hałas ustał i nie ma powodu do obaw.
„Pulsujący dźwięk z głośnika w Boeinga Agencja poinformowała w oświadczeniu, że statek kosmiczny Starliner został usłyszany przez astronautę NASA Butcha Wilmore’a na pokładzie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej i zatrzymał się.
„Sygnał zwrotny z głośnika był wynikiem konfiguracji audio między stacją kosmiczną a Starlinerem”.
System audio na stacji kosmicznej łączy ze sobą wiele statków kosmicznych i modułów.
„Często zdarza się, że występuje szum i sprzężenie zwrotne” – stwierdziła NASA.
Co najważniejsze, agencja kosmiczna poinformowała, że hałasy nie będą miały żadnego wpływu na załogę ani na działanie stacji kosmicznej, w tym na planowany na piątek start statku Starliner z ISS.
Więcej z zakresu nauki i technologii:
Pierwsza w Wielkiej Brytanii „beznauczycielska” klasa AI ma zostać otwarta w Londynie
Najlepsze wskazówki dla początkujących fotografów nocnego nieba
Oblężony statek kosmiczny utknął na stacji kosmicznej od lipca. Był to pierwszy załogowy lot Starlinera firmy Boeing, który od początku borykał się z trudnościami.
Jednak z powodu licznych awarii systemów statek kosmiczny nie był w stanie zabrać na Ziemię dwóch astronautów.
Zamiast tego Butch Wilmore i Suni Williams zostaną przetransportowani statkiem SpaceX w lutym 2025 r.
Spodziewali się, że spędzą tam tylko osiem dni; zanim wyjadą, minie prawie osiem miesięcy.
Oczekuje się, że sam statek kosmiczny powróci na Ziemię w piątek, choć nie będzie na jego pokładzie żadnych astronautów.