Pierwszą rzeczą, jaką kiedykolwiek powiedziałem Donaldowi Trumpowi, dotyczyło Air Force One. Kiedy spotkaliśmy się na rozmowie, wiosną 2021 r., W holu jego klubu Mar-a-Lago, jedynym widocznym znakiem jego pobytu w biurze było na stoliku kawy przed nami-model jego zaproponowanego nowego samolotu prezydenckiego, w pełni z przebudowaną, marynarką kolorową kolorystyką w miejscu wyróżniającego się blue-blue-blue zewnętrznej części samolotu. To było dziwne, dziwnie publiczne otoczenie na rozmowę, z członkami klubu, którzy spacerowali i gapią się na drogi na drinki lub kolację, ale tak się podobało Trump. Był niechętnym wygnaniem na Florydzie, zaledwie kilka miesięcy usuniętych z nieudanej próby uchylenia porażki wyborczej w 2020 r. I zastąpił codzienny spektakl Białego Domu tym bardziej skromnym pokazem dla jego płacących klientów. Po tym, jak zauważyłem modelowy samolot, Trump rozpoczął miłe i wątpliwe wspomnienie o tym, jak spodziewał się Boeinga z 5,7 miliarda dolarów na ofertę dwuplanową, aby zapewnić zaktualizowany naczelnik Ameryki. „Powiedziałem:„ To musi mieć trzy z przodu ” – przypomniał Trump o negocjacjach. „„ Musi mieć trzy ”. „Ostateczna uzgodniona cena z Boeingiem, którą Pentagon podpisał w 2018 r., Wyniosła 3,9 miliarda dolarów.
Ale dlaczego, zastanawiałem się, czy tak mocno czuł się aktualizacją? Okazało się, że odpowiedź była prosta i nie miała nic wspólnego z bezpieczeństwem narodowym: Trump miał zły przypadek zazdrości samolotu. „Siły powietrzne mają teraz trzydzieści jeden lat”-powiedział. „Ludzie pochodzą, zwłaszcza krajów na Bliskim Wschodzie, z zupełnie nowymi 747-800, zupełnie nowy super-duperowy, i mamy samoloty, które mają trzydzieści jeden lat”. Przypomniał sobie, że udał się na globalne szczyty i spojrzał na okno na asfalt na lotnisku: „Powiedziałbym:„ Czyj to samolot? ”. „To samolot Arabii Saudyjskiej”. „To samolot ZEA”. I zobaczyłbyś zupełnie nowy 747 i powiedziałbym: „Cóż, Stany Zjednoczone powinny być odpowiednio reprezentowane”. „
To nie był tylko przechodzenie zazdrości. Do tej pory wszyscy wiedzą o tej obsesji na punkcie Trumpa. Boeing jeszcze nie dostarczył samolotów, dla których Trump negocjował – mieli one w 2024 r., Ale teraz trwają lata i miliardy dolarów za harmonogramem. Odpowiedzią Trumpa na to, ujawnioną przez ABC News w tym tygodniu, było przyjęcie daru czterech milionów dolarów Boeing 747-8-„pałacu na niebie”-od rządu Kataru. Chodzi o to, aby odrzutowiec służył jako nowa siły powietrzne i najwyraźniej Trump utrzymał go po opuszczeniu urzędu. Nic dziwnego, że może to wygenerowało być może najbardziej trumpowego skandalu Trumpa, pogorszył czas, w przeddzień pierwszej dużej podróży prezydenckiej jego drugiej kadencji, do Kataru i dwóch innych krajów Bliskiego Wschodu. Po powrocie do Waszyngtonu nawet kilku republikanów narzekało, co jest rzadkością w epoce rażącego nadmiaru Trumpa, a teraz wydaje się, że bezpłatny samolot może kosztować podatników USA za miliard dolarów i zająć lata, aby ulepszyć funkcje bezpieczeństwa wymagane do ochrony amerykańskiego przywódcy. Trump odrzucił tę krytykę jako „głupie”.
Grift jest oczywiście niewątpliwy. W końcu prokurator generalny Trumpa i były osobisty prawnik, Pam Bondi, wcześniej zarejestrowany lobbysta dla rządu Kataru, który podpisał opinię prawną, mówiąc, że jest dla niego całkowicie w porządku, aby zaakceptować największy zagraniczny prezent dla Ameryki w historii. Podobnie jak optyka-Trump, nasz najbardziej płytki, obsesyjnie na punkcie statusu, pożąda samolotu, ponieważ jest to najważniejszy możliwy dowód bogactwa i władzy. Dlaczego nie miałby mieć samolotu tak ładnego jak w szejkach, których krzykliwy estetyka i nieograniczone moce tak się podziwia? Ale to też więcej. Przez cały tydzień tej rozmowy zastanawiałem się wiele lat temu w Mar-a-Lago: zdobycie nowej siły powietrznej nie jest jedynie znakiem chciwości Trumpa, pychy i obojętności nawet najbardziej podstawowych norm etycznych; Dla niego jest to również symbol tego, co próbował i nie zrobił w swojej pierwszej semestrze. W Prezydencja Trumpanajważniejsze jest, aby zrobić to, czego nie mógł za pierwszym razem, niezależnie od tego, czy eliminuje to „głębokie” wrogów w federalnej biurokracji, czy ograniczając umowę pokojową, aby w końcu zdobyć mu nagrodę pokojową Nobla. Którzy wrogowie? Która umowa pokojowa? Nie jestem pewien, czy to dla niego tak duże, że powinni to być niektórzy wrogowie i umowa pokojowa. Jeśli chodzi o samolot, spójrz na zdjęcia ponownego owalnego biura Trumpa: po tym, jak wrócił do Białego Domu w styczniu, model dokładnie taki jak ten, który przyniósł ze sobą do Mar-a-Lago, powrócił do miejsca honoru na swoim prezydenckim stoliku do kawy. Zawiadomienie zostało doręczone.
Nawet trasą Trumpa na jego podróż do Perskiej Zatoki Arabskiej była powtórką, po raz drugi powtórka inauguracyjnej zagranicznej podróży jego pierwszej kadencji, kiedy zszokował demokratyczny świat, wybierając udanie się do jednej z najbardziej nieograniczonych monarchii Bliskiego Wschodu, zanim odbył pierwszą wizytę w naszych przyjaznych sąsiadach w Kanadzie lub Meksyku, jak nie było kilku ostatnich prezydentów USA. Świat jest teraz trudniejszy do zszokowania, ale Trump próbuje.
Kiedy pojawił się w Arabii Saudyjskiej, w maju 2017 r. Na szczycie arabskim, Trump słynie w dziwnym zdjęciu z królem saudyjskim, w którym położyli ręce na świecącej kuli, gdy pierwsza dama patrzyła. Trump twierdził, że podróż była Bonanzą dla Stanów Zjednoczonych, co spowodowało, że inwestycje w Arabii Saudyjskiej w Arabii Saudyjskiej w Arabii Saudyjskiej w Saudyjskiej Arabii w Arabii Saudyjskiej Arabii Saudyjskiej w Saudyjskiej Arabii w całej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w ciągu pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji w całej swojej pierwszej kadencji nie miała większej liczbie pierwszej kadencji. Z tej wizyty przetrwało wgląd w radykalną zmianę Trumpa w amerykańskiej polityce zagranicznej: nie obiecał swoim gospodarzom, zaoferowałby im protekcjonalne przemówienia na temat praw człowieka. „Nie jesteśmy tutaj, aby wykładać” – powiedział, oferując zamiast tego partnerstwo „oparte na wspólnych interesach i wartościach”.
Fragmenty jego przemówienia w tym tygodniu w Rijadzie były tak podobne, że mogły zostać wycięte i wklejone z oryginału. Po raz kolejny ślubował koniec „Dawanie ci wykładów na temat życia” i zobowiązał się do wspierania mieszkańców Bliskiego Wschodu, aby na swój własny sposób na swój własny sposób ”. Jego skarga, jak wyjaśniła Trump, dotyczyło większych błędów jego amerykańskich poprzedników niż jakichkolwiek polityk tyranicznych lub praktyk barbarzyńskich przez władców, o których wiadomo, że zamawiają dysydenci wyrzeźbione piły kości lub wykonane z powodu aktywności seksualnej osób tej samej seksu. „Ostatecznie tak zwani budowniczowie narodu zniszczyli znacznie więcej narodów, niż zbudowali, a interwencjoniści interweniowali w złożonych społeczeństwach, których nawet nie rozumieli”, powiedział Trump, w cienko zawoalowanym odniesieniu do poprzedniego prezydenta republikańskiego, George’a W. Busha, oraz jego inwazji na Afganistan i Iraku.
Podczas gdy w Arabii Saudyjskiej Trump spotkał się z nowym przywódcą Syrii, który nie tak dawno został wyznaczony przez rząd USA terrorystę z Al-Kaidy przez rząd USA, zanim latał do Kataru, gdzie podkreślił, że doskonale biorąc samolot z kraju, który kiedyś oskarżył o terroryzm. W Doha w czwartek rano, przed odlotem do Dubaju, powiedział, że jest bliski zawarcia umowy nuklearnej z Iranem, zgłoszone warunki, za które brzmią podobnie jak ta, z której Trump wycofał się w 2018 r., Kiedy nazwał charakterystyczną umowę o polityce zagranicznej dla administracji Baracka Obamy „okropną, jednostronną umową, która powinna być, nigdy, nie została zawarta”. Ale nie ma znaczenia. Nawet zamieszanie wśród jego wielu twardych irbolicznych zwolenników republikańskich na Kapitolu nie zniechęciło go. Przynajmniej jeszcze nie. Nie ma też oczywistego szczelin, że jego dyplomatyczne uwertury stworzyły z przywódcą Izraela, Benjamina Netanjahu. Nie jestem w najmniejszym stopniu zaskoczony. Dla Trumpa nowa i ulepszona umowa z Iranem była zawsze planem, nawet w jego pierwszej kadencji; Po prostu nigdy nie zarządzał.
Cóż to był za odkrywczy tydzień: Trump, o ile mi wiadomo, nigdy nie jest w pełni siebie samym niż wtedy, gdy jest w pozłacanych bezpiecznych przestrzeniach Bliskiego Wschodu-dodaje marmuru „Perfecto” w pałacu królewskim, wygrzewając się w pozbawionej osądu aprobaty innych miliaratorów, chwiejając jego rodzina i działalność narodowa w niezwykłym stopniu. Jego zagraniczna doktryna nie jest Kissingerian ani Charles Lindberghian; W rzeczywistości nie jest to doktryna, ale sposób życia, zdefiniowany przez ekstremalny transakcjonizm i interes własny przede wszystkim. Przeklęty samolot z Kataru jest nie tylko symbolem trummizmu, ale także jego substancją. ♦

















