W ubiegłym tygodniu Ehud Olmert, były premier Izraela, publicznie potępił swojego następcę, Benjamina Netanjahu, a Wojna Netanjahu toczy się w Gazie. W sztuka Do Haaretzzatytułowany „Wystarczający wystarczy. Izrael popełnia zbrodnie wojenne”, Olmert określił obecny rząd jako „gang przestępczy” pod przewodnictwem Netanjahu. Napisał: „To, co robimy teraz w Gazie, to wojna o dewastację: niedyskryminowane, nieograniczone, okrutne i przestępcze zabijanie cywilów. Nie robimy tego z powodu utraty kontroli w żadnym konkretnym sektorze, nie z powodu nieproporcjonalnego wybuchu przez niektórych żołnierzy w jakiejś jednostce. Komentarze Olmerta następują po decyzji Izraela o w końcu zezwoleniu pomocy humanitarnej na Stref Gaza, po prawie dwóch miesiącach blokady, doprowadziły ONZ, a nawet administracja Trumpa do wydania ostrzeżeń, że populacja stoi w obliczu głodu. Ale Izrael próbował rozpowszechnić pomoc w ramach nowego programu, który ostrzegają organizacje humanitarne i ONZ są niewystarczające i niebezpieczne, częściowo dlatego, że wymaga wielu Gazanów na duże odległości w celu uzyskania pomocy. W ciągu ostatnich kilku dni, Wyniki Gazanów zostało zabitych przez siły izraelskie Próbując zdobyć jedzenie i inne potrzeby w kilku lokalizacjach, w których są oferowane.
Olmert, który pełnił funkcję premiera w latach 2006–2009, był kiedyś członkiem Partii Likud Netanjahu, zanim dołączył, a następnie kierował bardziej centralną partią Kadima. Jako premier podjął kroki w celu osiągnięcia porozumienia pokojowego z Palestyńczykami, ale nie zrobił tego; Zarzuty korupcji skróciły jego karierę polityczną. (Olmert w końcu podawane Ponad rok więzienia, począwszy od 2016 r.) Niedawno rozmawiałem telefonicznie z Olmertem o jego krytyce wojny. Podczas naszej rozmowy, która została zredagowana pod kątem długości i jasności, omówiliśmy także jego zrozumienie motywacji Netanjahu, czy rząd izraelski ma plan dla Palestyńczyków w Gazie i dlaczego kryzys w Izraelu dotyczy czegoś więcej niż zdolności Netanjahu do utrzymania władzy.
W twoim ostatnim Haaretz Utwór, piszesz: „Skorzystałem z każdej dostępnej okazji, aby rozróżnić przestępstwa, o które zostaliśmy oskarżeni, których odmówiłem przyznania, a nieostrożność i obojętność wobec ofiar Gazana i nieznośne ludzkie koszty, które tam nakładaliśmy. Pierwsze oskarżenie, które odrzuciłem, po drugie, po drugie, co się przyznałem. Co miałeś na myśli i co się zmieniło?
Spójrz, żaden rząd, nawet rząd Bibi, który, jak wiesz, nie popieram, a na pewno nie wysokie dowództwo armii, wydawało wyraźne rozkazy zabijania bezkrytycznie, strzelanie bez rozróżnienia, gdziekolwiek, cokolwiek, nie ma znaczenia. Tak nie jest. Przez długi czas wojna była postrzegana jako uzasadniona, a ja broniłem rządu na tej podstawie. Izraelski kontrakt został uznany za rozważanie brutalnego ataku Hamasu 7 października. Konieczne było znalezienie przywódców Hamasa, gdziekolwiek byli ukryci, czasem pod ziemią i w obiektach publicznych. I nawet gdy istniała stosunkowo duża liczba ofiar wśród ludzi mieszkających w Gazie, zrozumienie było to, że z jednej strony nie można rozpoznać prawa Izraela do znalezienia przywódców i bojowników Hamas, a z drugiej strony zaprzeczają, że są one osadzeni w najbardziej gęsto zaludnionych obszarach, gdzie jest wielu, wielu cywilów. I nie można ich znaleźć bez powodowania szkód ubocznych, które nie były lubiane, ale nie było celem wysiłku wojskowego. I dlatego, niezależnie od dużej liczby ofiar, została zaakceptowana przez społeczność międzynarodową.
Ostatnio wydarzyło się to, że dla wszystkich jest oczywiste, że nie ma żadnego celu, który może uzasadnić rozszerzenie tych działań wojskowych. Nie ma żadnego celu, który może uzasadnić kontynuację operacji wojskowej w ryzyku utraty zakładników, ryzykując utratę życia izraelskich żołnierzy i ryzyko utraty życia wielu osób nie zintegrowanych w Gazie. Nie ma żadnego celu. Postrzeganie w Izraelu polega na tym, że jest to wojna osobista lub nielegalna wojna, która jest prowadzona wyłącznie z powodu interesów politycznych premiera. To jest przestępstwo. To nie jest coś, czego można bronić. A fakt, że jest tak wiele ofiar, nie może być uzasadnionych. To jest tak proste.
Na początku wojna miała bardziej międzynarodową legitymację, ale dość wcześnie, powiedzmy, grudzień 2023 r., Prezydent Biden, który był zwolennikiem wojny i w rzeczywistości uzbroił Izrael, nazywany bombardowaniem Izraela „bezkrytycznym”. Izrael w różnych momentach odciął pomoc i spowodował również prawdziwy kryzys humanitarny.
Pomoc w cięciu to inny aspekt. Nie zapytałeś mnie bezpośrednio o Biden, ale mam ogromne pozytywne emocjonalne podejście do prezydenta Biden. Osobiście go lubię. Znam go. Od wielu lat jesteśmy przyjaciółmi. Myślę, że nie może być lepszego przyjaciela, bardziej oddanego syjonisty w Białym Domu niż Biden, a krytyka wobec niego jest wprost arogancja i coś, czego nie można zaakceptować i nie można go tolerować.
OK, cóż, nie musimy debatować na prezydenta Biden.
OK, nie chcę debatować, ale chcę być nagrany, mówiąc o nim.
Chcę tylko wyjaśnić, że obawy dotyczące zachowania Izraela w wojnie nie pojawiły się ostatnio.
Nie, nie, to prawda, że krytyka postępowania wojny nie pojawiła się ostatnio. Ale między krytyką a jawnym oskarżeniem o przestępstwa wojenne wciąż istnieje pewne rozróżnienie i myślę, że nawet ci, którzy krytykowali Izrael z zagranicy, byli ostrożni. Nie mówię o organizacjach poza-palestyńskich. Mówię o rządach przyjaznych dla Izraela, takich jak rząd USA, podobnie jak rząd brytyjski, jak rząd francuski. Macron skrytykował Izrael przez długi czas. Nie mówił pół roku temu tak, jak teraz mówi. Różnica jest wynikiem tego, co jest postrzegane jako niewiarygodne rozszerzenie operacji wojskowej, oraz zrozumienia, że Netanjahu nie chce osiągnąć porozumienia z Hamasem w sprawie wydania zakładników.
Racja, ale ludzie mówili, że Netanjahu chce przeciągnąć wojnę z powodów politycznych przez ponad rok.
Mówiłem to. Zadzwoniłem do zakończenia wojny ponad rok temu.
Piszesz także: „Nie podzielam opinii byłego szefa sztabu Moshe Yaalon, który powiedział, że Izrael przeprowadza oczyszczenie etniczne. Ale zbliżamy się do punktu, w którym będzie niezaprzeczalne, że jest to nieunikniona rezultat tego, co rząd, wojsko i nasi odważni żołnierze robią w praktyce”. Czy możesz to rozwinąć i dlaczego nie podzielasz opinii Yaalona?
Myślę, że obecna polityka rządu nie jest jeszcze aktywnym wysiłkiem deportacji mieszkańców Gazy z miejsca, w którym mieszkają. Jednak kiedy usłyszysz (prawicowych ministrów) iTamar Ben-Gvir i Bezalel Smotrich-nie są oni obserwatorzy, nie są to osoby z zewnątrz. Są kluczowymi członkami tego rządu. Są kluczowymi rzecznikami tego rządu. Kiedy mówią, że cała Gaza jest Hamasem i dlatego nie ma nikogo, kto zasługuje na otrzymanie jedzenia i że wszyscy muszą zostać deportowane, to właśnie jest. (Smotrich i Ben-Gvir zaproponowali odmowę pomocy Gazanom i wydalanie ich z paska w pierwszych miesiącach wojny.) Można go interpretować jako oczyszczanie etniczne. Nie chodzi o to, że naprawdę zmuszamy setki tysięcy ludzi za granicą. Ale kiedy słyszysz te rzeczy, nie możesz pozostać obojętny, nie możesz go przeoczyć. Nie możesz tego tylko usłyszeć i powiedzieć: „OK, idźmy dalej”. Nie, nie. Jest to coś, co jest całkowicie nie do zniesienia. Każdy, kto ma jakąkolwiek pozycję, która nie wyciąga nieuniknionego wniosku, jest potencjalnie partnerem w sprawie przestępstwa w bardzo, bardzo poważny sposób.
To sprawia, że myślę o czymś, co pojawi się później w twoim utworze. Piszesz: „Tak, zaprzeczamy Gazanom żywności, medycynie i potrzeb podstawowych życiowych w ramach wyraźnej polityki. Netanjahu zazwyczaj stara się zamrazić rozkazy, które wydawał, aby uniknąć odpowiedzialności prawnej i przestępczej. Ale niektóre z jego lokajów mówią tak wprost, publicznie, nawet z dumą: tak, zagłębilibyśmy Gaza”. Uważasz więc, że głód jest celowy, ale oczyszczanie Gazy – nawet jeśli może się to wydarzyć w praktyce, a ministrowie w rządzie Netanjahu tego chcą – nie? Wygląda na to, że rozróżniasz intencje Izraela pod względem głodu a intencją w zakresie oczyszczania etnicznego. Czy to jest dokładne?
Ułóżmy to w ten sposób. Przede wszystkim, przez pewien czas głód był praktyczną polityką rządu Izraela. Zapasy humanitarne zostały odrzucone. Zaprzeczony. Aktywnie zaprzeczał, zatrzymał się i trzymał. W żadnym okresie nie było jeszcze aktywnej polityki deportacji ludzi. (Oczyszczanie etniczne nie jest w sobie przestępstwem w prawie międzynarodowym, ale zwykle odnosi się do celowego przymusowego wysiedlenia populacji etnicznej z określonego obszaru, niezależnie od tego, czy obejmuje przekroczenie granicy.), Ale zarówno w zakresie potrzeb humanitarnych, jak i deportacji lub oczyszczania Gazy jej mieszkańców, Ben-Gvir i Smotrich są dla nich zapisane, popierają ich, wspierając je, wzywając je, a także grożą rządowi, że ją rozbiją, jeśli ich nie osiągnie.