Królowa Elżbieta kiedyś zrobił Zabawny komentarz O rodzianiu byłego premiera Nowej Zelandii, Jacinda Ardern, gdy była w ciąży, pojawiła się. Pani Ardern przypomniała sobie prywatny moment z późnym monarchem w swoim pamiętniku innym rodzajem mocy, których ekstrakty zostały serializowane przez The Guardian.
Dwie dane publiczne spotkały się na spotkaniu rządowym Commonwealth w Londynie w kwietniu 2018 r., Zaledwie rok po tym, jak pani Ardern, która była w tym czasie w siedmiu miesiącach ciąży, została wybrana na premiera swojego kraju. W swoim wspomnieniu, które zostanie opublikowane 3 czerwca, była premier Kiwi, napisała o tym, jak ona, obok swojego męża Clarke Gayford, przeszła przez sale pałacu Buckingham i o tym, jak zapytała zmarłej królowej czy miała jakąś poradę rodzicielską.
Powiedziała: „W Londynie poznaliśmy królową Elżbietę. Oczywiście wychowała dzieci w oku opinii publicznej, więc na naszym prywatnym spotkaniu zapytałem, czy ma jakąś radę.
„„ Po prostu się tym zachodzi ”-powiedziała po prostu. Brzmiała tak rzeczowo, tak jak moja babcia Margaret.
Pani Ardern dodała: „Ścigałem pakiet, który trzymałem, prezent dla królowej. To był jej oprawiony obraz podczas królewskiej wycieczki do Nowej Zelandii w 1953 roku, jej głowa w pełnym, zrelaksowanym śmiechu. Po prostu się z tym radzisz. Oczywiście, że tak.”
Królowa Elżbieta była znana ze swojego szybkiego dowcipu i prostego podejścia.
Po ślubie księcia i księżnej z Sussex w 2018 roku, zmarła królowa ponownie zaprezentowała swoje charakterystyczne poczucie humoru, gdy fotograf ślubny przeprosił za to, że nie był gotowy na czas.
Alexi Lubomirski, który zrobił oficjalne zdjęcia ślubne dla Sussexes, przypomniał sobie niedawno, kiedy para obchodziła siódmą rocznicę.
Fotograf powiedział, że poprosił księcia Sussex o radę przed przybyciem królowej Elżbiety i księcia Filipa, na co Harry odpowiedział: „Moi dziadkowie zrobili tak wiele zdjęć w swoim życiu, to nie jest ich zabawna część. Jeśli nie dostaniesz jej szybko, po prostu się wyprowadzą”.
Lubomirski powiedział, że para królewska przybyła wcześniej niż się spodziewano, a fotograf przepraszał zmarłej królowej za to, że czekała. Ale wydawało się, że to nie ona, o którą powinien się martwić.
Fotograf powiedział zmarłemu monarchowi: „Bardzo mi przykro, wasza majestat, będziemy około pięciu minut”. Królowa odpowiedziała: „To nie ja musisz się martwić”.
Jej mąż, książę Filip, był znany z niechęci do rozmów fotograficznych i słynie w stanie tylko kilka zdjęć, aby zasygnalizować, że sesja się skończyła.