Mała grupa zebrała się na głównym placu w centrum Birmingham i jest to prawdziwa mieszanka ludzi. Istnieją starsze postacie ze społeczności, młodych studentów, a także grup przyjaciół i niektórych rodzin.
Podczas bliższej kontroli możesz rozpoznać świece i koraliki różańcowe, sygnalizując, że to pewnego rodzaju czuwanie. Gdy hymny zaczynają być śpiewane, okazało się, że jest to spotkanie przeciwko protestowi poronienie.
Prawie 90% tego kraju jest pro-wybór, ale niewielka, wokalna mniejszość staje się coraz bardziej zorganizowana w Wielkiej Brytanii.
Energetyzowane przez Administracja Trumpamłodzi i starzy działacze w brytyjskim ruchu antyaborcyjnym stali się bardziej zmotywowani do przekazania przesłania.
Wszystko to dzieje się, ponieważ przepisy dotyczące aborcji w Wielkiej Brytanii mogą wkrótce przejść najważniejszą zmianę od ponad 50 lat.
Prawie trzy lata od rządzących odwracających Roe V Wade – przełomową sprawę, która kiedyś uczyniła aborcję legalną w USA – odwieczna debata na temat aborcji stała się jeszcze bardziej polityczna w Wielkiej Brytanii.
Przełomowy moment nastąpił, gdy wiceprezydent JD Vance skrytykował brytyjskie ustawy o strefach buforów aborcyjnych – obszary poza klinikami, w których policja może wykorzystać swobodę w celu powstrzymania każdego, kto nęka kobiety wchodzące w kliniki aborcyjne.
Wyjaśniono: Jakie są przepisy dotyczące aborcji w Wielkiej Brytanii?
Jedną z przypadków cytowanych przez wiceprezydenta była Isabel Vaughan-Sruce.
Jest działającym na całe życie działacz przeciw aborcji, który od 20 lat rozdaje ulotki poza klinikami. Odkąd weszły w życie strefy buforowe, teraz odwiedza się, aby cicho modlić się raz w tygodniu. W 2022 r. Została aresztowana przed kliniką aborcyjną za cichą modlitwę i zabrana do sądu, chociaż zarzuty zostały później porzucone.
Otrzymała również 13 000 funtów w roszczeniu cywilnym przeciwko policji West Midlands, co nie przyznało się do odpowiedzialności.
„Właściwie zapytali mnie, co robię, i powiedziałem: no cóż, po prostu fizycznie tu stoję. Mogę się modlić w mojej głowie, ale nic głośno. I na tej podstawie dokonali aresztowania. Byłem ciężko przeszukany, zabrano mnie na posterunek policji, zamknięty w komórce policyjnej na wiele godzin, zanim zostałem zakwestionowany.
„Uważam, że centra aborcyjne są jak współczesna Kalwaria. To tutaj niewinne są śmiertelne. Mogę nie wchodzić fizycznie z nikim, nie powstrzymywać nikogo lub rozmawiać z kimkolwiek, po prostu bycie na modlitwie jest naprawdę ważne z duchowej perspektywy”.
Dla ludzi takich jak Ailish McENEEE każdy rodzaj protestu jest rozproszeniem, co, jak twierdzi, nie są poszukiwane przez kobiety, które przychodzą do kliniki, w której pracuje w Londynie. Ma nadzieję, że w tym tygodniu posłowie pójdą dalej na przepisy dotyczące aborcji i przejdą poprawkę przez Commons w celu dekryminalizacji aborcji dla każdego, kto szuka aborcji do 24 tygodni.
„Same prawo działa bardzo dobrze dla większości ludzi, ale dla osób w tego rodzaju naprawdę ryzykownych sytuacjach związanych z nadużywaniem domowym … być może nie mogą dotrzeć do kliniki, mogą szukać opieki aborcyjnej od tego rodzaju nieuregulowanych dostawców.
„Tak więc ta poprawka zabrałaby tę dekryminalizację samych kobiet. I jest to naprawdę dziwna część prawa, którą mamy.
„Myślę, że szczególnie w ostatnich latach, gdy Roe V Wade przewrócił się, a Donald Trump ponownie wygrywa wybory, myślę, że to naprawdę przesunęło retorykę anty-choice, która zawsze tam była, ale absolutnie się rozwija”.
Według sondażów Sky News i YouGov 55% ludzi opowiada się za prawem zmieniającym się, aby powstrzymać kobiety kryminalizowane z powodu własnej aborcji przed 24 tygodniami.
Zaskakujące, 22% stwierdziło, że uważa, że kobiety powinny zostać zbadane lub uwięzione za aborcję po 24 tygodniach.
Stella Creasty jest jednym z MP, które ustanawiają poprawkę w celu dekryminalizacji aborcji.
„Nie ma innych świadczeń opieki zdrowotnej, które w ten sposób widzimy z podstawą przestępczą i ma to bardzo realny praktyczny konsekwencje.
„Widzieliśmy kilka niezwykle wrażliwych kobiet i dziewcząt, które nawet nie wiedziały, że są one w ciąży, które mają późne poronienie, które znajdują się z funkcjonariuszami policji, a nie doradcami w swoich szpitalnych łóżkach od miesięcy, jeśli nie lat, i po prostu nie sądzę, że tam jest brytyjska opinia publiczna”.
Ale Rachel jest zaniepokojona tą poprawką. Prowadzi sesje w brytyjskim ramieniu winnicy Rachel – organizacji opartej na wierze, pierwotnie założonej w Stanach Zjednoczonych, poświęconej, w ich słowach, „uzdrawiając traumę aborcji”. Układają aborcję nie jako procedura medyczna, ale jako szkoda dla matek i ojców.
„Z wszelkimi nagłymi zgonami, niezależnie od tego, czy masz 80 lat, czy urodzisz się 26 tygodni, wiesz, z łona i umarłeś, niestety umarłeś, musimy to zbadać. Abyśmy mieli współczucie, musimy mieć sprawiedliwość”.
W Irlandii Północnej, gdzie Bitwa dekryminalizacji została wygrana w 2019 rokuPoznałem Emmę, która walczyła o kampanię w Alliance for Choice.
Mówi, że poszukiwania policyjne były dla niej codzienną rutyną, a od 2019 r. Była w stanie nadal pomagać kobietom w nawigacji w opiece aborcyjnej bez zagrożenia badaniem.
Czytaj więcej:
Farage: aborcja „absurdalna” do 24 tygodni
Pro-wybór działacze popierają zmianę prawną
Kobieta nie jest winna nielegalnej aborcji
Nielegalny handel aborcją w mediach społecznościowych
Orfhlaith Campbell powinien był być jednym z szczęśliwych. Była w stanie szukać aborcji medycznej w wieku 23 tygodni w Irlandii Północnej, dwa lata po jej dekryminalizacji, ale mówi, że musiała walczyć, aby uzyskać potrzebną opiekę.
Była u progu limitu czasu medycznego, kiedy doznała przedwczesnego pęknięcia błon, poszła w pracę i powiedziano jej, że prawdopodobnie rozwinie sepsę.
„Umarłbym, a moja córka umierała, czułem, że umiera, i był to współczujący wybór. Kiedy dostaliśmy pośmiertne, infekcja również trafiła do jej ciała, a ona miała resztki nuklearne w płucach. Gdyby w ogóle przeżyła, byłoby to bardzo, bardzo bolesne istnienie.
„Więc tak, musiałem przebić się przez piętno zakorzenione we mnie w Irlandii Północnej. Musiałem przełamać legalne walki i wprowadzone bariery. Byłem wystarczająco silny, aby wiedzieć, że to było współczujące i że opieka zdrowotna była potrzebna zarówno dla mnie, jak i jej”.
Wielka Brytania jest większością wyboru, a nasze ankiety pokazują, że większość dotyczy dekryminalizacji aborcji.
Ale działacze przeciwko aborcji, są energiczni zmieniający się krajobraz debaty w USA.
Ponieważ parlament zagłosuje na dwie poprawki w sprawie przepisów dotyczących aborcji w tym tygodniu i potencjalnie ciągnie w jednym kierunku, działacze prawdopodobnie będą tylko głośniejsze i stają się bardziej skuteczni w przekazywaniu wiadomości.