Izraelski premier Benjamin Netanjahu odważnie odwołał się do narodu irańskiego, wzywając ich do obalenia rządu jako Izrael Kontynuuje bezprecedensową operację wojskową przeciwko Republice Islamskiej. Mówiąc w świetle eskalacji napięć, Netanjahu oświadczył, że trwające izraelskie operacje „z pewnością” mogą utorować drogę zmiany reżimu, jak donosi Newsweek.

Jego uwagi zbiegły się z połączeniami z szeregu irańskich grup opozycyjnych – zarówno w kraju, jak i za granicą – na Powstanie masowe przeciwko reżimowi. Frakcje te obejmują szerokie spektrum polityczne i ideologiczne, w tym świeckie dysydenci, etniczne bojówki, grupy islamistyczne i rojalistów. Jednak pomimo wspólnego sprzeciwu wobec przywództwa Iranu pozostają one złamani i historycznie nie udało się nabrać rozpędu niezbędnego, aby stanowić poważne zagrożenie dla Republiki Islamskiej.

Wiele z tych grup jest oficjalnie wyznaczonych przez Teheran jako organizacje terrorystyczne, które spędziły ostatnie 46 lat, tłumiąc swoją działalność od czasu rewolucji w 1979 r. Wprowadzenie Republiki Islamskiej do władzy.

Jeden organizator w Iranie powiedział The Times, że postanowili podjąć ryzyko, ponieważ wierzyli, że kraj stał „bardzo blisko otwarcia nowej wojny regionalnej, która będzie kosztować Iran i wszystkich Irańczyków… wystarczy. Jeśli nie podejmiesz ryzyka, nie możesz się spodziewać nagród”.

W miarę rozwoju sytuacji porównania są rewolucji kierowanej przez studentów, która pomogła Ajatollahowi Chomeini obalić Szacha w 1979 r. IzraelStany Zjednoczone i szerszy region, światło reflektorów zwracają się do dysydentów Iranu – i czy są one w stanie wstrząsnąć fundamentami zakładu duchownego prowadzonego przez najwyższego przywódcę Ayatollaha Ali Chamenei.

Izraelscy urzędnicy szybko podkreślali, że ich konflikt jest z rządzącym reżimem Iranu – a nie jego ludem – i powtórzyli wezwanie Netanjahu o powstanie obywateli do ich rządu.

Mimo to, podczas gdy entuzjazm podobno buduje się wśród przeciwników Republiki Islamskiej, analitycy i byli urzędnicy traktują roszczenia o zbliżające się powstanie ze sceptycyzmem.

Giora Eiland, emerytowany generał w Izrael Siły obronne i były szef IzraelRada Bezpieczeństwa Narodowego, powiedziała Newsweek Izrael prawdopodobnie otrzymuje jakąś formę pomocy w Iranie – choć przyznał, że zakres tej współpracy pozostaje niejasny.

„Możemy założyć, że istnieją trzy poziomy Irańczyków, które bezpośrednio lub pośrednio mogą nam pomóc” – powiedział Eiland. „Po pierwsze, kiedy zlokalizowaliśmy niektóre grupy izraelskie, które były w Iranie i wprowadzili drony z krótkich dystansów przeciwko obiektom irańskim, mogli uzyskać pomoc od mieszkańców, nie mogę tego zweryfikować, ale ma to sens”.

„Po drugie” – dodał – „Izrael Prawdopodobnie zachęca niektóre grupy w Iranie i nie mogę wykluczyć nawet podejścia do niektórych sił wojskowych w Iranie, a nie do Gwardii Rewolucyjnej, ale niektórych konwencjonalnej wojskowej lub zwykłej armii irańskiej, że być może teraz jest czas, aby coś zrobili. Można to zrobić w bardzo, bardzo milczący sposób, ale nie mogę tego wykluczyć. ”

„I numer trzy”, powiedział – w pewnym sensie, IzraelNawet formalnie wzywa Iranu do starania się powstać przeciwko rządowi. ”

Jednak nawet jeśli obecny rząd miał się upaść, pozostaje główne pytania o to, co – lub kto – mógłby zająć jego miejsce.

Dwie z najwybitniejszych postaci opozycyjnych to Reza Pahlavi, syn ostatniego szacha Iranu i Maryam Rajavi, przywódca ludowej organizacji Mujahedin w Iranie (MEK) i powiązane skrzydło polityczne, Narodowa Rada Oporu Iranu (NCRI).

Pahlavi, który mieszka w Waszyngtonie, wyraził poparcie dla kampanii izraelskiej, nazwaną „Operacją Rising Lion” i powtórzył wezwanie Netanjahu, aby Irańczycy stanęły w stanie reżimowi.

Podczas gdy zarówno on, jak i MEK twierdzą, że popierają świeckie, demokratyczne Iran, pozostają gorzkim rywalami. MEK – lewicowa grupa rebeliantów założona w 1965 roku – ma długą i kontrowersyjną historię, która kiedyś walczyła przeciwko monarchii pod rządami Pahlaviego, pomimo początkowego poparcia rewolucji islamskiej.

Nie ma jeszcze żadnego znaku zorganizowanego buntu, ale w Iranie wydaje się rosnąć niezadowolenie. Niedawny list podpisany przez kilku dysydentów-w tym dwóch laureatów Nagrody Nagrody-wezwał rząd do przyjęcia zawieszenia broni i zaprzestania wzbogacenia uranu, odzwierciedlając długie wymagania zarówno USA, jak i Izrael.

Były minister Mostafa Tajzadeh, znany krytyk reżimu, który później został uwięziony za poparcie protestów antyrządowych, również wypowiedział się.

W liście z więzienia cytowanego przez The Times potępił ataki izraelskie, stwierdzając, że brakowało im „politycznego i moralnego uzasadnienia”.

Jednak zajął się również potrzebą zmian w Iranie, pisząc: „Wierzę, że w celu pokojowego przejścia na demokrację musi istnieć naleganie na zgromadzenie składowe, aby zmienić konstytucję i zmusić rząd do jej ustanowienia”.

Source link