Jessie Ebertz powstrzymywała łzy, gdy stała przed prowizorycznym pomnikiem uhonorowania demokratycznego polityka Melissy Hortmana i jej męża, którzy zostali zabici w zeszłym tygodniu.
„Minnesota czuła się trochę jak bezpieczna przystani” – powiedziała Ebertz, pracownik rządowy, który mieszka w stolicy stanu, „ponieważ byliśmy w stanie zachować naszą atmosferę, szanując się tutaj”.
„To wysadziło to z wody”.
Śmierć Hortmana i jej męża, Mark, wysłała falę uderzeniową przez państwo. Zmarli je wcześnie w sobotę rano przez mężczyznę przebranego za policjanta.
Demokratyczne ustawodawca stanu John Hoffman i jego żona również zostali ranni – oczekuje się, że przeżyją.
Ale ataki, które wydają się motywowane politycznie, poważnie wstrząsnęły zaufaniem reputacji państwa do uprzejmości, uprzejmości i szacunku, postawy, która ma swój pseudonim i stronę Wikipedii: „Minnesota Nice”.
Prokuratorzy twierdzą, że podejrzany Vance Boelter odwiedził także dwa inne domy wczesną sobotę, szukając polityków.
Największa w historii panel stanu zakończyła się późną niedzielę, kiedy Boelter został schwytany w pobliżu jego domu na wiejskim obszarze usianym gospodarstwami, żwirowymi drogami i małymi wioskami około godziny od bliźniaczych miast Minneapolis i św. Pawła.
Wielu wskazało, że pani Hortman była znana ze swojej zdolności do pracy z republikańskimi kolegami, w tym niedawno uchwaleniem głosowania w budżecie państwa.
W poniedziałek lokalna stacja radiowa WCCO odtworzyła jeden z jej ostatnich wywiadów, wspólnie z republikańskimi kolegami, gdzie między innymi omawiali, co mogliby zrobić, gdyby spędzili razem trochę czasu.
Idea, że ten przyjazny państwo na Górnym Środkowym Zachodzie może uniknąć politycznego urazy, który częściej przechodzi w przemoc w innych krajach, jest iluzją, mówi Jenna Stocker, redaktorka Thinking Minnesota, publikacja wydana przez konserwatywne centrum Think Tank Center of the American Experiment.
Biuro centrum zostało w zeszłym roku bombardowane w tym, co urzędnicy think tanku nazywali politycznie motywowanym atakiem. Nikt nie został oskarżony o przestępstwo.
„Niektórzy ludzie nawet tutaj w Minnesocie naprawdę pozwolili polityce kierować ich myśleniem i tym, jak się czują o swoich sąsiadach, przyjaciołach i krewnych” – mówi Stocker.
W skrajnych przypadkach doprowadziło to do ekstremalnych działań. Kilka ostatnich badań wskazuje, że przemoc polityczna rośnie w całych Stanach Zjednoczonych, osiągając poziom nie obserwowany od lat siedemdziesiątych.
Reuters osiągnął ponad 300 przypadków motywowanej politycznie przemocy od zamieszek w Kapitolu stycznia 2021 r. Badanie 2023 z Brennan Center for Justice, lewicowego instytutu, wykazało, że 40% ustawodawców stanowych doświadczyło zagrożeń lub ataków w ciągu trzech lat wcześniej.
Pomimo powszechnych obaw, podsycanych częściowo dwiema próbami zabójstwa przeciwko Donaldowi Trumpowi i zamieszaniu w Kapitolu USA w 2021 r., W czasie wyborów prezydenckich w listopadzie 2024 r.
Ale stosunki stały się napięte od tego głosu.
W kwietniu rezydencja gubernatora Pensylwanii Josha Shapiro, demokrata, została podpalona. Wydaje się, że polityka zmotywowała domniemanych zabójców dyrektora opieki zdrowotnej w Nowym Jorku i dwóch pracowników ambasady izraelskiej w Waszyngtonie.
W Waszyngtonie członkowie Kongresu USA zostali w tym tygodniu zdobycie awaryjnych odprawy na temat bezpieczeństwa.
Tymczasem, w Minnesocie, wiele osób lamentowało, co ataki na polityków państwa oznaczają w miejscu, które szczyci się jego otwartością i zdolnością unikania okrutności polityki krajowej.
Pomimo surowości ostatnich ataków, w budynku Kapitolu w poniedziałek po południu niewiele widocznych oznak ciężkiego bezpieczeństwa – bez wykrywaczy metali.
Wśród żałobników kilku krewnych Hortmana położyło kwiaty przed komnatą State House, gdzie stół był obciążony bukietami i znakami czytania „Zmiana popytu” i „spoczynku na mocy”.
Pomiędzy kamerami informacyjnymi i kwiatami grupa wędrowała po budynku podczas wycieczki z przewodnikiem, a urzędnicy legislacyjni poszli na swoją pracę w niesamowitym uiszczeniu.
Ale gdy ludzie tu opłakali, krajowe partyzanckie argumenty trwały.
Prezydent Trump we wtorek powiedział, że nie zadzwoni do gubernatora Minnesoty, Tima Walza, nominowanego do demokratycznego wiceprezydenta w zeszłorocznych wyborach, nazywając go „bałaganem”.
„Facet nie ma pojęcia” – powiedział dziennikarzom.
Po atakach kilku najlepszych zwolenników i sojuszników Trumpa – w tym senator Utah Mike Lee, Elon Musk, teoretyka spisku Laura Loomer i aktywistka Charlie Kirk – próbowało połączyć Walza i demokratycznych prawodawców z zabójstwami.
Lee napisał: „Tak się dzieje, gdy marksiści nie dostają się”, podczas gdy Musk opublikował wiadomość, w tym wiersz o atakach komentarzem „Dokropna lewica jest morderczo gwałtowna”.
Wydaje się, że obaj mężczyźni, którzy nie odpowiedzieli na prośby o komentarz, zostali wciągnięci przez teorie spiskowe unoszące się w Internecie.
Wielu wskazało na fakt, że Walz i poprzedni demokratyczny gubernator powołali podejrzanego na stanowisko w państwowej radzie gospodarczej.
Jednak według wywiadów z przyjaciółmi i sąsiadami Boelter był zwolennikiem prezydenta Trumpa, który miał konserwatywne poglądy. Według dowodów ujawnionych przez władze, jego długa lista docelowa obejmowała demokratycznych i progresywnych prawodawców, a on miał ulotki z informacjami o wiecach „No Kings”, które miały miejsce w św. Pawła i innych miastach w całym kraju w sobotę.
Chociaż dokładny motyw jest nadal przedmiotem badań, dowody wskazują, że podejrzany atakował przeciwników prezydenta oraz lewicowych i polityków Partii Demokratycznej.
„To przerażające” – powiedział Kameko White, sąsiad, który mieszkał w pobliżu jednego z domów podejrzanego, w północnym Minneapolis, który został napadnięty przez policję w sobotę.
„Widziałem tego człowieka każdego dnia na swoim podwórku” – powiedziała White. „Pewnego dnia widziałem go poza paleniem i pisaniem czegoś w notatniku”.
Podczas gdy schwytanie pana Boelera przyniosło pewną ulgę, dyskusje na temat fal powietrznych w Minnesocie zwróciły się w kierunku tego, co można zrobić, aby schłodzić temperaturę polityczną i zapobiec przyszłym atakom.
Pani Stocker, redaktor Thinking Minnesota, powiedziała „są tu dobrzy ludzie” i zauważyła, że zdecydowana większość Minnesotanów odrzuca przemoc.
Jednak wzrost „innej” i podgrzewanej retoryki sprawia, że jest pesymistą w kwestii pokoju w najbliższym czasie.
„Potrzeba całego pokolenia ludzi, aby powiedzieć, że już tego nie bierzemy i musi to po prostu przestać” – powiedziała.
„Myślę, że potrzebujemy młodych ludzi, aby powstać i powiedzieć, że po prostu nie będziemy się tym zastanawiać”.