Naukowcy uniwersyteccy zidentyfikowali prawdziwego autora chwytliwej współczesnej krytyki William Shakespeareponad 400 lat po tym, jak bard został zaatakowany przez elity literackie Anglii i oznaczyło „kadrową wrona” w 1592 roku.
W odpowiednim akcie osobistej zdrady dla autora „Othello”, Artykuł akademicki Opublikowane w Shakespeare Quarterly zdemaskował krytyka jako nikt inny jak jego słynny pisarz i współpracownik, Thomas Nashe.
Szekspir współpracował z Nashe, aby stworzyć swoją pierwszą w historii wyprawę w historyczne sztuki „Henry VI: część pierwsza”, który po raz pierwszy przeprowadzono w tym samym roku, w którym jego kolega rzekomo oczernił go za brak edukacji uniwersyteckiej i pochodzenia prowincji.
W ataku literackim, pierwotnie uważanym za „pośmiertnie” przez autora Roberta Greene’a, Szekspir jest wyśmiewany za próbę przejścia z niskiej klasy świata aktorstwa do elity literackiej, opisując go jako „upiększonego naszymi piórami”. Jednak używając AI i uczenie maszynowebadacze Leeds byli w stanie udowodnić, że Greene nie był autorem tych słów.
Analizując rozpowszechnienie i umieszczenie funkcjonalnych słów, takich jak „A” i „The”, a także wybór bardziej opisowych słów leksykalnych, naukowcy byli w stanie zidentyfikować styl pisania z bardziej ekstrawagancką i bogatą metaforyczną prozą Nashe.
To sprawia, że niektóre krytyki opublikowane pod nazwą innego mężczyzny są jeszcze bardziej gryzące. Nashe wybucha Szekspira, który najwyraźniej „przypuszcza, że jest równie dobrze bombardowany werset Blanke jako najlepszy z ciebie”, gdzie jego współautor sugeruje, że Szekspir jest kompetentny w zwykłej mowie (pusty werset), ale być może nie jest tak dostosowany do trudniejszego poetyckiego stylu rymu i metry.
Profesor Andrew Hadfield z Uniwersytetu w Sussex i współautor papieru powiedział: „Dyskrejne komentarze Nashe na temat Szekspira w Groatsworth mogą być wynikiem niezadowolonego autora, który byłby pisarzem, którego uważał za gorszy, który ma złość, aby zrewidować jego pracę, a tak poręczne słowa, które według niego byłyby lepsze.
„Nie wiemy, czy Nashe był naprawdę pogardliwy wobec Szekspira, odrzucając go jako imitatora drugiego stopnia, czy też poruszał kontrowersje, ponieważ sprzedaje. Nashe lubił przyjmować różne tożsamość w swoim pisaniu i grać w gry o autorstwie, co może być tutaj.”
Opublikowane w formie Pamphlety krytyki zawarte w satyrycznym „Groatsworth of Wit” są w rzeczywistości pierwszą płytą, jaką każdy, kto komentuje pisanie Szekspira na scenę, z tym nowym odkryciem Nashe jako jego prawdziwego autora, ujawniając wiele o tym, jak społeczeństwo zareagowało na „Upstart Crow”, który stanie się najbardziej znanym i słynnym słowem Anglii.
Uczeni myślą teraz, że Thomas Nashe pracował u boku innego pisarza Henry’ego Chettle’a, wykonawcy Greena, aby złośliwie opublikować swój elitarny atak na Szekspira w pośmiertnej brystce „Groatsworth”.
Takie podejście, pokazane przez własne Szekspira Iago, który prawdopodobnie włożył swój niechęć do barda w dokumenty zmarłego człowieka, odzwierciedla jeden z kluczowych postaw w jego pracy, która od wieków nęka czytelników i uczonych.
Urodzony w klasie średniej producenta rękawic, który nauczył się podstawowej łacińskiej w lokalnej szkole gramatyki, niektórzy po prostu nie wierzyli, że może być jedynym geniuszem za jego powszechnie pochwalonym 39 sztukami i 154 sonetami. Niektórzy wskazali rówieśnikom, takich jak Christopher Marlowe, jako potencjalni współpracownicy; Jednak teoria ta jest obecnie w dużej mierze zdyskredytowana i uważana za elitarną.
Ale ten elitaryzm był prawdopodobnie dokładnym Millieu, z jakimi zmagał się młody bard, gdy próbował wyrobić swoje imię w elżbietańskiej Anglii.
Profesor Brett Greatley-Hirsch, University of Leeds School of English i jeden z autorów gazety powiedział: „To odkrycie przekształca to, co naszym zdaniem wiemy o wczesnym przyjęciu Szekspira i literackiej rywalizacji w renesansowym Londynie.
„Podkreśla także moc cyfrowych narzędzi do rzucania nowych światła na długotrwałe łamigłówki literackie – pomagając nam zadawać i odpowiadać na pytania, które wcześniej były poza zasięgiem. Korzystając z uczenia maszynowego w ten sposób, zachęcamy komputer do dostrzegania rzeczy, których zwykły człowiek po prostu nie może”.