Ao 25 minutach Przepraszam, kochaniedebiut evy Victor, debiutancko-reżysera Evy Victor, zła rzecz z Agnes, dwudziestokilkuletnią akademicką Victora w małym miasteczku w Nowej Anglii. Film jest szczery i ekonomiczny ze szczegółami; Agnes, doktorant angielski, idzie na spotkanie z doradcą pracy dyplomowej (Louis Ancilmi), z którym dzieli lekkie flirt i wspólną pasję do Virginii Woolf. Przesuwa spotkanie do swojego domu, powołując się na logistykę i pochwała pochwałę. Agnes wchodzi o zmierzch; Zatrzymujemy się na zewnątrz, gdy strzały przecina się do ciemności, sygnalizując godziny w przeszłości. Pojawia się w ciszy i wsiada do swojego samochodu, bez wyrazu, gdy odjeżdża na coś, co wydaje się wiecznością.

Po powrocie w domu Agnes siedzi w wannie i opowiada swojej najlepszej przyjaciółce Lydie (doskonałą Naomi Ackie), co wydarzyło się w obciętych, oderwanych szczegółach. Był nalegający. Próbowała wykręcić wolne i rozproszone napięcie, ciągle pchał. W końcu zamarła – „mój kręgosłup stał się zimny”, wspomina – i nie pamięta reszty. Ani nie mówi słowa o napaści seksualnej ani gwałtu, choć nie z powodu braku słownictwa lub zrozumienia. „Tak, o to chodzi” – przyznaje Lydie. „Tak mi przykro, że ci się przydarzyło”.

Oglądając tę ​​scenę po raz pierwszy, mój kręgosłup też się zimno. Oglądałem większość filmów, które przede wszystkim dotyczą napaści seksualnej wydanej w prawie dekady od czasu #MeToo, zarówno z zainteresowania zawodowego, jak i osobistego, i po raz pierwszy widziałem w ten sposób następstwa-to energicznie, delikatnie, z tą szczególną równowagą grawitacji, kontekstu, zamieszania i oporu wobec kresu. To znaczy, że to szczerze – dziwny osąd, który ma dokonać współczesnego tropu, który definicyjnie zależy od objawienia, mówienia lub pokazywania tego, co często jest niewypowiedziane lub ignorowane, ale mimo to godne uwagi osąd. Pragnę zobaczyć mizoginię wypaczone na ekranie tak samo jak wszyscy, ale tak często radzenie sobie z napaścią seksualną po-#Metoo czuje się śmiertelnie, niewyobrażony, świadomie frachtowy, a nawet nieuczciwy.

A może jestem po prostu zmęczony. Przez lata od czasu dochodzenia Harveya Weinsteina wywołały rozliczenie kulturowe z napaścią seksualną – a następnie Swifter, mocniejszy reakcja na ten rozważanie – liczne filmy i seriale telewizyjne Luźno zgrupowane pod parasolem #MeToo przekazali ten pierwszy mocny okres ujawnienia, który od dawna minął, zawierając narażenie traumy i zrzucanie naiwności. W najlepszym razie projekty takie jak Kitty Green niedoceniły asystenta lub kobiety mózgowe, które mówią o wykroczeniu napięciu z mrożących porywające wskazówki dotyczące rutynowych, zakopanych znęcania się. (Przedstawienie wiarygodnej, nawiedzonej sprawcy sprawcy w Tár, wydanym w tym samym roku, co kobiety, które rozmawiają, jest tak osobliwe i warstwowe, że istniało w swojej kategorii.) Tak często te historie były zacienione z zadowoleniem-trochę powiedziała, przedstawiając New York Times Investigation 2017 Timesa w sprawie Weinsteina.

W najgorszym przypadku taka ważna ważność wpadła w jawne zadowolenie, jak w Ciąg brzęczących, tak zwanych thrillerów #MeToo – Obiecująca młoda kobieta Emeralda Fennella, Olivia Wilde, nie martw się, kochanie, mrugnięcie Zoë Kravitz dwa razy – które rozkoszowało się deprawacją mężczyzn, z których każdy próbował zszokować passé, uprzywilejowaną wersją „Misogyny jest naprawdę zła”. Dominujący rodzaj logiki traumy przewodniczył – niesforny, nieuzasadniony, unicestanie, desperacko. Nawet z deftestami napaści seksualnej, jak w mistrzowskiej serii Michaela Coel 2020 mogę cię zniszczyć, wciąż nieco przylegać do tego, co krytyk Parul Sehgal zapamiętywał Wykres urazowy: Trauma jako tożsamość totalizująca, podróż bohatera i wydarzenie definicyjne, wyjaśnienie, a nie ograniczone doświadczenie.

Zła rzecz przepraszam, kochanie – pomimo całej jej zdolności do języka angielskiego, Agnes stara się nazwać to na głos, z powodu bolącej i wiarygodnej mieszanki wstydu, zamieszania, furii, zaprzeczenia i oddzielenia – psuje jej życie. Śpiła się w nocy, rozważa spalanie jego biura. Adoptuje bezpańskiego kota. Najbardziej podstępnie wątpi w jego potwierdzenia swoich talentów. Ale Victor jest znacznie bardziej zainteresowany biznesem życia niż logika działki traumy. Przepraszam, dziecko śledzi opad jednego szkodliwego wydarzenia, ale także wiele innych rzeczy wokół niego, które odnoszą się i rozszerzają – jej pracę, jej związek wzajemnego komfortu fizycznego z sąsiadem, jej ewoluujący związek z Lydie, gdy ten ostatni wychodzi za mąż i ma dziecko z osobą, która Agnes nie kocha. Z wyjątkiem profesjonalnego rywala Agnes Natasha (Kelly McCormack), odrażającego i nagiego dziwnego dziwnego, lepiej odpowiedniego do pełnej komedii, film na szczęście opiera się na kończynach na każdym kroku.

Dobrze jest, że ten ostro ooki portret Fallout przybywa teraz, gdy kurz opadł na mocnym pośpiechu #MeToo, ujawniając rzeczy, które są gorsze niż były. Catharsis i świadomość materialnie niewiele się zmieniły. Film pokazuje Agnes do due diligence, idzie do szpitala po zestaw gwałtu i zgłaszając się do administratorów szkół. Oba działają samozadowolenie, ani nic nie robią, do czego Agnes oferuje rezygnację oburzenia. Zapytana później, czy poszła na policję, mówi „nie”, ponieważ nie chce, żeby poszła do więzienia. Niewielki przykład zagadki jeszcze bardziej naciskał przez legalne zamach przeciwko przekonaniom domniemanych sprawców: czy warto w ogóle zgłosić? Co zamierzają zrobić, jeśli nie mogą uczynić tego nie-happen, a opcje są niczym innym jak przedłużającym się, drogim, prawie na pewno zmieniającym życie i potencjalnie niszczące. Jakie konsekwencje chcesz? Jak z tym żyjesz?

Przepraszam, argument dziecka to zatrzymanie jednej kobiety, idiosynkratyczna, dziwna ścieżka naprzód. Jednak pomimo całego jego realizmu film nie jest fatalistyczny – korzenie Victora są w komedii standup, a przez napięte i często zabawne 93 minuty przedstawia inną i odświeżającą teorię traumy, bardziej zgodnie z przeżywanymi doświadczeniami poza granicami fabuły: Pamiętaj, że przemoc roztrzaskała coś nieodłącznego, a odłamki zawarte tygodnie i lata, a czasem, i pamiętasz. Więcej czasu, ty nie, a inne rzeczy się zdarzają. „Pamiętam o tym chwile i czuję w moim ciele, że było naprawdę źle” – mówi Agnes, ale uprzejmie sprzedawcy wiele lat po incydencie. „Ale czasami o tym nie myślę, co jest dziwne. I czuję się winny, kiedy o tym nie myślę.” Calfujesz do przodu, a potem idziesz. Śmiejesz się ze swoimi przyjaciółmi, zapominasz, pamiętasz, idziesz dalej, w fabule, która się nie kończy, ale też nie definiuje.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj