Presja rośnie, aby renegocjować lub opuścić międzynarodową konwencję obwinioną za spowolnienie projektów budowlanych i zwiększenie kosztów po tym, jak sędzia ostrzegł kampanii, że grozi im „niewłaściwe wykorzystanie przeglądu sądowego”.
Zgodnie z konwencją Aarhus, działacze, którzy kwestionują projekty z powodów środowiskowych, ale następnie tracą w sądzie przeciwko mieszkaniu i dużej infrastrukturze, mają swoje koszty powyżej 10 000 funtów, a reszta spotkała się przez podatnika.
Dane rządowe twierdzą, że ta sytuacja jest „szalona”, ale ministrowie nie działali, mimo że obiecują to od miesięcy.
Torysi prowadzą dziś wezwanie do zmiany z żądaniem reformy lub opuszczenia konwencji.
W marcu Sky News ujawnił, w jaki sposób informatyk z Norfolk wielokrotnie podłączył projekt przechwytywania węgla i magazynowania do elektrowni opalanej gazem.
Andrew Boswell podjął swoje wyzwanie przez sąd apelacyjny, powodując opóźnienia miesięcy kosztem ponad 100 milionów funtów dla deweloperów.
W maju werdykt wydany przez Sąd Apelacyjny trwał sprawę dr Boswella.
„Podejście dr Boswella jest, jak sądzimy, klasycznym przykładem niewłaściwego wykorzystania przeglądu sądowego w celu kontynuowania kampanii przeciwko rozwojowi… gdy strona straciła argument na temat zalet planowania” – napisali sędziowie.
Dodali: „Takie podejście jest wrogowane dla programu uchwalonego przez Parlament w celu podejmowania decyzji w interesie publicznym,„ dodanie jego sprawy „zdradza poważne nieporozumienie dotyczące decyzji Sądu Najwyższego” i „odwołanie musi zostać odrzucone”.
Kolejna sprawa – przeciwko rozwojowi mieszkaniowego w serii pól w Cranbrook, Kent – została wyrzucona przez sędziów w ostatnich tygodniach.
Sprawa została wniesiona przez CPRE Kent, wsi, w celu zachowania zestawu pól między dwoma rozwojem mieszkaniowym obok obszaru wyjątkowego naturalnego piękna.
John Wotton z CPRE Kent zasugerował, że trudno byłoby wnieść wyzwanie bez ograniczenia kosztów.
„Musielibyśmy bardzo uważnie pomyśleć o tym, czy moglibyśmy narzucić ryzyko finansowe na cele charytatywne” – powiedział Sky News.
Po oddaleniu jego sprawy Berkeley Homes powiedział, że sytuacja była „wyraźnie absurdalna i podkreśla, jak niesamowicie powolny i niepewny stał się nasz system regulacyjny”.
Dodali: „Z zadowoleniem przyjmujemy zaangażowanie rządu w radzenie sobie z blokadami, które powstrzymują firmy od inwestowania i frustrowania dostarczania bardzo potrzebnych domów, miejsc pracy i wzrostu.
„Musimy sprawić, by obecny system działał poprawnie, aby domy mogły się zbudować zamiast być związane z biurokracją przez każdą osobę lub organizację, która chce ich powstrzymać wbrew woli rządu”.
„Reforma może naruszyć prawo międzynarodowe”
Sky News dowiedział się, że około 80 przypadków rocznie jest w konwencji Aarhus.
Sposób, w jaki Wielka Brytania interpretuje Aarhus, jest wyjątkowy w wyniku charakterystycznego systemu prawnego w Wielkiej Brytanii, a przegrany płaci zasadę.
Barrister Nick Grant, ekspert ds. Planowania i środowiska, który reprezentował rząd i kampanie, powiedział, że konwencja oznacza bardziej prawnie ryzykowne roszczenia.
„To, co możesz zrobić, to wnieść roszczenie z bardziej ryzykownych powodów, dodatkowych podstaw, punktów do biegania – wygodnych punktów do biegania – których inaczej nie uciekłeś.
„Tak więc zarówno ludzie, jak to wnoszą roszczenia, ale także sposób, w jaki wnoszą roszczenia i jakie punkty prowadzą. Ta czapka ułatwia to w zasadzie”.
Grant powiedział jednak, że trudno byłoby zreformować: „Zasadniczo konwencja robi to, do czego został zaprojektowany, czyli w celu ułatwienia dostępu do wymiaru sprawiedliwości.
„I staje się to pytanie dla decydentów, jakie to ma wpływ i czy chcemy to utrzymać?
W marcu Sky News poinformowano, że numer 10 aktywnie patrzy na konwencję.
Wiele danych w rządzie stwierdziło, że sytuacja z udziałem Wielkiej Brytanii w konwencji Aarhus jest „szalona”, ale Sky News nie rozumie, że nie ma znaczenia na ten temat.
Przeczytaj więcej od Sky News:
Schemat kompensacyjny dotyczący skandalu krwi poszerzony
Rząd w celu przeglądu państwowego wieku emerytalnego
Torysi chcą jednak działać.
Robert JenrickSekretarz Sprawiedliwości Shadow i były minister mieszkaniowy, powiedział, że Torysi zreformują lub opuści konwencję.
Powiedział Sky News: „Myślę, że kraj stoi w obliczu wyboru. Czy chcemy, aby gospodarka strzelała do wszystkich cylindrów, czy nie?
„Musimy zreformować system planowania i musimy upewnić się, że przegląd sądowy … nie jest wykorzystywany do gumy systemu, a konwencja jest wyraźnie jednym z problemów, które należy rozwiązać.
„Albo to reformujemy, jeśli to możliwe. Jestem bardzo sceptyczny, ponieważ takie porozumienia są bardzo trudne i reforma ich zajmuje wiele lat.
„Jeśli nie jest to możliwe, to absolutnie powinniśmy pomyśleć o odejściu, ponieważ musimy na pierwszy rzut oka zainteresowanie brytyjskiej opinii publicznej”.
Jenrick zaatakował także prawników, którzy pracują w sprawach Aarhus w imieniu klientów.
„Rozrósł przemysł domków. W rzeczywistości jest większy niż przemysł domków” – powiedział.
„Są aktywistowie prawnicy z grupami kampanii, które są teraz, szczerze mówiąc, opierają się z tej konwencji. I kosztuje brytyjskiego podatnika ogromną sumę pieniędzy. Ci prawnicy stają się bogatsi. Kraj staje się biedniejszy”.