Damian Lillard zawsze zamierzał przejść na emeryturę i wejść do Hall of Fame jako marynarka Portland Trail, ale jego powrót do miasta miał miejsce znacznie wcześniej niż oczekiwano. Po Lillard rozerwał swój Achilles w kwietniowym meczu playoffi z pogłoskami o frustracji Giannisa Antetokounmpo, Milwaukee zszokował ligę przez Zgadzam się zrzeczeniem się i rozciągnięciem Lillard, kupując go i czyniąc go wolnym agentem. To oczyściło jego drogę do powrotu do Portland.
W ostatnich wywiadach Lillard mówił o tym wszystkim. Omawiając swoją kadencję z Bucks, kontuzje były głównym tematem – Antokounmpo zaginęło pierwszymi playoffami Lillard z zespołem, a następnie w tym roku z Achillesem – z Achillesem – z Achillesem Jim Owczarski z Milwaukee Journal Sentinel.
„Myślę, że musisz mieć szczęście, że wygrasz duże. Musisz być zdrowy i musisz grać najlepiej we właściwym czasie i myślę, że mieliśmy pecha”.
Mówił także o uwielbianiu doświadczenia gry wraz z Antetokounmpo, pomimo krytyki jego produkcji i gry.
„Ale myślę, że Giannis i ja, w tym czasie byliśmy najwyższym duetem. Wygraliśmy puchar (NBA). Myślę, że wielu ludzi osobiście było dla mnie, chcemy zobaczyć, jak Dame to robią i Dame to robiąc, ale gram z 30-punktowym punktem na strzelca, a facet, który bawi się piłką w takim samym sposób, w jaki robiłem to całą karierę i atakuję, a ja wciąż udało mi się zdobyć 3-punktowy punkt i mecz, a mecz i mecz. Pomaga przez moje dwa lata.
Teraz Lillard jest po prostu szczęśliwy, że jest w domu, Jak powiedział Anne M. Peterson z Associated Press.
„Po prostu wiedząc, że wrócę do domu na wszystkie części mojego życia, z moimi dziećmi, grając w blezery szlaków, jadąc na tych samych ulicach, które prowadziłem prawie całą dorosłość, cała moja rodzina jest tu, mama, brat, moje siostry, wszystkich moich przyjaciół w mieście Portland” – powiedział. „Wszystkie te rzeczy się liczą. Nie spodziewałem się, że tak szybko się stanie”.
Tak. Spędzi ten sezon bardziej jako asystent trenera pracujący z młodymi strażnikami, takimi jak Scoot Henderson, Shaedon Sharpe i Toumani Camara. Dołączy do nich w rotacji za rok.
Na razie jest po prostu szczęśliwy, że jest w domu.