Rząd został zatrzasnął za stworzenie elitarnego zespołu Policja Funkcjonariusze do monitorowania mediów społecznościowych pod kątem postów antymigranckich. Reform Lider Nigel Farage opisał ten ruch jako „złowrogi” i początek „kontrolującej państwo wolność słowa”.
. ministerstwo spraw wewnętrznych stworzył National Internet Intelligence Investigations Team, który obejmuje detektywów z całego kraju. Praca poza krajowym Centrum Koordynacji Policji (NPOCC) w Westminster„zmaksymalizują inteligencję mediów społecznościowych”, aby szybko zidentyfikować oznaki potencjalnych niepokojów cywilnych. Nadchodzi po tym, jak siły zostały skrytykowane za reakcję na zamieszki w zeszłym roku i rosnące obawy, że tego lata mogą nastąpić dalsze zakłócenia.
Proligranci protestujący roili się od Międzynarodowy hotel Britannia W Canary Wharf, Londyn, w tym tygodniu po zamieszkach w hotelu Bell w Epping. Były kolejne protesty Sutton w AshfieldNottinghamshire, w piątek (25 lipca) po reformie, poseł Lee Anderson, twierdził, że mężczyzna oskarżony o gwałt w jego okręgu wyborczym jest ubiegającym się o azyl.
Jednak przeprowadzka rządu pracy w celu zgromadzenia wyznaczonej siły policyjnej w celu wąchania posterunków anty-migrantów w mediach społecznościowych spowodowała krytykę zarówno partii konserwatorskiej, jak i reformy w Wielkiej Brytanii. Shadow Home Secretary Chris Philp oskarżył Sir Keir Starmer przekształcania Wielkiej Brytanii w „państwo nadzoru”, podczas gdy Nigel Farage powiedział, że decyzja jest „niebezpieczna”.
Jak donosi TelegraphPhilp powiedział: „Keir dwupoziomowy nie może policji po ulicach, więc zamiast tego próbuje policja opinii. Ustanawiają centralny zespół, aby monitorować to, co publikujesz, co dzielisz, co myślisz, ponieważ w głębi duszy wiedzą, że społeczeństwo nie kupują tego, co sprzedają.
„Partia Pracy przestała udawać, że naprawia Wielką Brytanię i zaczęła próbując go wyciszić. To premier, który chętnie zamienia Wielką Brytanię w państwo nadzoru, ale nie będzie deportować zagranicznych przestępców, nie patroluje wysokich ulic, nie będzie finansować policji na pierwszej linii.
„Partia Pracy boi się społeczeństwa, siła robocza nie ufa społeczeństwa, siła robocza nawet nie zna społeczeństwa”.
Farage dodał: „To jest początek państwa kontrolującego wolność słowa. Jest to złowrogie, niebezpieczne i trzeba go walczyć. Reform UK zrobi to”.
Rząd został oskarżony o zbyt surowe traktowanie zamieszek po atakach Southport zeszłego lata. Lucy Connolly, matka osoby, która jest żonaty z radnym torysów, została uwięziona na 31 miesięcy nad stanowiskiem zapalnym po tym, jak Axel Rudakubana zabiła trzy młode dziewczyny.
Jednak raport oskarżył policję w Wielkiej Brytanii o nieudanie „dotrzymania tempa” z „szybko rozwijającym się charakterem komunikacji online”. Inspektorat Służby Constabulary i Fire & Rescue Services (HMICFRS) wzywał siły policyjne do uznania „że treść online może zawierać niezbędną inteligencję”.
W odpowiedzi Dame Diana Johnson, minister policji, wysłał następujący list do posłów: „Ostrożnie rozważamy zalecenia wydane przez komitet (Commons Affairs) i HMICFRS (Inspektorat His Majesty of Constabulary i Fire and Rescue Services) w tym obszarze, w tym budowanie krajowego zespołu ds. Badania wywiadu internetowego.
„Ten zespół zapewni krajową zdolność do monitorowania wywiadu w mediach społecznościowych i doradzi jej wykorzystanie do informowania lokalnego podejmowania decyzji operacyjnych.
„Będzie to dedykowana funkcja na poziomie krajowym dla wykorzystywania wywiadu internetowego, aby pomóc siłom lokalnym w zarządzaniu zagrożeniami i ryzykiem bezpieczeństwa publicznego.
„Finansowanie tej zdolności poza 2025-26 będzie musiało zostać rozważone zgodnie z przyszłymi priorytetami finansowania, ale jestem pewien, że jako pierwszy krok ten nowy centralny zespół pomoże budować możliwości między siłami, aby zmaksymalizować inteligencję mediów społecznościowych”.
Ten ruch został również skrytykowany przez działaczy na rzecz wolności słowa, którzy są zaniepokojeni, że dochodzenia mogą prowadzić do policji legalnych opinii online.
Rebecca Vincent, tymczasowy dyrektor Big Brother Watch, powiedziała: „Planu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w celu utworzenia nowej jednostki policyjnej w celu monitorowania mediów społecznościowych jest niepokojący i niesamowicie przypomina o Covid-erowe jednostki przeciwprawne, które były przedmiotem powszechnego publicznego oburzenia.
„Nie jest jasne, w jaki sposób policja wykorzysta gromadzone informacje lub czy będą próbować zakłócać treści online, jak te jednostki orwellijskie wcześniej, ale nasze przesłanie jest jasne – era Ministerstwa Prawdy się skończyła.
„Zasoby powinny zostać wprowadzone do właściwej działalności fizycznej, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne, a nie nadzór mowy online”.