Prokurator generalny USA, Pam Bondi nakazał prokuratorom otwarcie postępowania sądowego na zarzuty tak zwanego spisku Rosjańskiego, które od dawna twierdził, że Donald Trump był wymyślony przez wrogów politycznych.

Bondi nakazał federalnej prokuratorowi zwrócenie się do potencjalnego aktu oskarżenia, zgodnie z partnerką BBC CBS News.

Nie jest jednak jasne, jakie mogą być możliwe zarzuty i kto może zostać obciążony.

W zeszłym miesiącu amerykański dyrektor National Intelligence Tulsi Gabbard oskarżył byłego prezydenta Baracka Obamę i jego zespołu ds. Bezpieczeństwa narodowego o „wieloletni zamach stanu” przeciwko Trumpowi, gdy zwolniła Odtajniony raport że Demokraci nazwali fałszywe.

Gabbard twierdził, że wywiad na temat domniemanego rosyjskiego wtrącania się w wyborach Białego Domu w 2016 r. Został upolityczniony przez Biały Dom Obamy, aby fałszywie powiązać Trumpa z Rosją. Trump zareagował oskarżając Obamę o „zdradę”.

Rzecznik Obamy nazwał później oskarżenie „dziwne”.

Demokraci nie powiedzieli nic w stwierdzeniu Gabbarda unieważnionych w USA Ocena w styczniu 2017 r. Podsumowując, że Rosja starała się uszkodzić kampanię Clintona i zwiększyć Trumpa w głosowaniu trzy miesiące wcześniej.

Raport dwustronny 2020 Przez senacką komisję wywiadowczą stwierdził również, że Rosja próbowała pomóc w kampanii Trumpa w 2016 roku.

Ale w zeszłym miesiącu dyrektor wywiadu krajowego skierował sprawę do Departamentu Sprawiedliwości w celu rozważenia możliwych zarzutów.

Według CBS, w poniedziałek Bondi działał na temat tego skierowania, kierując nienazwanego prokuratora federalnego, aby przedstawić dowody wielkiemu jury.

Wielkie jury to grupa członków społeczeństwa, którzy ustalają, czy istnieją wystarczające dowody, aby złożyć akt oskarżenia w sprawie.

Nie było jasne, którzy byli urzędnicy mogą być celem każdej działalności wielkiej jury.

Ale Fox News poinformował w zeszłym miesiącu, że były dyrektor-CIA John Brennan i były dyrektor FBI James Comey byli w śledztwie karnym związanym z sondą Trump-Rosji. Obaj od dawna zaprzeczają wszelkim wykroczeniom i oskarżają Trumpa o obalenie systemu wymiaru sprawiedliwości.

Połowa pierwszej prezydentury Trumpa została przyćmiona przez śledztwo ze strony własnego Departamentu Sprawiedliwości, czy spiskował z Rosją, aby wpłynąć na wynik w 2016 roku.

Powstały raport Muellera nie znalazł dowodów na to, że Trump lub jego kampania koordynowali z Kremlem i nikt nie został oskarżony o takie przestępstwa.

Debata na temat Russiagate została ożywiona w zeszłym tygodniu, gdy dodatek do innego dochodzenia Departamentu Sprawiedliwości w sprawie został odrzucony.

29 stron Od specjalnego doradcy dochodzenia Johna Durhama przytacza notatkę z marca 2016 r. Z amerykańskiego źródła wywiadu z informacją, że Hillary Clinton, kandydatka Demokratycznego Białego Domu w tym roku, zatwierdziła plan zmazania Trumpa jako rosyjskiego aktywów.

Durham przytacza e-maile „coś, co wygląda lub rzekomo oryginalne”, które hakerzy stowarzyszeni z rosyjskim wywiadem mogli uzyskać od pracownika z organizacją non-profit prowadzoną przez liberalnego dawcy George’a Sorosa.

Jedno z wiadomości wydawało się wysłane przez Leonarda Benardo, starszego wiceprezesa w Open Society Foundations, filantropijnym ramieniu Sorosa. Najwyraźniej odnosi się do doradcy ds. Polityki zagranicznej Clintona, Julianny Smith.

E-mail z 26 lipca 2016 r. Brzmi: „Julie twierdzi, że demonizacja Putina i Trumpa będzie długoterminową sprawą. Teraz jest dobre dla odbicia po konwencji. Później FBI włoży więcej oleju do ognia”.

W rozmazie politycznej nie ma nic nielegalnego, ale alianci Trumpa zasugerowali e -mail, jeśli prawdziwy, pokazał, że federalni śledczy mogliby być częścią tego programu. Durham nie znalazł jednak dowodu takiego spisku FBI.

Zgodnie z załącznikiem Benardo powiedział Durhamowi, że „najlepiej jego wspomnienia” nie opracował e -maila, chociaż zauważył, że część werbiage dalej brzmiała jak coś, co powiedziałby.

Specjalny doradca przeprowadził również wywiad z Smithem, który powiedział, że nie przypomniała sobie takiego e -maila od Benardo.

Durham nie ustalił w swoim załączniku, czy e -maile były autentyczne, czy też zostały udokumentowane przez rosyjskich szpiegów.

Główny 306-stronicowy raport Durhama, opublikowany w 2023 r., Stwierdził, że oryginalna sonda FBI w kampanii Trumpa brakowało „analitycznej rygorystycznej” i polegał na „surowym, jednoznacznym i nieporozumowanym inteligencji”.

Urzędnicy amerykańscy stwierdzili, że rosyjskie wtrącanie się w 2016 r. Obejmowały farmy BOT w mediach społecznościowych i hakowanie demokratycznych e -maili, ale ostatecznie doszli do wniosku, że wpływ był prawdopodobnie ograniczony i tak naprawdę nie zmienił wyniku wyborów.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj