Nowy kierunek premiera Izraela Benjamina Netanjahu w wojnie z Gazą ryzykuje, że Izrael wciąga w konflikt bez wyraźnego punktu końcowego.
Podany cel pozostaje, przynajmniej na zewnątrz, całkowite zniszczenie Hamas.
Ale próba wyeliminowania pomysłu, szczególnie związanego z oporem i tożsamością narodową palestyńską, jest prawdopodobnie niemożliwym zadaniem.
Plan premiera otrzymał teraz zgodę gabinetu bezpieczeństwa.
Postępuj zgodnie z najnowszymi aktualizacjami wojny w Gazie
Jednak pod wieloma względami pozostaje to wojna jednego człowieka.
Opozycja publiczna rośnie. Protesty stały się wydarzeniem prawie codziennie. Rodziny zakładników i ich zwolennicy nadal wychodzą na ulice, obawiając się, że obecna strategia stawia swoich bliskich w jeszcze większym niebezpieczeństwie.
Wojsko również wydaje się coraz bardziej niespokojne.
Szef sztabu Izraela Sił Obrony (IDF), generał porucznika Eyal Zamir, podniósł silne zastrzeżenia.
Ostrzega przed zmęczeniem wojskowym, ryzykiem przedłużonej okupacji i niebezpieczeństwem przekształcenia armii izraelskiej w długoterminową siłę policyjną dla milionów Palestyńczyków.
Wielu w wojsku, podobnie jak znaczna część izraelskiej opinii publicznej, wolałaby zawieść broni, która mogłaby doprowadzić do wydania większej liczby zakładników.
Izrael twierdzi obecnie, że kontroluje około 75 procent paska Gazy.
Zgodnie z nowym planem będzie próbował przejść do pozostałych obszarów.
Zgodnie z prawem międzynarodowym Gaza jest już uważana za okupację izraelską.
Według biura ONZ ds. Koordynacji spraw humanitarnych, 86,3% paska należy do izraelskich zmilitaryzowanych stref.
Najbardziej intensywne operacje nowego planu prawdopodobnie koncentrują się na Gaza City, uznanym za faktyczną stolicą Strip i twierdzy administracyjnej Hamas.
Przyjęcie miasta Gazy jest postrzegane jako kluczowy krok w osłabieniu możliwości operacyjnych Hamasu.
Jego schwytanie miałoby również głęboką symboliczną wagę, potencjalnie zmieniając krajobraz polityczny powojennej Gazy.
Izrael uważa, że duża liczba zakładników nadal odbywa się w mieście Gazy lub w jego pobliżu.
Jest to jeden z głównych powodów, dla których IDF wcześniej uniknął pełnych wtargnięć w te obszary.
Ryzyko dla osób w niewoli pozostaje wysokie.
Niemniej jednak żaden z tych planów nie rozwinie się szybko.
Przygotowanie kampanii może potrwać miesiące i wiele innych.
W międzyczasie Izrael ryzykuje oskarżenia o zaangażowanie się w wojnę otwartą bez jasnej strategii wyjścia.
Wdrożenie kontroli nad Gazą wymagałoby długoterminowego projektu.
Obserwatorzy sugerują, że może odzwierciedlać szablon wojskowy i administracyjny używany na okupowanym Zachodnim Brzegu (który utrzymywał się od dziesięcioleci). Taki wysiłek w Gazie prawdopodobnie zajęłby lata.
Biuro premiera przedstawiło pięć warunków, które należy spełnić, zanim Izrael zgodzi się zakończyć wojnę.
Są to: pełne rozbrojenie Hamasu, powrót wszystkich pięćdziesięciu pozostałych zakładników (z których dwudziestu uważa się za żywy), pełna demilitaryzacja Gazy, Izraelska kontrola bezpieczeństwa nad terytorium oraz zastąpienie zarówno Hamasu, jak i Palestyńczyka z nowym rządem cywilnym.
Wymagania te, choć politycznie istotne, prawdopodobnie pogłębią międzynarodową izolację Izraela, ponieważ i tak już przerażająca liczba ofiar śmiertelnych cywilnych w Gazie nadal rośnie.
Krytycy twierdzą, że operacja jest coraz bardziej związana z politycznym przetrwaniem Netanjahu.
Od czasu ataku Hamasu 7 października 2023 r. Jego popularność upadła.
Ankiety konsekwentnie wykazują głęboką utratę zaufania publicznego, a wielu Izraelczyków obwinia go za wywiad i niepowodzenia przywódcze, które doprowadziły do najgorszego ataku terrorystycznego w historii kraju.
Czytaj więcej:
Gabinet bezpieczeństwa Izraela zgadza się z pełnym przejęciem wojskowym Gazy
Charity twierdzi, że miejsca pomocy GHF w Gazie to sceny „zorganizowanego zabijania”
Masowe protesty, zwłaszcza przez rodziny zakładników, wezwały do nowych wyborów i zmiany przywództwa.
Netanjahu może jednak postrzegać kontynuację wojny jako sposób na opóźnienie odpowiedzialności i uniknąć porażki politycznej.
Jego koalicja zależy od wsparcia skrajnie prawicowych ministrów, takich jak Itamar Ben Gvir i Bezalel Smotrich.
Wszelkie oznaki kompromisu lub gotowości do negocjacji ryzyka zawalania jego kruchego rządu.
Warto również zastanowić się, jak długo ta wojna już się przeciągnęła.
Po 22 miesiącach niszczycielskiego konfliktu wielu w Izraelu uważa, że Hamas nie stanowi już strategicznego zagrożenia.
Jednak cele wojny stają się coraz bardziej niejednoznaczne, a jej punkt końcowy pozostaje niezdefiniowany.
Hamas w dużej mierze w pełni zmienił się w siłę partyzancką.
Izrael stoi teraz w obliczu tego samego dylematu, który przed nim prześladował główne moce, walcząc z asymetrycznym wrogiem głęboko osadzonym na obszarach cywilnych.
Jak odkryły Stany Zjednoczone w Wietnamie i Związku Radzieckim w Afganistanie, walka z taką wojną ma cenę, którą trudno zrozumieć, dopóki nie będzie za późno.