Jezus Ruiz-henao jest znany jako „Wielka Brytania Pablo Escobar”. W latach 90. i na początku 2000 r. Urodzony w Kolumbijczyku Overlord dowodził największym pierścieniem narkotyków w Wielkiej Brytanii, zalewając nasze ulice kokainą o wartości ponad 1 miliardów funtów.
W tym czasie spożywanie leku w tym kraju było czterokrotnie. W rzeczywistości, oprócz Stanów Zjednoczonych, Wielka Brytania bierze teraz więcej niż jakikolwiek inny naród na świecie – a Jezus jest szefem zbrodni stojącej za eksplozją kokainy. Jego odważny bieg zakończył się w 2006 roku, kiedy został skazany na 19 lat więzienia za spisek mający na celu dostarczenie narkotyków i prania pieniędzy.
W szczycie działalności przestępczej prowadził 50-osobowy gang, a około 20 000 agentów prali mu pieniądze w Kolumbii.
Teraz leży w amerykańskim więzieniu po ekstradycji z Kolumbii, czekając na dalsze badanie narkotykowe.
Ale jak, u licha, Jezus stał się największym handlarzem narkotyków w historii Wielkiej Brytanii i tak długo ucieknie od swojego gigantycznego przedsięwzięcia kryminalnego?
Odpowiedź brzmi, że miał idealną okładkę. Był kierowcą autobusu TFL w Hendon w północnym Londynie. Niezmiennie, kierując handel na Route 134, ukrywał się na widoku.
Teraz, gdy były baron narkotyków udziela pierwszego wywiadu telewizyjnego w nowym dokumencie Driver Bus: Król kokainy Wielkiej Brytanii, dwóch policjantów odpowiedzialnych za doprowadzenie Jezusa do sprawiedliwości przemówiło do Sunday Express o ich pięcioletnim dążeniu do jego zatrzymania.
Były detektyw sierżant Ian Floyd i były DS Steve Lear, obaj wycofali się z Moc, byli częścią największej w historii brytyjskiej operacji policji (poza śledztwem terrorystycznym), aby złamać Jezusa.
W grę wchodziło pięć zespołów nadzoru i ponad sto oficerów.
„Celowo starał się nie zwracać uwagi, nie był błyskiem” – mówi Ian.
„Nie było go na twojej twarzy, co jest wielu sprzedawców narkotyków”.
Aby utrzymać swoją lukratywną działalność pod radarem, Jezus unika błyszczącego luksusowego samochodu na rzecz zdecydowanie niesławnego Hondy Civic. Oprócz jazdy autobusami pracował również jako sprzątaczka i zmywarka do naczyń.
Mówiąc ze swojej komórki o wysokim bezpieczeństwie w Bogocie w Kolumbii, przed jego niedawnym przeprowadzką do USA, Jezus mówi, że musiał zachować swoją „codzienną pracę”, gdy narkotyki zakryły Kingpin.
„Chciałem być niewidzialny” – mówi. „Większość ludzi została aresztowana, ponieważ ktoś bliski ich trawiał.
„Musiałem zachować to w tajemnicy, ponieważ nie tylko policja – przestępcy na całym świecie chcą zabrać od ciebie pieniądze”.
Jeden z 10 rodzeństwa dorastał w wiejskim ubóstwie w domu bez prądu w odległych górach Kolumbii.
Punkt zwrotny w jego życiu nastąpił, gdy odwiedził miasto Medellin pewne Święta Bożego Narodzenia, a następnie pod kontrolą karteli narkotykowych.
Escobar, który był bardzo półbogiem dla miejscowej ludności, rozdawał prezenty biednym dzieciom i dał młodym Jezusowi rower.
„To był pierwszy rower, który miałem w życiu, i dostałem go od Pablo Escobara”-wspomina 63-latek.
„Pomyślałem:„ On ma moc, pieniądze. Chcę być taki potężny. Chcę mieć wszystko ”.
Decydując się na naśladowanie swojego bohatera z dzieciństwa, udał się na Sycylię w 1982 r., Aby przekonać mafii, aby pozwolił mu na nimi kokainę.
Po tym, jak stracił narkotyki i skończył, należąc do Kolumbijskich Karteli, zatrudnili zabójcę, aby go zabić.
Został postrzelony w brzuch z karabinem maszynowym, ale cudownie przeżył.
„Uświadomiłem sobie, że jeśli nie przeprowadziłem się do Wielkiej Brytanii, już nie żyłem” – mówi.
Przybył do Londynu w 1986 roku i podjął jazdę autobusem. Ale zwabiony większymi nagrodami finansowymi, ostatecznie wrócił do korzeni odkazania narkotyków.
„Stajesz się chciwy, chcesz więcej, ponieważ to łatwe pieniądze”, wyznaje teraz.
„Mówisz:„ Zbyt łatwo jest uzyskać 1 milion funtów. Jeśli łatwo jest dostać 1 milion funtów, teraz chcę uzyskać 10 milionów funtów ”.
Zawsze zachowując niski profil, Jezus wyjaśniłby swoje ekstremalne bogactwo krewnym, mówiąc, że zdobył fortunę w konkursie „Spot the Ball”.
Na początku 2000 roku pracował dla bezwzględnego kartelu Norte del Valle, który był tak absurdalnie bogaty, że mieli własną flotę okrętów podwodnych.
Codziennie zysk w wysokości 4 milionów funtów i posiadał pięć „domów stash” w Wielkiej Brytanii. Na swoim środkowym londyńskim mieszkaniu na placu Russell miał w pewnym momencie 42 miliony funtów w gotówce. Stos banknotów miał 1,5 m wysokości.
Jezus wymyślił coraz bardziej pomysłowe sposoby przemytu kokainy do Wielkiej Brytanii, rozpuszczenia jej w plastik walizki, aby uniknąć wykrycia. Wpadł także na gumę do żucia lub zjadł lody, gdy przekazywał potencjalnie obciążające informacje. Coraz bardziej aroganckie, wierzył, że policja nieczli się. „Myślałem:„ Nigdy mnie nie zatrzymali ” – wspomina.
„Byłem chłopcem z gór Kolumbii bez odpowiedniego wykształcenia, ale byłem sprytniejszy od nich”.
Ale do 2002 roku Met był bardzo na nim. Zgłosił się po przyznaniu się do swojego głównego producenta pieniędzy, Fernando Carranza Reyesa, wówczas nieświadomych, że w rzeczywistości był królem narkotyków ich nielegalnej operacji.
Jezus to teraz nazywa „moim największym błędem”.
Fernando został aresztowany we wrześniu 2003 r. W ramach ogromnej policji na pierścień narkotyków.
Miał dziesiątki tysięcy funtów w swojej sejfie w La Gran Kolumbia, biurze transferu pieniędzy Jezusa w północnym Londynie.
Funkcjonariusze zajęli także tysiące szkieletów, które pokazały, że Jezus wyprał co najmniej 17 milionów funtów przez to biuro w ciągu jednego roku. Ogółem odzyskano 3,5 miliona funtów w gotówce i 645 kg kokainy.
Następnie Fernando zmienił Supergrass, dostarczając dowodów, które pomogły skazać Jezusa i 33 współspiskowców. Proza pieniędzy jest teraz w ochronie świadków.
Steve zauważa: „Jezus był dobry, ale miał pecha, że podszedł przeciwko nam”.
Ian dodaje: „Był manipulatorem. Każdy na swojej pozycji robi to, co robią dla własnej korzyści. Jeśli próbuje przedstawić się teraz jako uprzejmy, miły dealer narkotyków, za tym jest znacznie większa historia.
„Być może nie był tym gwałtownym sprzedawcą narkotyków, ale był tak samo przestępcą – używał ludzi na własne cele”.
Dwóch braci Jezusa zmarło w wyniku jego działalności przestępczej.
„Jest bardzo samolubny”, kontynuuje Ian. „Tak naprawdę nie dbał o innych ludzi. Samozachowanie jest tutaj biznesem.
„Istnieją ofiary właściwe przez ten system handlu narkotykami. Nie chodzi tylko o ofiary, które umierają z powodu narkotyków.
„Dalej w dół linii ludzie popełniają włamania, napady uliczne i kradzieże.
„Istnieje przemoc między gangami narkotykowymi. Wszystko to jest wynikiem handlu narkotykami”.
Kręci głową. „Ma to ogromny wpływ na życie ludzi.
„Jezus może powiedzieć:„ Och, cóż, po prostu zaspokajam żądanie ”, ale powoduje to wielki stres dla tysięcy ludzi”.
U szczytu imperium przestępczego Jezusa-1996–1999-zgony związane z kokainą w Wielkiej Brytanii wzrosły cztery i pół razy.
Dzisiaj rynek kokainy w Wielkiej Brytanii jest wart około 4 miliardów funtów rocznie.
Ron Chepesiuk, autor biografii Jezusa prawdziwego pana Big, powiedział: „Wielka Brytania ma epidemię kokainy. Jezus jest w dużej mierze odpowiedzialny. Był prawdziwym panie Big”.
Co policjanci powiedzieliby Jezusowi, gdyby go dziś widzieli? „Czy warto?” Odpowiedzi Ian. „Tak, miałeś pięć lat dobrego życia i wydałeś dużo pieniędzy.
„Ale pod koniec dnia będziesz miał 20 lub 30 lat nie widzieć swojej rodziny i straciłeś wolność”.
Detektywi z pewnością mogą być bardzo zadowoleni z bardzo udanego dochodzenia. „Czułem wielką ulgę i naprawdę dumny” – mówi Steve. „Dlatego dołączasz, prawda? Dlatego wykonujesz tę pracę. Cały czas ten wysiłek w końcu cię gdzieś dostaje. To było dobre uczucie”.
Jest nadzieją, że widzowie nauczą się czegoś z oglądania filmu dokumentalnego.
„Pokazałem to moim synom w wieku 13 i 17 lat – na koniec jeden powiedział:„ To nie warto ”.
„Od 2003 roku Jezus jest w więzieniu. To jest teraz 2025 i prawdopodobnie nie zamierza się wydostać, ponieważ jest teraz w Ameryce. To nie jest przestępstwo bez ofiary.
„Więc jeśli możesz pokazać ludziom, że tak naprawdę nie jest tego warte, to świetnie”.
Ian kiwa głową w zgodzie: „Mam nadzieję, że ludzie nie widzą, jak duży jesteś, organy ścigania przyjdą po ciebie i mam nadzieję, że odniesie sukces”. Nawet jeśli masz własną łódź podwodną? „Tak, nawet wtedy!”
Jezus z pewnością żałuje tego, co zrobił.
Patrząc wstecz na swoją lukratywną, ale destrukcyjną karierę, zastanawia się w filmie dokumentalnym: „Nie jestem dumny. Pod koniec dnia jestem przegranym jak wielu ludzi, którzy chodzą do tego biznesu”. Biorąc pod uwagę tę samą szansę, mówi, że dokonałby innego wyboru.
„Zmyć się w restauracji lub znowu grać pana Big? Wybrałbym zmywanie”.
Nie wspomina o prowadzeniu autobusu.
● Kierowca autobusu: Król kokainy Wielkiej Brytanii strumieni się na Discovery+ Now