Nowa Zelandia powstrzymała Fightback w drugiej połowie, pokonując Argentynę 41-24 w otwieraczu mistrzostw rugby i po raz pierwszy od czterech lat powrócić na szczyt światowych rankingów.
Winging Sevu Reece i zastępca prostytutki Samisoni Taukei’aho strzelił dwie próby dla All Blacks, którzy zastępują mistrzów świata w Południowej Afryce, którzy zostali pobici 38-22 przez Australia w Johannesburgu, jako zespół numer jeden na świecie.
Odwiedzający mieli 10-0 przed pierwszymi 10 minutami w Cordobie dzięki karom Beaudena Barretta i pierwszej próbie Reece.
Skrzydłowy Pumas, Rodrigo Isgro, podszedł do zmniejszenia deficytu do trzech punktów, ale Quickfire próbuje Ardie Savea, Cortez Ratima i Reece ponownie postawili Nową Zelandię 31-10 na przerwie.
Argentyna rozpoczęła porywający wyzdrowienie po przerwie, a Tomas Albornoz zasilał ponad 11 minut po ponownym uruchomieniu.
A kiedy Billy Proctor został wysłany do Sin Bin, próba Joaquina Oviedo zmniejszyła deficyt do siedmiu punktów i podniosła nadzieje na słynną wygraną.
Ale zastępca Taukei’aho zgasił te nadzieje z dwiema próbami w ostatnich 12 minutach, aby przypieczętować zwycięstwo All Blacks.
„Rozmawialiśmy o dobrym zaczynaniu i myślę, że to zrobiliśmy. Zakończyliśmy drugą połowę dość silną – to było trochę oświadczenia” – powiedział Scott Barrett, kapitan All Blacks.
„W drugiej połowie byliśmy nieco powolni i prawdopodobnie odrobinę niezdyscyplinowania karmiliśmy swoją grę, co było rozczarowujące i pozwoliło tłumowi dostać się za nimi.
„Rzucili w nas wiele ciosów i cieszę się, że faceci, którzy zakończyli grę, byli w stanie wygrać zapasy ramion, zdobyć terytorium i, co najważniejsze z dobrej wygraną”.
Porażka rozszerza pozbawiony wygranej rekordu Argentyny na ojczyznę przeciwko Nowej Zelandii do 15 meczów.
Obie strony spotykają się ponownie w Buenos Aires w sobotę.