Ow niedzielę wziąłem się z lekkim kaca, aby zobaczyć pokaz podglądu Materialiścidługo oczekiwany nowy film Celine Song. Dakota Johnson gra Lucy, matownik z talentem do połączenia jej wymagających klientów z kimś, kto zaznacza większość swoich pudełek i prawdopodobnie ich zaakceptuje. Jest mniej Kupidyna, bardziej analityk rynku-może zobaczyć samowystarczalny bluzyk i obrócenie jej singletonów, aby ocenić ich faktyczną wartość-a następnie dopasowując ją do kogoś o równoważnej wartości.

Na przykład trzydziestokilkuletnia kobieta o jedynie przeciętnym dobrym wyglądzie nie może mieć nadzieję na wylądowanie „jednorożca”-6-metrowego wysokiego zarobka z jego oryginalną linią włosów. Jednorożec chcą umówić się z dwudziestoma latami – i mogą je również zdobyć.

Sama Lucy jest zmęczona w wyniku swojej pracy i pragmatycznej, która stała się biedna. Jej ostatni poważny związek – z Johnem (Chrisem Evansem), aspirującym aktorem teatralnym/kelnerem cateringu – zakończył się po przyznaniu, tuż przed ich rocznicą, że nie miał 25 USD na parking.

Teraz Lucy postanowiła pozostać singlem lub o mąż za bogatą-najlepiej zaskakująco bogatą. Kiedy zostaje zabrana przez Harry’ego (Pedro Pascal)-jeden z tych jednorożców, którzy szukają jej klientów-i wraca z nim do domu do swojego mieszkania o wartości wielu milionów dolarów, jej głowa obraca się po środkowej części, podnosząc swoją przybliżoną wartość.

Oczywiście jeden badanie poranek w Norwich nie liczy się wiele pod względem badań rynku, ale mam wrażenie – od słyszalnych i powtarzających się tutów, TSKS i jęków wokół mnie – że (głównie starsza) publiczność była przerabiana przez te wyraźne połączenia romansu z finansami.

Utrzymałem się na swoim miejscu, niewygodnie świadomy, że w końcu oglądałem romcom, który pokazał wersję randek i romansu, który rozpoznałem.

To, że jest to trudne dla samotnych ludzi, jest prawdą prawie powszechnie uznaną i powszechnie obwiniono za randki. Technologia – główny nurt od ponad dekady – stała się nierozerwalna po doświadczeniu randek; Nawet jeśli sam nie używasz aplikacji randkowych, możesz poczuć ich wpływ na normalizację duchów, na przykład lub „sytuację” wygody.

Materialists, napisani i wyreżyserowani przez Song, została zainspirowana jej krótkim doświadczeniem, pracując jako matownik w Nowym Jorku. Ale klienci Lucy, z ich listami kontrolnymi, wydają się być ucieleśnieniem logiki konsumpcyjnej aplikacji. Twój profil jest zasadniczo billboardem, na którym wyświetlasz najbardziej zbywalne ja i określasz cechy, których szukasz (i nie zaakceptujesz) w innych. Przesuwanie jest natychmiastowym, oceny wartości binarnej, oceniając kogoś jako godnego (lub nie) twojej uwagi. Twoje wybory wydają się nieskończone. Tymczasem dostęp do najbardziej żądania-a zatem najbardziej pożądanego, według algorytmu-jest coraz bardziej zarezerwowane za płacenie członków.

Jest to w najlepszym razie prymitywny sposób tworzenia połączenia, aw najgorszym wyraźnie kapitalistycznym w sposób sprzeczny z przyciąganiem, zaangażowaniem i intymnością. Teraz, jak opisano francuski socjolog Eva Illouz (zwłaszcza w Koniec miłości), to hiperracjonalne, samolubne podejście uciekło z randek online, aby infiltrować całą współczesną miłość.

Lata przeciągania skłoniły ludzi do oczekiwania na tę samą natychmiastową informację zwrotną, którą ktoś jest dla nich odpowiedni, zanim zobowiązuje się do dowiedzenia się. Tymczasem związek – kosztowne przedsięwzięcie w kulturze, która nagradza indywidualizm, wolność i wybór – musi oferować zwrot z inwestycji.

Możesz nie wyrażać tego tak szalonego jak Lucy lub jej klientów, ale jest w powietrzu, niewypowiedziane obliczenia za wieloma naszymi romantycznymi decyzjami (a nawet naszymi platonicznymi: Rozważ krusztą dyskusję „Rozstań przyjaźni” i „toksycznych przyjaciół”). Illouz określa to „kapitalizm emocjonalny”, w którym „życie emocjonalne – szczególnie w klasach średnich – podąża za logiką stosunków gospodarczych i wymiany”.

To, co tak naprawdę dało zęby tego klinicznego przecięcia liczb, to nierówność bogactwa, na pierwszym miejscu wsparcia finansowego partnera-i zachęcanie niektórych do znalezienia najbogatszego możliwego. . Porównania z rynkiem małżeństw czasów Jane Austen nie są nie tylko jakościowe, ale wspierane danymi. Stagnacja wynagrodzeń i rosnące koszty oznaczają, że jeśli sam nie pochodzisz z bogactwa, jedynym sposobem na poprawę swoich materialnych okoliczności – lub po prostu bezpieczeństwo finansowe – jest związek.

Ostatnia ankieta przeprowadzona przez dostawcę usług finansowych OneFamily znalazłem to Jeden na pięciu młodych dorosłych w wieku od 18 do 40 lat decyduje się na życie z partnerem przede wszystkim w celu zwiększenia kosztów życia, „ponieważ rachunki są zbyt wysokie, aby samodzielnie rozważać zarządzanie”, jak to ujął dyrektor generalny Onefamily. Nawet jeśli jesteś w szczęśliwym, wzajemnym związku, nie możesz całkowicie zablokować tego wpływu: czy kochasz swojego partnera, czy lubisz płacić o 50% mniej czynszu?

Chociaż jestem w dużej mierze singlem treści, czuję się niekomfortowo, że jako osoba samozatrudniona w walczącej branży, moje najlepsze szanse na poprawę moich okoliczności, a nawet zmiana życia, jest znalezienie partnera. Nie wpływa to na moje decyzje dotyczące randek-ale nie mogę powiedzieć, że nie sądzę przelotnie, kiedy spotykam miłego lekarza, który jest właścicielem domu z trzema sypialniami w południowym Londynie, byłoby szczególnie miłe, gdyby to się udało. (To nie!)

Naiwne jest wierzyć, że możemy oddzielić romans, a nawet relacje od rzeczywistości finansowej. Na tak brutalnym tle stabilność finansowa jest prawdopodobnie uzasadnionym powodem, aby ustalić priorytet poszukiwania miłości. Jeśli to nas uzna za niesmaczne lub regresywne, powinniśmy naciskać na niedrogie mieszkanie i więcej sieci bezpieczeństwa finansowego i społecznego, abyśmy mogli swobodnie wchodzić w relacje i wyróżniać miłość, najlepiej, jak potrafimy, z finansów.

Na razie wyzwanie, przed którymi stoi współczesne single – jak przyznaje materialistów – jest uderzającą w pragmatyzm a idealizmem i trzymanie się nadziei przeciwko, często brutalne kontrole rzeczywistości. „Niektórzy ludzie po prostu chcą więcej” to hasło filmu. Nie mogę żałować nikogo za bardziej spotykanie się o pieniądze niż na miłość, kiedy oboje są tak uwikłani. Ale ostatecznie lepiej będziemy naciskać na więcej ze społeczeństwa niż naszych partnerów.

Source link

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj