IT byłby kuszący Petra Kvitova Zastosować się nad tym, co mogło być, przygotowując się do jej ostatniego turnieju, zanim przejdzie na emeryturę z tenisa. Mimo wszystkich jej wielu osiągnięć – zdobyła dwa tytuły Wimbledonu, 31 turniejów na całym świecie i dotarła do świata nr 2 – od dawna zdarza się, że mogłaby wygrać jeszcze więcej. Martina Navratilova, jej koleżanka, która wygrała Wimbledon dziewięć razy, powiedziała, że uważa, że Kvitova może wygrać pięć razy. Ale podobnie jak Rafael Nadal, który zawsze znajdował sposób na spojrzenie na perspektywę, Kvitova zajmuje się treścią emerytalną, którą dała absolutnie wszystko, co miała.
„Prawdopodobnie moja osobowość nie wygrałem więcej”, mówi 35 -letni Kvitova w przeddzień US Open. „Myślę, że miałem talent. Może mógłbym trochę więcej pracować, ale z drugiej strony myślę, że może zabije mój talent lub mentalność.
„Myślę, że mógłbym (wygrać więcej). Ale co mogę zrobić? Grałem w finale Australian Open (w 2019 r.), I lost to Naomi Osaka Kiedy grała niesamowicie w trzecim secie. W liczbie wielkich szlemek zawsze jest kilka znaków zapytania. Będąc na świecie nr 1, tego brakuje. Prawdopodobnie to właśnie chciałbym mieć. Ale jeśli tak się nie stało, to się nie stało. To nie dałoby mi lepszego życia ani nie uszczęśliwiło mnie ”.
Biorąc pod uwagę to, przez co Kvitova przeszła w środku swojej kariery, jest to imponujący sentyment. Mistrz w Wimbledonie w 2011 i 2014 roku, leworęczny zajął 11. pozycję, kiedy w pierwszym sezonie pod koniec 2016 roku, doznała przerażającego ataku noża od intruzu we własnym domu. Potrzebowała obszernej operacji na lewej ręce, a jej lekarze dali jej tylko 10% szans na ponowne granie. Ale nie tylko wróciła w ciągu sześciu miesięcy, ale wygrała kolejne 12 tytułów i osiągnęła ranking nr 2, w powęchowaniu najwyższego rankingu.
Wymagało to wewnętrznej siły, której nie wiedziała, że posiadała. „Wiedziałem, że jestem wielkim wojownikiem na boisku, ale w tym czasie zdałem sobie sprawę, że jestem jeszcze większym wojownikiem w zupełnie innej wersji siebie” – mówi. „To było świetne, mimo że bardzo trudno było grać w tenisa. Płakałem na boisku, miałem naprawdę złe retrospekcje, miałem koszmary. Więc to naprawdę nie było łatwe. To zajęło trochę czasu, ale teraz wszystko było dobrze. Byłem wielki znak zapytania, czy mogę grać w tenisa, czy nie? I mogłem. To była moja druga kariera. To było niesamowite.”
Żonaty ze swoim trenerem, byłym zawodnikiem, Jiri Vanek, Kvitova, urodziła swoje pierwsze dziecko, syna Petra, w lipcu 2024 r. Wróciła na trasę zaledwie siedem miesięcy później, ale walczyła fizycznie, wygrywając jeden z dziewięciu meczów. „Jestem gotowa się zatrzymać” – mówi i dodaje, że chciałaby mieć inne dziecko we właściwym czasie. „Mentalnie myślę, że nie mogę tego więcej zrobić, a także emocjonalnie i fizycznie.
Po promocji biuletynu
„Nadal pamiętasz, jak grałeś wcześniej, jak wszystko było gładkie, a ja uderzyłem zwycięzców i nagle go nie ma.
„Jestem całkowicie gotowy (na emeryturę). Nie żałuję niczego. Nadal uwielbiam tenis, ale wszystko inne, czekając na praktyki, czekając na samochód, czekając na mecz, to po prostu męczące. I mając syna, to zupełnie inne życie. Po prostu chcę spędzić z nim więcej czasu”.
Dzięki dużym porcji i miażdżącym udręczom gruntowym Kvitova była jedną z najczystszych piorunów piłki z jej pokolenia. W najlepszym wydaniu była prawie nie do pokonania, zdobywając 31-11 w finale i wygrywając co najmniej jeden tytuł WTA Tour co roku w latach 2011–2019. Jej występ w finale Wimbledonu 2014, kiedy to Blitzowała Eugenie Bouchard z Kanady 6-3, 6-0 Za 55 minut jest uważany za jeden z najlepszych wszechczasów. Nic dziwnego, że to jedna z jej najbardziej dumnych momentów. „Wygrywanie go po raz pierwszy jest zupełnie inaczej niż po raz pierwszy”, mówi Kvitova. „Jeśli wiesz, jak się czuje po raz pierwszy, chcesz to wygrać. To nic więcej. Po prostu znasz to zwycięskie uczucie. To było prawdopodobnie najlepsze wspomnienie.”
Było wiele innych wzlotów, zwłaszcza jej sześć tytułów Fed Cup z Czechą. Wygrała finały WTA w swoim debiucie w 2011 roku, wygrała brązowy medal na igrzyskach olimpijskich w 2016 roku, aw 2023 r. Zaskoczyła wszystkich Wygranie Miami Open w wieku 33 lat. „Z tego byłam bardzo dumna” – mówi. „Nie grałem najlepiej wcześniej, wcale nie byłem pewny siebie, byłem zmęczony i stary, i tak się stało. Bardzo dumny z tego”.
Patrząc wstecz, zbiera swoją stratę z Kirsten Flipkens w ćwierćfinale w Wimbledon w 2013 roku-„Pamiętam, że byłem chory”-ale jeśli będzie jeden mecz, który chciałby wrócić, przede wszystkim byłby to finał Australian Open, gdy został wyrzucony przez Osaka.
„To był najbardziej bolesny mecz w mojej karierze, był okropny” – przyznaje. „Z drugiej strony, po tym, co się ze mną stało, podpisałbym wszystko, aby być w finale tam i miałbym szansę zagrać przeciwko najlepszym i być z nimi konkurencyjnie. Być może była jedna gra, pamiętam jeden powrót, który był trochę długi, co może zmienić wszystko. Miałem punkt przerwy. Ale nie wiem, co mogłem zmienić. Myślę, że Naomi było trochę lepiej.