To nie ja to mówię. Nie jest to również reforma, Torysi lub dowolna z rosnących armii krytyków. Ostrzeżenie pochodzi od Dana Neidle’a z Polityki Podatkowej-eksperta podatkowego znanego z tego, że jest dokładny, lewiący i sympatyczny dla siły roboczej.
Neidle nie jest przeciwny nowych podatków. Ale jest przeciwny beznadziejnie złych, które powodują więcej szkody niż pożytku. I właśnie z tym widzi najnowsze pomysły Rachel Reeves.
Raporty sugerują, że kanclerz jest Ważenie nie jednego, ale dwóch podatków od nieruchomości. Pierwszy uderzyłby podatek od zysków kapitałowych (CGT) od sprzedaży głównych domów. Nie drugie domy ani mieszkania inwestycyjne, ale domy. Choć może zacząć od celowania nieruchomości o wartości 1,5 miliona funtów lub więcej, historia pokazuje, że po ustaleniu progi Wielkiej Brytanii rzadko rosną. Coraz więcej właścicieli domów zostanie wciągniętych.
Byłaby to katastrofa dla emerytów, którzy kupili swoje domy dziesięć lat temu i ryzykują ogromną rachunkiem na końcu.
Druga propozycja to roczna opłata za nieruchomość w wysokości 0,54% w domach o wartości od 500 000 do 1 miliona funtów, wzrosła do 0,81% powyżej tego. W domu o wartości 750 000 funtów to 4 050 funtów rocznie. Ponownie progi nie zmienią się przez lata lub dziesięciolecia.
Neidle oblicza, że CGT w domach może teoretycznie podnieść 31 miliardów funtów rocznie, co powoduje, że kusi Reeves. Ale w praktyce „nie ma sensu”.
Sumy Neidle pokazują, dlaczego. W przypadku, gdy dom o wartości 2 milionów funtów jest sprzedawany z zyskiem w wysokości 750 000 funtów, odpowiedzialność za CGT byłaby ogromną 180 000 funtów. Zauważył, że CGT jest zniszczony po śmierci, „więc ludzie siedzący na dużych zyskach mają potężną zachętę, aby nigdy nie sprzedawać”.
Klapanie CGT w domach może obniżyć transakcje majątkowe o prawie połowępowiedział. „Jeśli ktoś na szczycie sieci nie sprzedaje, nikt inny w łańcuchu nie może zakończyć”.
Rodziny byłyby uwięzione w niewłaściwych domach. Pracownicy trudniej było przeprowadzić się do pracy. Reeves może nawet nie podnieść żadnych dodatkowych przychodów.
Neidle bada także implikacje nalotu CGT na domy o niższej wartości. Ktoś, kto kupił dom wolnostojący za 250 000 funtów w 2010 roku, obecnie o wartości 440 000 funtów, będzie miał zysk w wysokości 190 000 funtów. Opodatkowany na 24%, to 45 000 funtów, który słusznie nazywa „nieosiągalnym dla większości ludzi”.
Najbardziej uderzająco zauważa „żaden inny kraj rozwinięty”. Nie Francja. Nie Niemcy. Nie Australia. Nie Irlandia. Dodaje, że byłaby to również forma retrospektywnego opodatkowania, karając ludzi za wybory dokonane lata temu.
Jeśli Reeves naciśnie przed nami, pójdzie dalej niż jakikolwiek kanclerz przed nią. Polityczne reakcje może być okrutne.
Pomysł rocznego opłaty, podniesiony z think tanku, również przyniósłby problemy.
Miejsce do zastąpienia podatku od rad, większość właścicieli zapłaciłaby więcej. Neidle powiedział: „Powiedzenie trzech czwartych przeciętnych gospodarstw domowych, że ich roczny podatek od nieruchomości wzrośnie będzie trudną sprzedażą polityczną”.
Mówisz mi. Przy obu tych podatkach emeryci, którzy po prostu pozostali w swoich domach najdłużej, zostali najdłuższymi, i najprawdopodobniej głosują (choć nie Partia Pracy).
Reeves mówi bez końca o „naprawieniu fundamentów gospodarki”. Ale te plany wyglądają bardziej jak bliźniacze kulki. CGT w sprawie sprzedaży domów zamykałoby ludzi w nieruchomości i zniekształci rynku. Roczna opłata wbiłaby klasy średnie.
Żaden inny kanclerz nie dałby tych środków pokoju domowego. Ale Rachel Reeves Zawsze ma miejsce na kolejny głupi pomysł. Spodziewaj się więcej.