Amanda Anisimova wyczarowała występ w środę po południu w Nowym Jorku, wycofując duchy swojego koszmar Iga SwiaTek w 1 godzinach 36 minut. Niecałe osiem tygodni po tym, jak została podwójna bagele przez polską gwiazdę w finale w All England Club, 24-letnia Amerykanin wycofała się z nieustraszonym uderzeniem w piłkę i postanowienia o tym, by dotrzeć do pierwszego półfinału US Open.
SwiaTek, sześciokrotny główny mistrz i zwycięzca US Open 2022, wyglądała na powtórzenie scenariusza, gdy natychmiast złamała swój osobisty bieg na 13 kolejnych gier w rywalizacji. Ale Anisimova uderzyła w swój trzeci punkt przerwy, kończąc uderzającym nad głową w formie, który wyciągnął ryk z tłumu Arthura Ashe i zapewnił, że nie będzie to podobne do trasy w lipcu.
Zestaw otwierający był ściśle zraniony i gwałtownie zakwestionowany, Anisimova odpiera punkt przerwy z chrupiącym backhandem w dół linii przy 2-2 i Siatek, tworząc swój najlepszy punkt meczu, 17-strzałową wymianę ograniczoną z góry na głowie, aby utrzymać tempo na 3-4.
Gdy SwiaTek serwował 4-5, Anisimova wymusiła dwa ustalone punkty i przekonwertowała drugi, gdy jej rywal rozpylał forhand. W ciągu 50 minut włożyła w kieszeni otwieracz, zdobywając 12 z 17 punktów na drugim serwisie jej przeciwnika z rodzajem uderzenia zapalającego i podstawową agresją, które od dawna były jej znakami towarowymi.
Siatek próbowała się potoczyć na początku drugiego, łamiąc się na 2-0, gdy tłum niepokoiła. Anisimova odmówił wycofania się, trzymając mocno od 15-30, a następnie uderzając zwycięzcę powrotu forhand, aby stworzyć podwójny punkt przerwy w czwartym meczu. Balistyczny backhand przypieczętował zerwę i stamtąd Amerykanin nigdy nie puścił inicjatywy.
Zwykle nieprzeniknione opanowanie Swiacid zaczęło pękać w miarę spadku jej odsetka pierwszego ochrony, a intensywność zmęczenia. Służąc w wieku 3-4 lat, znów się zawahała, kaszląc decydującą przerwę z trzecią podwójną wadą zestawu.
Chwilę później Anisimova zabezpieczyła swoje miejsce w ostatnich czterech z zwycięzcą backhand, który przycisnął sznur i przewrócił się. „Gra tutaj jest taka wyjątkowa i czuję, że biegam w moim życiu”, powiedziała tłumowi po meczu.
„Pierwszego dnia tu dotarłem, pomyślałem:„ OK, spróbujmy przejść przez jedną rundę ”. Ale to było marzenie i powrót z Wimbledonu jest dla mnie naprawdę wyjątkowy.
„Od samego początku próbowałem się zwolnić. Jest jednym z najtrudniejszych graczy, jakie kiedykolwiek spotkałem, i wiedziałem, że będę musiał kopać naprawdę głęboko. Być może nie poszedłby na trzy set, ale to naprawdę była dla mnie bitwa”.
Dla Anisimova, która w 2023 r. Wystąpiła przerwę na zdrowie psychiczne i dopiero w ubiegłym roku wróciła do 50 najlepszych, zwycięstwo była zarówno kathartic, jak i historyczna. Już finalistką Wimbledonu tego lata i półfinalistka w Roland Garros w 2019 roku, dostarczyła teraz swój przełom na domowej ziemi. Jest także pierwszą amerykańską kobietą od Sereny i Wenus Williams w 2002 roku, która dotarła do półfinałów na wszystkich trzech powierzchniach na wydarzeniach Grand Slam.
Anisimova chrupała prawie dwa razy więcej zwycięzców (23) niż niewymuszone błędy (12) i kontrolował tempo przez cały czas, pędząc w Siatek z głębokością uderzeń gruntu i trzymając nerwy w największych momentach. Po raz pierwszy od jej imprezy jako nastolatka w Paryżu sześć lat temu nie jest tylko historią potencjału, strat i odporności, ale osiągnięć.
W czwartek zmierzy się z Naomi Osaka lub Karoliną Muchova za miejsce w finale. Pięćdziesiąt trzy dni po złamanym sercu Wimbledonu dała Nowego Jorku powrót do smaku.