Gerardo Lissardy i Caitlin WilsonBBC Dundo i BBC News

Po pierwsze, USA rozmieściły wiele okrętów na Karaibach. Następnie Donald Trump ogłosił śmiertelne uderzenie na łódź, którą, jak powiedział, nosi narkotyki.
To, co zaplanował Waszyngton, nie jest całkowicie jasne, ale niektórzy analitycy mówią BBC, że ryzyko eskalacji w regionie rośnie z dnia na dzień.
Od czasu powrotu Prezydenta USA w styczniu administracja Trumpa stale nasila działania związane z ruchem antynarkotykowym w Ameryce Łacińskiej. W ramach tego USA najwyraźniej koncentrowały się na Wenezueli – wysiłku, który doprowadził do mobilizacji sił wojskowych z obu krajów w ostatnich tygodniach.
Po wtorkowym bombardowaniu małego statku na Karaibach, który rzekomo podróżował z Wenezueli, urzędnicy w USA wyjaśnili, że akcje wojskowe w regionie nie zakończyły się – wskazując na więcej operacji, które mogłyby skierować handel narkotykami.
Rząd Wenezueli zareagował ze złością. Prezydent Nicolás Maduro zaprzecza amerykańskim oskarżeniom, że jest on zaangażowany w handel narkotykami, podczas gdy inny urzędnik zakwestionował prawdziwość materiału opublikowanego przez Trumpa.
Trump powiedział, że materiał filmowy pokazał zabójstwo 11 „narkoterrorystów” z gangu Wenezuelan Tren de Aragua, który, jak powiedział, na pokładzie małej łodzi.
Powiedział, że statek niosił „ogromne ilości narkotyków” i zmierza w kierunku USA. W biurze owalnym Trump oskarżył kraj Ameryki Południowej o „bardzo zły, zarówno pod względem narkotyków, jak i wysyłania jednych z najgorszych przestępców w dowolnym miejscu na świecie do naszego kraju”.
Ten ruch nastąpił kilka tygodni po tym, jak USA ogłosiły nagrodę 50 mln USD (37 mln GBP) za wszelkie informacje prowadzące do aresztowania Maduro – którego wybory do kierowania krajem zostały powszechnie odrzucone przez społeczność międzynarodową – za opłat za opłatę za traktowanie narkotyków.
Analitycy, którzy rozmawiali z BBC, zasugerowali, że najnowszy ruch Trumpa może mieć na myśli więcej niż jeden cel.
„Trump próbuje zastraszyć reżim”
Sekretarz obrony Pete Hegseth powiedział Fox News w środę rano, że działalność wojskowa USA w okolicy „nie przestanie … tylko z tym strajkiem”.
Jeden z komentator powiedział, że była to wyraźna próba wywierania presji na Maduro.
Według prof. Alana McPhersona, który specjalizuje się w stosunkach amerykańskich na Uniwersytecie Temple University na Uniwersytecie Temple University, który specjalizuje się w stosunkach amerykańskich na Uniwersytecie Temple University, który specjalizuje się w stosunkach amerykańskich na Uniwersytecie Temple University, było na uniwersytecie amerykańsko-latynowskiej na Uniwersytecie Temple University, było na uniwersytecie amerykańskiej.
Pentagon do tej pory rozmieścił niszczyciele rakietowe, grupa amfibii Iwo Jima i okręta podwodna zasilana jądrem, wraz z samolotami wywiadowczymi P-8 i około 4500 żołnierzy w regionie.
Zgromadzenie „przypomina czasy„ dyplomacji gunboat ”ponad sto lat temu”-powiedział prof. McPherson.

Pentagon powiedział, że wdrożenia miały pomóc w zatrzymaniu handlu narkotykami i działaniami przestępców i pomogłyby amerykańskim sieciom narkotykowym w regionie.
Ale marynarka wojenna USA może mieć nadzieję uderzyć bardziej bezpośrednio w Maduro lub zachęcić do wewnętrznego buntu w armii wenezuelskiej, powiedział profesor McPherson – choć przyznał, że „żadna z nich nie wymagałaby takiej flotylli”.
„Niezależnie od tego, wyraźnie, administracja Trumpa chce zastraszyć reżim (Wenezuelan)”.
Stephen Donehoo, były urzędnik amerykańskiego wywiadu wojskowego specjalizującego się w Ameryce Łacińskiej, powiedział BBC, że „nigdy nie widział tak dużego rozmieszczenia sił morskich w regionie (amerykańskiego) południowego dowództwa”.
Mimo to „nie było to siłę inwazji obcego kraju” – wyjaśnił Donehoo.
„Mogą istnieć inne misje, które mają, o wiele bardziej precyzyjne”, takie jak „uzbrojone misje dronów lecących nad wenezuelską przestrzenią powietrzną” – dodał.
Maduro odrzucił amerykańskie twierdzenia, że jest bezpośrednio zaangażowany w handel narkotykami, co uważa za pozwalające obalić swój rząd. Powiedział również, że zmobilizuje 4,5 miliona członków milicji kraju w odpowiedzi na rozmieszczenie statków wojennych w USA.
Ale analitycy twierdzą, że liczba Maduro jest niezwykle zawyżona – i że milicja jest ledwo przeszkolona i zwykle jest używana tylko do zwiększania liczby na wiecach politycznych i paradach, więc nie jest siłą walki.
Maduro obiecał również, że Wenezuela natychmiast „ogłosi republikę broni”, jeśli zostanie zaatakowana.
Niezwykłe popiersie narkotykowe
Urzędnicy amerykańscy przedstawili strajk jako próbę powstrzymania przepływu narkotyków do USA – co było kluczową misją drugiej kadencji Trumpa.
Ale była to niezwykła operacja, według Rebecca Bill Chavez, szefowej międzyamerykańskiej think tank w Waszyngtonie.
„Jeśli to (ruchy amerykańskie) jest wdrożeniem przeciwdziałania narkotykom, nie jest to w przeciwieństwie do żadnego wdrożenia przeciwdziałania narkotykom, jakie kiedykolwiek widziałem”-powiedziała BBC, była podsekretarz stanu na półkuli zachodniej.
Amerykańska morska operacje antynarkotykowe są zwykle prowadzone przez Straż Przybrzeżną, współpracując z partnerami regionalnymi w celu przechwytywania podejrzanych statków.
Nie jest jasne, czy USA miały kontakt z innymi karaibskimi urzędnikami w sprawie wtorkowego strajku.
„Ryzyko eskalacji na morzu jest prawdziwe” – powiedziała Chavez.
Sam prezydent powiedział dziennikarzom w biurze owalnym, że „widzisz torby narkotyków na całej łodzi”, odnosząc się do materiału wideo, które, jak powiedział, pokazały strajk.
Wenezuela jest często stosowana jako postój do transportu kokainy – ale lek jest w większości transportowany do USA przez Ocean Spokojny, a nie na Karaibach, zgodnie z raportem 2023 ONZ.
Urzędnicy do tej pory nie wyjaśniali, w jaki sposób ustalili, że osoby na pokładzie łodzi, których celem jest we wtorek, byli członkami Tren de Aragua lub jakie leki, według nich, statek transportuje.
Strajk wojskowy oznaczał najsilniejszy działanie, jakie administracja Trumpa podjęła przeciwko handlu narkotykami – i jest czymś, co mogą mieć eksperci prawni naruszyło międzynarodowe prawa człowieka i prawo morskie.
Sekretarz stanu Marco Rubio bronił operacji i wskazał, że USA mogłyby ponownie podjąć podobne działania w przyszłości.
„To, co ich powstrzyma, to, kiedy wysadzisz (handlarzy narkotyków)” – powiedział podczas wizyty w Meksyku, lamentując, że poprzednie wysiłki w USA o powstrzymaniu handlu nie były skuteczne.

„Ludzie są bardzo zdezorientowani prawdziwym celem”
Pani Chavez twierdzi, że Stany Zjednoczone prawdopodobnie uznają „poważny błąd”, aby rozpocząć każdą interwencję wojskową w Wenezueli. Spotkałby się to z oporem zbrojnym w kraju, a także nie jest niepopularny w domu – ponieważ koliduje z postawą nie interwencyjną Trumpa.
Podsekretarz stanu Christopher Landau wydawał się wskazywać na eskalację wojskową i rozumowanie ruchów w wywiadzie dla podcastu Donalda Trumpa JR w sierpniu.
„Myślę, że w nadchodzących dniach i tygodniach zobaczysz więcej działań, które będą wysyłać wiadomości, ale ostatecznie lud wenezuelski musi powstać i domagać się własnej wolności”.
„Nie możemy chodzić po całym świecie, zmieniając rządy pod naszą kaprysem” – powiedział wówczas Landau.
Pomimo trudnego stanowiska wobec handlu narkotykami, administracja Trumpa wciąż znalazła sposoby pracy z rządem Maduro.
Caracas zaakceptował migrantów deportowanych z USA, a oba kraje osiągnęły w lipcu umowę o wymianie więźniów. Następnie Waszyngton pozwolił amerykańskiej firmie naftowej Chevron wznowić pracę w Wenezueli, zwycięstwo dla Maduro.
Te ruchy rozgniewały niektóre wspierające Trumpa Wenezuelczyków i Kubańczyków mieszkających w USA, którzy mieli nadzieję, że prezydent może zaostrzyć sankcje wobec lewicowych rządów ich krajów.
Według „tych trzech niszczycieli Aegis poruszających się na południe (i) … przesyłki Chevron poruszające się na północ”, według pani Chavez wielu obserwatorów otrzymuje mieszane sygnały z administracji Trumpa.
„Ludzie są bardzo zdezorientowani co do tego, jaki jest prawdziwy cel”, powiedziała Karaibska Eskalacja Karaibów USA.